Wersja do druku
Witam,
nie znosze kotów :) juz pamietam dlaczego,
kotka mojej siostry ŻYCZY sobie wyjść na dwór o 3 i wrócić o 5 :) i jak wróci, to tak długo rzuca rózne rzeczy aż jej się da jeść.
wredna kocica i już :)
ktos chce kotka?? :):):):)
poza tym siostra dala mi ciastka do kawy .... w pracy tez
Hehe, to widocznie siostra nie wychowała swojej kotki odpowiednio :D :D :D :D
Mój kocurek jest zupełnie nieuciążliwy, no może oprócz porannego plątania się pod moimi nogami rano w kuchni, zwłaszcza, gdy zaśpię :lol: :lol: :lol: no i mój nie wychodzi :wink: :wink:
To kot 'indoorowy' :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia Aniu :D :D :D
tylko jak ją teraz wychować?
córka mojego szefa ostatnio powiedziala, ze to nie jest tak, ze to ludzie udomowili koty
tylko to koty ukociły domy :) cos w tym jest jak patrze na tamtą upartą małpę :)
Dokładnie tak :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Bardzo trafne spostrzeżenie :wink:
a dzisiaj powiedzialam na glos, ze nie lubie kotow
i co? i wszyscy sie w pracy na mnie rzucili :)
Miłego dnia Aniu!
Ja na koty mam uczulenie więc się nie wypowiadam....
Pozdrawiam i miłego dnia
:)
ja tez, ale nie fizyczne, wiec ten argument u mnie odpada :)
ale moze bede udawac, ze kicham przy kotach, to zostane rozgrzeszona z kotonielubienia :)
A ja uwielbiam koty :roll:
Mogę zamieszkać z Twoim 8) :lol:
Ja kiedyś też nie lubiłam kotów i nie wyobrażałam sobie posiadania takowego stwora, ale zdanie zmieniłam radykalnie odkąd sprawiliśmy kocurka naszego synowi na urodziny :lol:
Zakochałam się i kocham na zabój :wink: :lol: :lol:
TO TERAZ JA ZOSTANĘ P PEWNIE ZAKRZYCZANA...NIE LUBIE KOTOW MOGĘ JE OGLĄDAC BO TO ŁADNE ZWIERZĘTA
http://i.wp.pl/a/f/film/025/49/69/0086949.jpg