ja jak zasuwam to też tańcze
:) tylko moze mniej to wesole, ale równie rytmiczne :)
wszystko robie w rytm jakiejs muzyki nawet w zupelnej ciszy
Wersja do druku
ja jak zasuwam to też tańcze
:) tylko moze mniej to wesole, ale równie rytmiczne :)
wszystko robie w rytm jakiejs muzyki nawet w zupelnej ciszy
Ania - ostatnio tez bieglas w RunWarsaw, to znaczy ze jednak Ci sie chce :wink: Bedziesz miala wieksza motywacje, majac taki cel jak kolejny wielki bieg :)
wiecie co/ jakas apatia mnie ogarnia
jak tylko wracam do domu
to juz nawet nie jest tak, ze siadam i zaczynam jesc z nudow
ale na srodku mojego pokoju stoją walizki, ktorych od 3 dni nie umiem rozpakowac
i nadal nie moge
i jakos mnie chandra dopada jak tu siedze
czy to normalne?
znalazłam masażyste, ktory przychodzi do domu
i jak jeszcze raz bede sie tak czula, to go chyba zaprosze
dzisiaj mam sporo biegania po pracy i tak policyzlam, ze przez moje dwa dni chandry to nie bede biegac przez caly tydzien, chyba ze dopiero w niedziele..........
Dzisiaj zaspalam do pracy, ale przynajmniej sie wyspalam troszke :)
pozdrawiam
Ania
Aniu witaj w klubie!
Ja też spóźniona choć nie zaspałam....
Pozdrawiam
jakos mi brak checi do zycia, ale od dzis zaczynm znow pospiech w zyciu, wiec moze brak checi ustąpi brakowi czasu na brak chęci :)
Brak chęci????
U Ciebie???
No nie wierzę!
Pozdrawiam
Aniu, dziś przesyłam więc dużo chęci :wink: :wink:
... ja od rana też z przygodami wątpliwej jakości :wink: :roll: :roll:
dziękuję :)
Hejcia,
dzieki za odwiedzinki.
Pozrawiam :D