maxxima uuuu to dziś było przegięcie, nie będę pisać że nic sie nie stało, bo 2000 kcal to jest DUŻO :!: trudno - jurto jest nowy dzień :!: i dalsza dieta :idea:
nie łam się jutro będzie lepiej :D :D
Wersja do druku
maxxima uuuu to dziś było przegięcie, nie będę pisać że nic sie nie stało, bo 2000 kcal to jest DUŻO :!: trudno - jurto jest nowy dzień :!: i dalsza dieta :idea:
nie łam się jutro będzie lepiej :D :D
miło Was serdecznie przywitac
najpierw wczrajszy raporcik
pochłonełam
około 1200
spaliłam 1253 moze więcej -dokładnie nie patrzyłam na zegarek ile czasu tancze
nie było zle z tym jedzeniem ,o dziwo nie byłam az tak głodna ,a było naprawde duzo apetycznego jedzenia
prawie cały czas tanczylam ,a bylismy z męzem do 23 ze wzgledu na córeczke (bo juz była śpiaca)musze przyznac ze nogi mnie strasznie bola i czuje sie połamana
musze przyznac ze panna młoda przeslicznie wygladała
ale za to dzisiaj juz pochłonełam 300 :cry: i czuje ze jestem dalej glodna oojjjj cos boje sie dziszejszego dnia
ze nie bedzie tak pieknie
no to ide dalej spać:)
odezwe sie pózniej
MIŁEJ NIEDZIELI
Witajcie Koleżanki Miłe :!: :!: :!:
Nowy dzień - nowe możliwości i szanse :!: :!: :!: Już się jakoś pozbierałam po moim wczorajszym haniebnym "występku". Konkluzja tego wszystkiego jest jednak taka, że nie można mieć do siebie za dużo zaufania i trzeba dalej pracować nad swoimi słabościami.
A zatem w najbliższych tygodniach będę musiała popracować nad umiejętnością kontroli swoich zachowań w zakresie jedzenia. Bo przecież nie o unikanie taki imieninowych sytuacji chodzi, tylko o racjonalne zachowanie, jeśli już się w nich znajdziemy.
op :!:
Dzięki za werbalnego "kopniaka". Ze mną to chyba trzeba tylko w ten sposób... :cry:
pyrmag :!:
Gratuluję postawy :!: Będę miała kogo naśladować...
A z milszych wiadomości to mogę się pochwalić, że udało mi się wczoraj zarezerwować kwatery na Słowacji, więc moje plany urlopowe nabierają coraz realniejszych kształtów. Jestem zadowolona, bo kwaterę mam tam, gdzie chciałam i za bardzo przystępną cenę. Teraz to tylko trzeba wierzyć, że pogoda w sierpniu nie spłata mi figla...
8)
No to tyle ode mnie. Zjawię się później :!: Miłej niedzieli, MAGDA
maxxima!
WOW, 2 tysiace to jest cos!
Mam dla ciebie patent jak zrobic zeby sie lepiej poczuc i zmazac hanbe. Jedz przez pare dni po 1000 kcal, dokladnie po 5 dniach wyrowna sie bilans ogolny do takiego stopnia jakbys codzien jadla 1200. Moze bedzie trudno, ale napewno bedziesz sie lepiej czula przez to.
Gratuluje zamowienia kwater. Kiedys tez chcialam jechac na Slowacje, ale za dlugo zwlekalam i nagle okazalo sie, ze wszystkie miejsca o rozsadnych cenach sa juz zajete :( Obecnie za to trwaja u mnie poszukiwania miejsca pod kamping na Costa Brava... ceny za noc w namiocie pewnie 2 razy wieksze niz u ciebie za pokoj :/ Ale coz, przynajmniej pogoda murowana.
U mnie dzisiaj juz prawie 300kcal na liczniku, jakas taka ladna pogoda.. jak mnie brzuch nie bedzie bolal to moze sie nawet wybiore na rower.
Pozdrowienia dla wszystkich i milego dnia!
Skylite :!: :!: :!:
Dzięki za sugestię. Taki mam właśnie plan. Nie popisałam się, więc trzeba odpokutować.
A z tą kwaterą to w sumie wyszło tak jakoś niespodziewanie. Dostałam strasznie dużo odpowiedzi odmownych na moje e-maile. W końcu znalazłam w necie ogłoszenie tylko z telefonem i zadzwoniłam. I pani powiedziała, że ma wole miejsca w interesującym mnie terminie. I jeszcze z ceny utargowałam, bo w ofercie miała więcej napisane, a ja się dogadałam z nią na mniejszą kwotę.
Myślę, że i Ty coś znajdziesz. Ja się w sumie za późno za to zabrałam...
Witajcie :D
dziś zapowieda się wspaniały dzień pod zględem pogodowym, tylko obawiam się, czy nie ZA wspaniały, bo taka temperatura i ukrop to koszmar, ale nic to bo gdzieś kiedyś wyczytałam, że spala sie wtedy więcej kalorii :lol:
pyrmag gratuluję, góry jedzenia a Ty byłaś nieugięta :!: :D
maxxima wow, Słowacja, super widoki :!: :!: nie chce nawet myśleć, jak musi być pięknie na Costa Brava, rany dziewczyny, mam nadzeję że opowieściom z pobytu nie będzie końca :D ja niestety nigdzie się nie wybieram na dzień dzisiejszy :(
U wszystkich słonko, a u mnie zimno :cry:
U mnie slonko poswiecilo troche dzisiaj i nawet udalo mi sie z niego skorzystac! Posiedzialam sobie godzinke na dworze w swoim bikini :-) A teraz szykuje sie chyba burza, bo grzmi bardzo glosno. Ale to dobrze, bo za duszno jest.
Kalorycznie u mnie srednio na jeza, bo juz po obiedzie i 900kcal na stanie :/ A jeszcze tesciowie zapowiadaja, ze bede musiala jesc chleb na kolacje jesc, bo wlasnie sie piecze - premiera nowej maszyny do pieczenia chleba.
pyrmag,
Naprawde silna wczoraj bylas!!! Gratulacje ci sie naleza :) :)
u mnie duchota, nie da się na dworze wytrzymać, za to w domu jest fajnie, chłodno...
ta godzina a ja już wchłonęłam 950 kcal :evil: a wszystko wina lodów :wink: skusiłam się na nie do popołudniowej kawki :lol: na objad znów jadłam bober - i jeszcze mi mało, jutro też sobie kupię :lol:
:D pozdrawiam słonecznie :D
Witajcie :!: :!: :!:
Idąc za radą Skylite ograniczyłam dziś wchłanianie kalorii. Niestety trzeba odpokutowaś swoje grzechy. Nie powiem, że nie jestem głodna, bo jestem jak diabli, ale zaliczyłam dziś:
:arrow: 1066 kalorii :!: :!: :!:
A do tego dorzucę dziś jeszcze trochę spalonych, bo zaraz wskakuję na mój stacjonarny rowerek. Zamierzam popedałować przez godzinkę.
Odezwę się jeszcze później, MAGDA :D