Strona 1 z 214 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 2133

Wątek: Kilka słów o mnie

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Kilka słów o mnie

    Słuchajcie!!!

    Mój bilansik na dzisiaj: 1114 kalorii i godzina zajęć aerobiku. I ani kawałka niczego słodkiego - choć kusiło jak diabli.

    Ciekawa jestem, czegoś o Was. Kim jesteście, czym się zajmujecie i w ogóle.
    W ramach prezentacji własnej osoby mogę powiedzieć, że mam 27 lat, jestem psychologiem aktywnym zawodowo i ciągle się uczę. Ostatnio angielskiego, bo odkryłam, że bez tego ani rusz. Raczej prowadzę aktywny tryb życia. Biegam 3 razy w tygodniu na aerobik, zazwyczaj raz na tydzień jestem w siłowni, a od czasu do czasu zaliczam saunę. Aż dziwne, że muszę sie odchudzać, no nie? Jak poszłam na aerobik pierwszy raz 9 miesięcy temu, to myślałam, że rozwiążę problem. Nic z tego. Waga ani drgnęłą, apetyt mi się poprawił, a jedyną korzyścią jest lepsza sprawność fizyczna. Jednak bez diety ani rusz. Wiecie, nigdy nie przypuszczałam, że mogę polubić aktywność fizyczną. WF w szkole to była dla mnie drogą przez mękę, a tu po latach się okazało, że ruch może przynieść wiele satysfakcji. Niesamowite.
    Co jeszcze o mnie? Nie mam męża ani dzieci. Jak na razie się nie udało. Mam za to fantastycznego - młodszego o trzy lata - brata, który teraz wyjechał do USA. W wolnym czasie namiętnie chodzę do kina, pasjami czytam książki i upajam się muzyką.

    Pozdrowionka. MAGDA

  2. #2
    GigantojęzyczneToffi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to jak? No to trzymam Kciuki
    Jestem przekonana, że Ci się uda :P
    a jak z wymiarami? Czy aby na pewno trzeba się odchudzać?
    what do you think about that? (czy mój angielski może być? :P)
    Pozdrawiam ciepło

  3. #3
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    witaj maxxima

    ale aktywne życie prowadzisz ja przynajmniej się staram studiuje na piątym roku pedagogiki, teraz już mam mało zajęc (tylko w środę) więc teoretycznie trochę wiecej mam czasu. Od września 2003 trochę pracuje jako pracownik socjalny- ale to tylko trochę. Tak jak piszesz, ja również w przeszłości nie przepadałam za wfem, a teraz aktywności fizyczna sprawia mi radość (no może nie każda). Staram się być 2xtydzień na basenie po 1,5h. Często jeździć na rowerze - ostatnio tak własnie docieram do pracy. Interesuje sie fotografią - to dla mnie taki piekny moment oczekiwania na efekt końcowy jaki wyjdzie po wywołaniu negatywu.
    Mam pięknego psa, z którym uwielbiam spacerować, jeśli tylko czas pozwala.
    Teraz jestem na etapie, który mogę określić słowami - KOCHAM ŻYCIE mam nadzieje że tak będzie jeszcze długgoooooo

    pozdrawiam serdecznie
    op

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Gigantojęzyczne Toffi!!

    Dzięki za odpowiedź. Niestety z wymiarami nie najlepiej, więc trzeba coś z tym fantem zrobić. Stąd takie aktywne życie! Sam wysiłek fizyczny jednak w moim przypadku nie wystarcza. Dieta jest konieczna. Przez trzy lata pracy uzbierałam sobie dodatkowych 10 kilogramów, a to już nie żarty. Tyłam wolno, ale systematycznie. Moim celem jest wrócić do poprzedniej wagi. Nic więcej. Myślę, że w dobrym momencie się opamiętałam.

    Muszę przyznać, że nie bardzo sobie radzę jeszcze z poruszniem się po tym forum. Mam nadzieję, że to, co piszę trafi do Ciebie.

    Poadrawiam serdecznie. MAGDA

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Op!!!

    Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Muszę przyznać, że i Ty nie próżnujesz. Ja próbowała m chodzić trochę na basen zimą, ale jakoś mi to nie bardzo odpowiada. Może dlatego, że jestem okularnikiem, który bez szkieł nie wiele widzi, a w basenie raczej się w okularach nie da pływać. Ja też jeżdż na rowerze. Idą wakację, więc pewnie będzie to moja ulubiona forma ruchu.
    Zaintrygowałaś mnie swoim zainteresowaniem fotografią. Ja też trochę robię zdjęcia, ale niestety obróbka w ciemni to już dla mnie tajemnica. Aż zazdroszczę.

    Pozdrawiam serdecznie! MAGDA

  6. #6
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej, hej maxxima
    to nie do końca jest tak, że sama obrabiam zdięcia w ciemni. Należe do wygodnych i korzystam z usług labów. Po za tym nie mam warunków i pieniążków na wyposażenie ciemni - a bardzo bym chciała sama wywoływać odbitki.

    pozdrawiam gorąco w słoneczny dzionek

    a jaką stosujesz dietę

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Witaj OP!

    Dzięki za odpowiedź. Do tej pory przerabiałam te wszystkie "cudowne" ekspresowe diety, ale to było rozwiązanie na krótką metę. Efekt był rzeczywiście ekspresowy, tylko że efekt jojo także. Daletgo postanowiałam racjonalnie podejść do problemu i liczyć kalorie. Moje założenie to 1200 kalorii dziennie i godzinka ruchu, czyli aerobik, siłownia lub rower. Myślę, że tą metodą uda mi się wywalczyć trwały efekt. Moim problemem jest niestety brak wytrwałości. Jednak po zalogowaniu się w tym serwisie może uda mi się to pokonać. Prowadzę sobie te dzienniczki kalorii i spalania i muszę przyznać, że nieźle mnie to dyscyplinuje. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, co jem i już tak bezmyślnie nie kręcę się koło lodówki. Liczę na jakieś wsparcie ze strony osób, które są tu zalogowane, bo sądzę, że to może naprawdę pomóc. Muszę się jednak trochę zorientować, jak się tu poruszać, bo jeszcze nie do końca wiem. Ostatnio mi napisało, że mnie wyrzucili z jakiegoś forum, ale nie wiem dlaczego i co się mogło stać. Może Ty mi podpowiesz, o co chodzi?
    A Ty jak sobie radzisz z odchudzaniem?

    Pozdrawiam Cię serdecznie, MAGDA.

  8. #8
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Daletgo postanowiałam racjonalnie podejść do problemu i liczyć kalorie. Moje założenie to 1200 kalorii dziennie i godzinka ruchu, czyli aerobik, siłownia lub rower. Myślę, że tą metodą uda mi się wywalczyć trwały efekt.
    ja jestem tego prawie pewna

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Moim problemem jest niestety brak wytrwałości.
    mam to samo

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Prowadzę sobie te dzienniczki kalorii i spalania i muszę przyznać, że nieźle mnie to dyscyplinuje. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, co jem i już tak bezmyślnie nie kręcę się koło lodówki.
    u mnie to samo, na początku mojego zmagania ze zbędnymi kilogramami liczyłam i zapisywałam kalorie w zaszycie (ale tylko spożycie) - po jakimś czasie stwierdziałam że przecież już wiem na pamięć co ile kalorii ma, więc szkoda czasu i zeszytu i tu się przejechałam spożywałam wiele nieświadomych kalorii, o wile więcej niż bym spożyła zapisując . Ale zmądrzałam na nowo i teraz od jakiegoś czasu zapisuje tutaj na Grubaskach (upps, teraz już dieta.pl). Dla mnie dobrym rozwiązaniem jest też zapisywanie spalania, a to z racji mojego wrodzonego lenistwa - dzięki temu zastanawiam się czy nie pospacerowąć z psem 5 minut dłużej - i wtedy już mogę więcej wpisać do dzienniczka

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Liczę na jakieś wsparcie ze strony osób, które są tu zalogowane, bo sądzę, że to może naprawdę pomóc.
    mnie pomaga niesamowicie na mnie zawsze możesz liczyć, i przypuszczam że nie tylko na mnie - jest tutaj duużżooo przyjazdnych i chętnych do pomocy duszyczek

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Muszę się jednak trochę zorientować, jak się tu poruszać, bo jeszcze nie do końca wiem
    zorientujesz się szybciutko - tylko musisz więcej pisać


    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Ostatnio mi napisało, że mnie wyrzucili z jakiegoś forum, ale nie wiem dlaczego i co się mogło stać. Może Ty mi podpowiesz, o co chodzi?
    nie przejmuj się - mnie też wyrzuciło ale to chyba tylko był jakiś paskudny błąd, bo z tego Forum za niewinność nie wyrzucają

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    A Ty jak sobie radzisz z odchudzaniem?
    uuu, na razie sobie jakoś radzę, u mnie to wygląda mniej więcej tak: od kryzysu do euforuii. Teraz jestem na etapie euforii, ale jeszcze z miesiąc temu byłam na etapie kryzysu. Cóż tak już mam - gdy przychodzi kryzys to wtedy najprościej na świecie - przeczekuje
    Początki mojego POWAŻNEGO odchudzania zaczęły sie mniej więcej na 2 roku studiów, a głównym impulsem było moje zdjęcie z wakacji po pierwszym roku - STRASZNE ważyłam 81,5 kg przy wzroście 159 cm. Teraz jak na nie patrzę to robi mi się nieprzyjemnie . Były wzloty i upadki ale na razie znów jest OK. Teraz waże ok. 59 kg i zamierzam jeszcze kilka zżucić. Wszystko przede mną

    POZDRAWIAM SERDECZNIE

    a co u Ciebie, jak trzymanie dietki

  9. #9
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    trochę się za bardzo rozpisałam

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Op

    Dzięki serdeczne za odpowiedź. To strasznie miło z Twojej strony, że chce ci się do mnie pisać.
    Jeśli chodzi o trzymanie dietki to idzie znakomicie. Mieszczę się w założonym limicie 1200 kalorii dziennie. Jeśli mam jakieś przekroczenia to maksymalnie o 100. Bardzo pilnuje godzinnej dawki ruchu. Tu jestem konsekwentna do bólu, i czy mi się chce, czy mi się nie chce to jednak coś robię (siłownia, aerobik lub rower). Najtrudniej mi się zmobilizować do samodzielnego ćwiczenia w domu, ale i z ty walczę.
    Muszę się pochwalić, że po tygodniu wyrzeczeń mam malutki sukcesik. Dziś się zważyłam i waga pokazała o 1 kg mniej. Mam nadzieję, że ta tendencja utrzyma się przez najbliższe 3 miesiace.

    Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na jakieś wieści o Twoich sukcesach. MAGDA

Strona 1 z 214 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •