-
Witajcie :!: :!: :!:
No to nadszedł dzień mojej kolejnej próby na wytrwałość i umiar w jedzeniu i piciu. Fru, fru, nie będzie łatwo. Jak na razie zaliczam poranną kawkę i snuję romyślania nad strategią na dzisiejszą imprezkę.
Kurczę, czy człowiekowi muszą fundować tyle pokus :?: :!: :?: I to robi na dodatek najbliższa rodzina :!: :!: :!: :twisted:
Niestety chyba nie będę w stanie wyliczyć kaloryczności koreczków, bo mama znalazła inne zastosowanie dla oliwek, a bez tego to już nie są koreczki... :(
Życzę Wam miłego dnia i będę się pokazywać w wolnych chwilkach, MAGDA :D
-
Witam Piękne Panie :D
od rana zabrałam się "do roboty" - sprzątam, a musicie wiedzieć że nie jest to mój ulubiony sposób spędzania czasu :mrgreen: ale jak trzeba to trzeba.
zjadłam już zupę mleczną, a za kilka chwil będzie kawa + małe co nieco :lol:
pozdrawiam i wpadnę jeszcze potem :D
-
Hejka! :D
Melduje wczorajszy dzien, wieczzorem poszlismy z Kamilem na mala impreze i zjadlam sobie troche roznzch salatek, ktorych nie jestem w stanie wyliczyc ale yze bylo ich malo to zakladam ze mialy jakies 200 kcal laczenie maximum, wiec wczoraj wyszlo mi
:arrow: 1300 kcal
Ja na dzisiaj nie mam zadnych ambitnych planow typu sprzatanie, bo jestem u tesciow. Zaraz jedziemy z Kamilem na minigolfa plus galke loda 8)
Czuje sie jakbym sie ucyzla pisac na klawiaturze, bo pistze y kompa siostry i nie bede jej tu ukladu klawiatury zmieniac na QWERTY, ona ma QWERTZ co mnie straszliwie wk%$§"&! bo z i y sa zamienione nie mowiac juz o innzch znaczkach. BRRR.
:evil:
Grr.
No, to ja ide :) Wsyzstkim owocnego dnia zycze, silnej woli zwlaszcza dla maxximy i pyrmag! :P
Papa!
-
Trzymam się dzielnie, choć frykasów przybywa w ekspresowym tempie. A jest dopiero 11.30 :!: :!: :!:
-
chcę sie podzielić moim "odkryciem", chodzi o bób, inaczej zwany bobrem :lol:
super potrawa, gotowany, zimny lub ciepły, ze skórą lub bez - kto co lubi.
Ale głównym motywem do jego jedzenia jaes dla mnie
1. 100g bobu gotowanego - 40 kcal
2. zawiera dużo potasu, wapnia, żelaza, miedzi, fluoru, chromu, selenu, kwasu foliowego, ..witamina E, B1....... rany dużo tego :lol:
polecam, kiedyś nie bardzo lubiłam, ale teraz się wprost zajadam, a myślę że to już ostatnie podrygi w sprzedaży bobru :idea:
-
op :!: :!: :!:
Przychylam się do Twojej opinii. Dobre, a nie tłuczące. Szkoda tylko, że to sezonowa potrawa. Ja też tego kiedyś nie znosiłam...
-
A ja nawet nie wiem co to jest ten bób, juz nie mowiac nawet o tym, ze na slowniki.onet.pl nie ma tego slowa po niemiecku :/
-
Jedni na weselach, inni na imieninach, a ja u tesciow, chlip.
Dzisiejszy bilans za to idealny, na liczniku:
:arrow: 1202 kcal
-
Witajcie Dziewczyny :!: :!: :!:
Za dzisiaj należy mi się nagana z wpisaniem do akt lub wypędzenie do miejsca, gdzie nie ma lodówek i gdzie nie obchodzi się imienin.
:oops: :oops: :oops: Totalnie przegięłam - ponad 2000 kalorii :oops: :oops: :oops:
Oj, nie popisałam się, nie popisałam...
Powinnyście mnie okrzyczeć albo kopnąć w cztery litery, bo okazało się, że nie mam silnej woli za grosz. Wytrwałam 6 tygodni i tak wsypa... :cry: :cry: :cry:
Pozdrówka, podłamana swoją postawą dietową MAGDA :cry:
-
witam :idea:
dziś było wzorowo do pewnego momentu, jak zjadłam loda a potem jeszcze małą kiełbaskę z grilla :( ale trudno, stało sie i było warto bo to wszystko takie dobre...
raport:
zjadłam 1427 kcal
spaliłam 1989 kcal
bilans -562 kcal
rower, rower i jeszcze sprzątanie, zrywanie porzeczek... i relaks nad wodą :D