-
ooo ja uwielbiam mozzarele :) hihihih..
Kurde fajnie tak ,nic nie przytyc ...wiadomo ze lepiej stac w miejscu niz isc do gory z kilosami :)
JJa cos sie kiepsko czuje od paru dni ,zle sypiam i nie chce mi sie jesc... nie wiem czemu :( tymbardziej nie mam ochoty na cwiczenia...
buzka hipcio:*
-
i ja też :) uwielbiam mozzarele i jeszcze parmezan... [mmm]
ale poki co za wczesniej jeszcze bym mogla je jesc. :(
pozdrawiam
-
ee tam u mnie tez za wczesnie a jem . Nie bede sobie odmawiac wszystkiego ,bo pozniej bede cchcia ato wszystko nadrobic ,sprubowac ,poczuc smak i zle mi to wyjdzie ...Bo tak pomyslec ze nagle chce mi sie probwac np. sera czy jeszcze chleba i roznistych slodkosci to ja dziekuje :) dlatego jem wszystjko ..no prawie.. nie jem slodkosci -procz lodow :) ..
pzdr :) 8)
-
a ja jem wszystko nie cwicze i nie pilnuje kcal...
bleeee.... nie nadaje siem na takie cosik :( i guzik schudne ;/
-
ee tam hipcio gadasz 3 po 3 ,nadajesz sie bo jestes tutaj ,masz swoj watek i cos w kierunku schudniecia robisz :) a Ci co sie nienadaja to siedza wlasnie przed TV i popychaja chpsy zapijaja cola i jeszcze obok stoji miska lodow polana czekoladowa polewam ,zaraz w zasiegu prawej dloni cala butelka sosu do lodow toffi a po lewej stronie na stoliczku stoji wielki puchar ciasteczek o jeszcze w lewym kacie na lawie pokrojone ciasto z kremem i karmelem i tort jakis od babci :):)
hihih dobre co ?:)
\3maj sie:*
-
lubie slodycze ale..po tym co napisalas mnie mdli :P
a wlasnie zapomnialam sie pochwalic ze jak przyjechalam to odrzucilo mnie na sam zapaszek gofrow :D:D
o kurcze, ile bledow :( jak ja nie lubie bledow, ale jestem byt leniwa, zeby stawiac przecinki..juz nie bede:P
wlasnie gosciu mi napisal, ze:
:arrow: wazy 62 kg ;/
:arrow: ma 68 cm w pasie
:arrow: 173 cm wzrostu
kurczeee :P az strach z takim wyjsc, bo moze go zdmuchnac :D:D
-
hej hej :)
no niezle ,napisalam specjalnie taki trik :D wlasnie odechciewa sie od tego slodyczy ,wiesz ja Ci powiem ,ze mnie juz nawet PRAWIE ,ze nie rusza jak ciotka robi kuzynom na sniadanie francuskie tosty ..takie wiesz na patelni.. i Oni sobie polewaja to jakimis sokami pyszniutkimi i w ogole same skack stoja na stole ,szafka pelna moich ulubionych czekolad !! Ktore kiedys pochlanialam doslownie w jeden dzien.. Jeju jak mi sie przypomni.. Przychodzilam ze szkoly i w takiej malej miseczce kilka czekoladek ,to jedna wpadla do buzi (a w miedzy czasie grzeje sie obiad ) ,to nagle druga ,trzecia ..i nagle dziesiata ..wkoncu sie skonczyly no ta ja sobie podspiewywalam i otwieralam szafke wyciagalam czekolade (zawsze mam z 10 paczek ,mama z niemiec zwozi..) noi jadlam pol czekoladki czy tam cala na raz :0 a pozniej jeszcze znajdywalam cale PUDLO ,niepudeleczko tylko PUDLO tych czekoladek bombonierowkocyh i tez zjadalam ...WSZYSTKIE NARAZ noi szlam na obiad :):):)
a teraz nie jem praktycznie slodkiego (lodziki jem) to juz mnie malo co ciagnie ,ale cicho nie chwale dnia przed zachodem slonecka :)
buzi hipcio:)
-
jestem zla...rano jak zwykle nie zjdalam sniadanka a potem po jezdzie mialam jeszcze 1,5 h do obiadku u "tesciowej", wiec nie oplacalo sie wracac do domku..to se poszlam do mc donadla i pochlonelam tam ok 530 kcal...a potem przez 30 minut wleklam sie takim krotkim widukcikiem(niewiem jak to zrobilam:P:) no i posniej zjadlam ziemniackzi i klopsiki::D
o dziwo szlam wolno..ja nie lubie sama chodic a jak musze to zaiwaniam, ze az milo..:P a dzis sie wloklam..naet grupki osobnikow plci brzydkiej mnie nie odstraszyly(no prawie:P, ale przyspieszylam tylko odrobinke :P)
-
ahh nie badz zla ,bo zlosc pieknosci szkodzi ;)
wybacz sobie ten brak sniadanka noi wizyte w Mc Donald's wkoncu wszystko jest dla ludzi :) ale z umiarem. A te 30 minut slamarnego spacerku napewno dobrze Ci zrobilo
a wiesz jak na Mc Donald's to i tak malo tam zjadlas ;)
-
zjadlam mc kurczaka :P (mc chickena) i wypilam mala cole..i tak za duzo...:D:D moj poscik zaczyna przypominac wymiane mailowa z boxereczkiem :D:D hehe :) tylko ty skarbku mnie nie opuscilas :P nie dopuscilas sie karygodnego grzechu w postaci wyjazdu i zaniedbania :D:D