hipopotamku!!!! trzym się dzielnie i nie daj się za bardzo kusić:):):) napisz koniecznie jak było!
Wersja do druku
hipopotamku!!!! trzym się dzielnie i nie daj się za bardzo kusić:):):) napisz koniecznie jak było!
no pewnie, ze napisze... :) ale pewnie przed wyjazdem wpadne jeszcze z 3 razy tutaj..tylko dzis, bo jutro znajac siebei wstane na ostatnia chwilke :D:D
wrrr pluje sobie caly czas w brode o te cwiconka..a moze zapisalam gdzies.ide szukac ajak nie to jakies inne z siba wzielam..i bede cwiczyc!!
siostra ma mnie pilnowac :D:D
hehe... ale ja pomogłam z tym callanem i już jest :) wreszcie Cie smyku znalazłam :)
i.. baw się dobrze nad tym morzem.. nie przejadaj, ale i nie staraj sie za wszelką cene utrzymać dietki... normalnie.. ale z głową :)
Buziaki ;*
hmm to moze w google wpisz te cwiczonka i Ci sie wyszuka.. eh nie wiem :):)
jeszcze raz mowie milego wyjazdu !! I niezapominaj o nas 8)
cwiczonka juz mam :) tylko kurczem etraz inny problem :[ obrazki sa czarne,a ja mam tylko kolorowy tusz..wszytsko p[rzeciw mnie..wezme ze soba inne a te zaczne najwyzej w domku :)
ja juz sie dziewoszki z wami pozegnam, bo malo prawdopodobne, zebym jeszcze wlazla :):)
czeka mnie dpopakowanie roznych rzeczy, ktore pewnie tylko raz wyjme z torby (gazety zeszyty itp:P) no i kapiel w mleczku kawowym :)::):):)
trzymajcie sie dziewoszki :) i piszcie mi tu aldnie jak wam idzie:D:D :):) papa wracam 29
Udanego wyjazdu! :)
Baw sie dobrze :*
no to udanego wyjazdu ,juz nie wiem ktory raz :) zycze hihihh :** 8)
oj wy wstretne babolki mi tu nie pisalyscie :(:(
a co tam
witam!!!! wrocilam cala i zdrowa ( z nadzieja, ze stracila troche tluszczyku, wiec moze nie cala) jutro amm zamiar sie ranko zwazyc(kolo 12 jakw stane:P) mam nadzieje, ze nie zapomne
:arrow: hm..jak bylo..woda ciepla(o dziwo nawet w nia wlazlam) :P powietrze cieple wszystko cieple..nie zjadlam loda o smaku wnilia-chili :P zbojnickego zjadlam, ale doszlam do wniosku, izz myslalam,ze to cos lepszego..a moze sie zepsul przez rok
:arrow: przewaznie jadla obiadku zrobione w domku, lodow..hm..mozna powiedziec, ze praktycznie nie jadlam (kilka sie zdazylo, ale mniej niz 5 przez 2 tyg :P i z tej ilosci jestem dumna)
zdazylo sie troche slodkiego :roll:
:arrow: ale za to popelnilam inny wystepek... :twisted: kupilam sobie 12 par jakis smiechowych majtek i 8 par smiechowych skarpet...jestem niepowazna:P
:arrow: prawie codziennie pol slodkiego piwa
we wtorek wraca moje sloneczko :):) mial wrocic na koniec sierpnia, ale juz niedlugo bedzie :*:* a jego mama zaprosila mnie na poniiedzialek na obiad(skoro wrocilam :P) powiedziala ze zrobi mi klopsiki(wie, ze lubie jej klopsiki:P) mam nadzieje, ze nie zostane pozarta( a jak juz to tylko tluszyczk)
glupiutki post dobiegl konca..pisac mi tu bo nie podaruje :P:P zaden wyjazd nie usprawiedliwia :lol: a tak powaznie to milego ostatniego m-c wakacyjnego :P
pseplasamy ze zesmy niepisaly ...sama nie wiem jak do tego moglo dosc .. wybaczysz ?:)
Ehhh to jednym slowem wyjazd udany :) lepsze gacie i skarpety niz lody i lizaki :) prawda ?:)
Za to ja sie rozpuscilam i lody laduje jak kopara ziemie hihihih :)
okej ..ide sie umyc tez zmeczona jestem a tu trzeba ludu poodwiedzac.. lojej.. buzi:*
jestem zdolne dziecko :D:D srednio 2 razy dziennie przechodzilam kolo roznych budek z lodami i stoiska z lizakami..a na lizaka sie w ogole nie skusilam :D:D hihi..
:arrow: :arrow: zjadlam kilka czekoladek z bombonierki..aaaaaaaaa
zwazylam sie ranko i..ani nie schudlam ani nie przytulam :-/ a tam prakrtycznie codziennie zjdalam 2 buzlki z pomodorkiem i mozzarelka :D:D na sniadanko i kolacje.a czasem nawet wiecej wniosek - mozzarella nie ma substancji odchudzajacych hahaha :lol: :lol: