-
super Ci idzie, szczególnie z tym samozaparciem, jesli chodzi o cwiczenia:) Mi dzis wyszło 600 kcal saplone cwiczeniami, ale to przez moja młodsza siostre- wyciageła mnie na "lajtowa" przejażdżkę.. 15 km po górach. Przynajmniej bilans kalorii wyszedł na zero.
Moze jescze porobie jakies brzuszki:) pozdrawiam i trzymam kciuki:)
-
ja tez nie moge wytrzymac, zeby sie nie zwazyc, ale.... teraz postanowilam sie rzadziej wazyc, bo mam nadzieje, ze mi to na dobre wyjdzie :D Im czesciej sie waze tym gorzej dla mnie, wiec co 2 tyg, to chyba musi spasx troche ze mnie :D
-
dziś mam nawet dobry dzień, musiałam się spieszyć z obiadem żeby zdążyć poćwiczyć, bo jechaliśmy na grzybki, których nie było :wink: a potem na mecz :D
ale udało się bo zaliczyłam jogę i hula hop, na niedzielę to i tak dużo :wink:
-
Witaj Inezza!
Wow dopiero teraz zauważyłam ze jestes z Jarosławia :D To tak jak ja! (no prawie, bo ja mieszkam w Tywonii kolo Jarosławia), w Katowicach tylko studiuje :wink: Pozdrawiam serdecznie :D
-
Inezza
widze ze Ci ta joga służy heh :wink:
ja poraz 100 powtarzam ze moze zaczne :D wkoncu :D
-
Yvonne20 ja też nie jestem z samego Jarosławia tylko z okolic, ale takich miejscowości nie było do wyboru jak moja :wink: fajnie spotkać tu na forum kogoś z okolic :D
MArieAntonine spróbuj jest fajnie, tylko mnie trochę na początku nogi bolałay, za bardzo je rozciągnęłam, ja akorzystam z książki 'odchdzająca joga' tam są dość łatwe ćwiczenia, akurat dla takich początkujących jak ja :D
tę książkę można zamówić tu http://kdc.pl/servlet/SNFProduct?p_p...9621d3b1b3c075
-
wow, ale masz jazdę na ćwiczenia..... :shock:
muszę do ciebie częściej zagladać i szkukać tu motywacji. tak więc, jakbyś miała jakieś chwile zwątpienia - pamiętaj, ze zbłakane "ciała" do ciebie zagladają po wsparcie i ćwicz dzielnie :P
pozdrawiam cię serdecznie, buziaki
-
oj nie zawsze mam taki zapał ale ostatnio wrócił więc chcę go wykorzystać, chciałabym schudnąć do października choć 2-3 kg ale czy się uda to się okaże :roll:
ale cieszę się że daję wam mobilizację ,a jak czytam takie słowa to sama też się mobilizuję :D
dziś na razie zaliczyłam hula hop bo nie miałam czasu, ale mam jeszcze w planie jogę i skakankę ale pewnie bliżej wieczora :D
-
udało mi się już zaliczyc dziś jogę :D została skakanka czyli najtrudniejsze, bo najbardziej męczące :( ale może będzie też rowerek godzinka :D to byłby super dzień :D
-
zakończyłam dzis pierwszy tydzień diety 1200kcal, wprawdzie powróciłam do ćwiczeń, dziś zaliczyłam jogę, skakankę, rower i hula hop, ale zato jesli chodzi o jedzenie to tydzień nie był dobry, i nie wiem czy wogóle się ważyć jutro, żeby sprawdzić efekty, bo raczej efektów nie ma :oops:
ale jutro zaczynam kolejny tydzień, który będzie już dobry, bez wpadek, i oczywiście ćwiczenia,
zostaje przy skakance 3 razy w tygodniu, hula hop codzień 30 min i joga
mam nadzieję że będzie lepiej i zaczne chudnąć :D