Witaj i musze Cie od razu pochwalic ze do 1000 ladnie dochodzisz :)
Jak sobie radzisz wieczorami gdy w brzuszku pusto i jesc sie chce??? Mnie wlasnie teraz skreca :? Chyba pujde spac zeby nie myslec o jedzeniu :)
Wersja do druku
Witaj i musze Cie od razu pochwalic ze do 1000 ladnie dochodzisz :)
Jak sobie radzisz wieczorami gdy w brzuszku pusto i jesc sie chce??? Mnie wlasnie teraz skreca :? Chyba pujde spac zeby nie myslec o jedzeniu :)
hej Misiemona :D
ja tez lubię taki serek ze szczypiorkiem, ale jak mój tatuś go zrobi, bo mi jakos niezbyt smaczny wychodzi :(
i leczo też uwielbiam :D
A ja się ważę jutro i tak już będzie, co srodę (tzn. po powrocie z wakacji, bo tam wagi nie biorę, od niej też muszę odpocząc :wink: )
Pozdrawiam :D
misiemona jak tam dzinek minal :?: czekamy na relacje :D
misiemona :?: gdzie nam sie zatracilas kobieto :?: :?: :?:
No wlasnie, Misiek, brakuje nam Ciebie...
dzieki za linka :)
i tak poki co nie bede cwiczyc ale chociazzobaczylam co to :)
Aj..kurcze..miałam juz napisanego posta przed chwilą..i miałam wysyłać..i kontakt sie zaczął palic i ojciec mi pra wyłączył....wrrr....
Dzieki dziewczynki że tak zaglądacie:D A ja? A ja cały dzien dostępu do neta nie miałam:P Przyszli okna wyminiać...i wszystkie meble były pozasłaniane folią...heh..musiałam na cały dzionek wyjść z domku..tylko na obiad wróciłam..nawet nie miałam na czym usiaść żeby zjeść:P Ale naszczeście już sobie idą:) A ja musze posprzątać...buuuuu...oczywiście pierwsze co zrobiłam do usiadłam do komuptera:)
Jestek: Ja siatke uwielbiam:) Trenowałam ją prez 3 lata:D hihi..i dzisiaj sobie poszłam pograć:)
Extra: Dzieki dzięki:) Hm...ja jem kolacje o 17...więc już o 23 zaczynam byc głodna:) Ale jakos trzeba to wytrzymać:P I daje rade:D
Kitolka: O..dzieki że wpadłaś:) Ja uwielbiam taki serek i leczo mojej mamy:D Robi cudowne:D Co do ważenia..to oczywście trzymam kciuki i zaraz do Ciebie wpadne żeby zobaczyc ile kg straciłaś:)
Czarodziejka: Pół odpowiedzi na samym początku..a drugie pół zaraz napisze:)
Majka: Prosze bardzio:) Warto poćwiczyć naprawde:)
No i teraz jak tam dzisiaj z dietką:D A fajnie fajnie:)
Śniadanie: Musli z mlekiem
II śniadanie: około 400 gram sliwek:) Jestem od nich uzależniona...po za tym musiałam cos zjeść..a byłam na mieście:)
Obiad: Krupnik:)
Podwieczorek: Jogurt 330 mln brzoskwiniowy:)
Kolacja: Dzisiaj wyjątkowo przed 18...ale to przez tych robotników:P 2 wasy z serkiem ze szczypiorkiem:)
Ćwiczenia:
Bieganie 30 minut
Od 11 do 14 gra w siatkówke:D Ale sie zmęczyłam:D
No i wieczorkiem jak będe mogła..i będe miała warunki do zrobie 8 minutówki na brzuch i posladki..a jak nie to zostaje hulahop:)
No to dzionek bardzio udany:D No to teraz lece do was nadrabiać zaległości:)
hehe Misiemona zobaczylas sobie ile kg stracilam ?? nie trzeba do mnie isc, wystarczy zerknac na tickera. Nic !!!!
no..mona tylko pozazdroscic takiego udanego dnia :wink: u mnie wtopa na calej linii :(
az wsyd sie przyznac :? a tobie tak super idzie :D tak trzymaj :!: :wink:
Misiemona, dzis sie tylko usmiechne do Ciebie, pozdrawiam cieplutko...:-)
sorki ale tak sie zaczelam smiac ze malo z krzesla nie spadlam, ze tez mi sie zadne przygody nie przytrafiaja :DCytat:
Aj..kurcze..miałam juz napisanego posta przed chwilą..i miałam wysyłać..i kontakt sie zaczął palic i ojciec mi pra wyłączył....wrrr...
dzionek udany gratuluje :D
jutro gotuje krupnik :D
Ja kolacje jem o 18 ale coz z tego gdy o 22 juz mnie ssie w zoladku :(
Z tym kontaktem to niezly numer. Ja chyba na swoj zaczne uwarzac i czescie sie mu bede przygladac. Chyba bym zawalu dostala jakby mnie cos takiego spotkalo
hehe no to ciekawie bylo:D
ja to pamietam mialam tak kiedys w mieszkaniu ze jak szafe otwieralam to z kontaktu iskry lecialy :shock: to dopiero bylo sasasa :lol: :lol: :lol:
milej nocki wszystkim :wink:
i... uwazac na kontakty :lol:
ladnie Ci te odchudzanie idzie widac duze postepy
Crow2: To że nie jesteśmy razem nie oznacza że możesz pisać na mnie głupoty więc zachowaj troszeczke honoru i przestań. Pa!
Kitola: Napewno niedługo waga ruszy:) Zobaczysz:D Musi...
Aphro: No dziękie dzięki. Mam nadzieje że tak dalej będzie szło:)
Czarodziejka: Mi do śmiechu nie było bo nie miałam prądu:P Zanim tata nie zmienił kontaktu
Jestek: Nawet usmieszek wystarczy.. :D
Extra: No to ssanie trzeba przeboleć..nie ma rady:)
Co do tego kontaktu bo on nie jest taki normalny...bo to było takie kółko które mozna było kręcić...żeby przygasić albo rozjaśnić światło:) I od tego kecenie chyba tak sie stało:P Ale teraz już mam normalny:)
Jeśli chodzi dzisiaj o dietke to jest spoko:P
Śniadanie: Musli z mlekiem
II śniadanie: Wasa z serkiem ze szczypiorkiem, wasa z serkiem light i łyżeczką dżemu jabłkowego 200 gram sliwek
Obiad: Krupnik(nawet poszłam po dokładke hihihi..taki pyszny:) )
Kolacja(dopiero będzie) zjem sobie jogurcik poziomkowy 330 gram i styka:)
Ćwiczenia:
Jak narazie tylko bieganie rano 30 minut
Zaraz planuje iść na rowerek bo ślicne słoneczko świeci i umnie:)
No i pewnie 8 minutówki na 100% na brzuch i posladki i może hulahop..chociaż mnie cos na żebrach od tego boli..tzn tak troche pod:P
Byłam dzisiaj z siostrą i jej dzieciakiem w warszawie...u okulisty w LuxMedzie (Patryk-jejj dziecko ma 1 rok i 5 miesięcy) Kurcze lae tam była baba nie przyjemna..zero podejścia do dzieci..ile Patrys sie napłkakał...bo miał badanie dna oka...wrrr....tak mi sie go żal zrobiło...heh...ale naszczesćie wszystko jest ok:)
No to chba wszystko:) Teraz lece d was:) Papapa:*
chodzi o bieganie:)
Aj szkoda słów..i nie kochanie :lol:
szkoda jak sie oklamuje tu osoby i nawet sie nie chce przyznac. i nie musisz sie na mnie wnerwiac za to ze prawde napisalem wiesz ze sie klamstwem kochanie brzydze
Czy wy musicie prać swoje brudy tutaj, publicznie ?? rozumiem Monika ze to twoj wątek i przegon stąd tego typka, poproś OP albo innego moderatora żeby go zablokował jakoś.
Irytuje mnie on.
Ja raczej wierze tobie niż jemu. I masz prawo cieszyć się ze swoich sukcesów, że np.szybciej chudniesz. To jest pewna rywalizacja. I nie wierzę że mogłabyś być tak podła i tylko dlatego tu pisać zeby móc się ponabijać.
A więc palancie spadaj z forum. :evil:
misiemona jestesmy z Toba :D
Misiemona, jestesmy z Toba, Twoj watek zawsze byl goscinny i cieplutki i nie mozna pozwolic, zeby ktos go psul... Pozdrawiam Moniczko...
:)
uuuu ostro tutaj ;P
z 2 dni mnie nie bylo u Ciebie a tyle sie dzialo :P
Dziewczyny! To nie ja pisałam ten post wyżej! Naprawde....:( Mój były chłopak znał moje hasło i wlazł na moje konto..i tutaj napisał:( Przepraszam..naszczęście odzyskałam hasło..i zmieniłam szybciutko:( Przepraszam:(
A teraz do rzeczy:)
Po pierwsze przepraszam was dziewczynki za mojego eks..no ale trudno...mam nadzieje że op cos z tym zrobi:) Naprawde to nie ja pisałam do Kitolki takie słowa:) I dziękuje wam za to że jesteście ze mną:) Jest mi cholernie przykro...:(
Kitolka: Juz napisałam do OP mam nadzieje że cos zrobi..mnie też to już wnerwia..ale co ja moge zrobić..najlepiej olewac go:) Lubie się cieszyć ze swoich sukcesów. I dzięki że mi wierzysz:) A i przerpaszam za te słowa co niby ja napisałam:)
Czarodzijka: Dzięki:D Wiem że na was mozna liczyć..ale naprawde nie chce tu kurcze gadac o rzeczach prywatnych:/
Jestek: Dzięki dzięki:D Miło poczytac takie słowa;D
Majka: Poprostu mój eks się wnerwia...ale
UWAŻAM TEMAT ZA ZAKOŃCZONY! Jesteście kochane dziewczynki:) I jeszcze raz was przepraszam za to zamieszanie:)
No ale wrócćmy do rzeczy:)
Dietka idzie bardzo ładnie..zjadłam to co planowałam:) Tzn dożuce jeszcze wase z dżemikiem jabłkowym:)
Nie była co prawdana rowerku..ale jeszcze może wyjde...ale za to byłam na rolkach...:) I było cudownie:D
No to teraz lece do was
P.S. Kurcze...strasznie mi przykro..:(
:)
:P:)
jeju jeju co tu sie porobilo :shock: niezle zamieszanie :roll:
mona fajnie ze wszystko idzie jak po masle :wink: ja dizsiaj tez juz jestem grzeczna i jem tak jak powinnam :D
:)
Cześc dziewczynki:) Juz jest wszystko wyjasnione:) Więc jest dobrze:)
Kurcze mam głupie wrażenie że się na mnie gniewacie..a to nie moja wina:(
No ale cóż...zoribe podsumowanie dnia. Przed chwila wóciłam z rowerku...zaraz będą 8 minutówki...na brzuch i posladki..a jutro rano oczywiście bieganie:)
Co do jedzenia to było jakieś 1000 kcl...miałam ochote sie dzisiaj zważyć ale wytrzymam do niedzieli:)
To chyba wszystko...jakos nie mam ochoty pisać po tym całym zamieszaniu...
Misiemona, zamieszanie faktycznie sie zrobilo, ale mysle, ze nikt sie na Ciebie nie gniewa, tylko moze troche (mowie za siebie) nie wiem co mam powiedziec, taki sie dziwny nastroj zrobil. W kazdym razie ja mam o Tobie jak najlepsze zdanie i to sie nie zmienilo. Mam nadzieje, ze wszystko sobie wyjasnicie i nie bedziesz sie juz musiala przejmowac takimi zdarzeniami. Buziaczek w czółko :-)
To lepiej nabierz ochoty na pisanie, bo skoro sprawa się wyjasniła, to nie ma powodu do dalszego poruszania tego tematu. Dobrze że usunęłaś te miłe słowa, co twoj chłopak pisał pod moim adresem :?
Dobrze, że pocwiczyłaś. Ja też niedługo się wezmę, muszę przede wszsytkim odrobić drugi dzień Weidera. A tak strasznie mi sie nie chce. :(
Kocham Cie Moniko
temat zamkniety :!: czekamy na dalsze relacje :D
Aj...własnie skończyłam ćwiczyc na brzuch i na posladki:D Ale mnie wszystko boli...jeszcze dzisiaj tylko hulahop dzisiaj..i styka:) Będe kręcic w przerwach na reklamy Magdy M. ona trwa 120 minut więc troche tego będzie..ale dam rade:)
Długie podsumowanie:
Śniadanie: Musli z mlekiem
II śniadanie: 2 wasy jedna z serkiem ze szczypiorkiem druga z serkiem light i dżemem jabłkowym do tego jakies 200 gram sliwek:)
Obiad: Krupnik...około 350 ml
Podwieczorek: 2 wasy z serkiem light i dżemem jabłkowym i 100 gram śliwek
Kolacja: Jogurt 330 gram poziomkowy:D
Czyli tysiaczek pewnie jest:D Tzn napewno:)
Ćwiczonka:
Bieg 30 minut
Rolki jakaś godzinka
Rower jakieś pół godzinki
8 minutówki na brzuch i posladki
Wieczorem hulahop i może nawet hntelki..a co mi tam..co mam robić oglądając film:P
Czyli dzień bardzo udany...w niedziele się waże...i to będzie akurat miesiąc mojego odchudzania:D Hihihi:D Ciekawe ile straciłam w misiąc...no a nieługo penie @ i zastój..ale jakos przeżyje:D Musze:)
No to chyba wszystko:* Jeszcze szybciutko zajże do was:)
Przepraszam wszystkich za swoje zachowanie wiecej mnie tu nie bedzie. Zycze wszystkim powodzenia. Mialas racje Kochanie nie zasluguje na Ciebie i przyznam sie przed wszystkimi powodzenia Aniołku. Jeszcze raz przepraszam i dziekuje ze mnie czegos nauczylyscie. Jest mi przykro ze sie tak zachowalem. pa :(
No dobra ja lece spać:) tzn oglądac Magde M. i spać:D I w między czasie jakies ćwiocznka:) No to dobranoc:D
Aj..jutro bieganie...ale mi sie nie chce:/
szkoda ze tu nie mam Polskich kanalow w szczegolnoscu TVN bo tez bym chetnie Magde.M obejrzala :D
gratuluje udanego dnia :D
:) buzi wszystkim
Monia, kurcze, mnie nadal zadziwia skad Ty bierzesz energie na ta cala Twoja aktywnosc fizyczna - jestem pelna uznania. I jestem pewna, ze w niedziele ladnie sie ucieszysz - niemozliwe, zeby bylo inaczej :-)