To ja tez sobie założe pamiętanik:)

Noi tak..pisałam wiele oddzielnych tematów na forum...i wiem że to iektórych zezłościło więc od teraz będe pisać tylko tu:)
Mam na imię Monika i jestem z Pruszkowa:) Mam 16 lat...165 cm i waże obecnie 73 kg (zaczełam diete 20 lipca z wagą 75 kg) Waga narazie stanęła ale wiem że pójdzie w dół miesiączce:)
Jem około 800 kcl-900 dziennie:) Staram się ćwiczyć reguralnie. Codziennie coś robie:) Np. Dzisiaj byłam na rowerku godzinke i biegałam 20 minutek z marszem w przerwach:) Robie brzuszki i ide sobie kupic jutro hula hop:)
Zaćzełam sie odchudzac bo źle czuje się w swoim ciele:) Jak narazie dobrze mi idzie...tylko nie mam pojęcia co moge sobie kupić np. jaką herbatek która by mi pomogła schudnąć. Może wy mi polecicie jakąś. Chodzi mi o cene i nazwe:)
Dzisiaj jak narazie zjadłam musli z mlekiem i brzoskwinie więc to chyba nie wiele:)
Zaraz wcyhodze spotkac się z moim chłopakiem:) Który na całe szczęście mnie wspiera.
Pewnie dopiero wieczorekim uda mi się tu zajrzeć:) POZDRAWIAM WAS:* Podajcie mi swoje wątki to będę tam zaglądać:) (w formie linka)

wszystko ladnie pieknie tylko dobijaj do 1000 a lepiej na tym wyjdziesz :)
powodzenia :P

Popieram Majkę - nie jedz mniej niż tysiąc, a będziesz miała lepszą przemianę materii oraz mniejsze zagrożenie napadami jedzenia i późniejszym jojem :) Pozdrawiam i trzymam kciuki!

No tak ale tak dokładnie to się nie da przecież...ja mam tak koło 900...od dzisiaj będe to nadrabiać owockami:) I będe jadła 1000:D Mam nadzieje że mi sie uda;D Jak narazie dobrze mi idzie:DZaraz będemiec obiadek:) Ćwiczenia dziś były rano rower i bieganie więc wieczorekim tylko potańcze:D Pozdrawiam:)

no i madra decyzja :) widze ze ruch tez pieknie wiec tylko pogratulowac :D i smacznego obiadku :)

Dzięki dzięki:) Mam nadzieje że warto jest tyle ćwiczyć:) Ja to lubie jeździć na rowerku więc to dla mnie nie problem...z bieganiem będzie cięzko bo tego nie naiwdze...no ale bieganie zawsze można zastąpić rolkami:D

na pewno warto, szybciej waga spada, lepsza kondycja i samopoczucie :) same plusy ale ja jakos za leniwa do tego jestem :(

jezdzic tez lubie ale zwyklym rowerem i nie sama bo wtedy jest przyjemniej, czas szybciej leci a na stacjonnarnym mecze sie po 10 min. juz padam poza tym nudno mi nawet jak ogladam tv :P a teraz za cieplo na jazdy rowerami jak dla mnie :P
biegac nienawidze i nigdy tego nie polubie :) zreszta leen ze mnie :P

Ta...tylko ciekawe co ja będe ćwiczyć w zime:P

w zime to aerobik czy tam jakies cwiczenia w domu :) w zime plusem sa wlasnie rowery stacjonarne :P ale to nie dla mnie ja padam za wczesnie :) poza tym jeszcze zostaja lyzwy albo basen :D
zreszta do zimy uda Ci sie schudnac i juz nie bedzie trzeba az takiego wysilku :P

No tak to fakt:) Ja narazie lece:D Pewnie zajrze tu wieczorekim:) Albo jutro rano...pozdrawiam:*