agassi dobrze to znam..jak trzymam diete to jeszcze sie tam jakos do cwiczen mobilizuje a jak jest jakas wpadka to sobie mysle po co cwiczyc jak i tak dzien zawalilam..
to poprostu bezsens..ale tak juz jakos jest hehe
Wersja do druku
agassi dobrze to znam..jak trzymam diete to jeszcze sie tam jakos do cwiczen mobilizuje a jak jest jakas wpadka to sobie mysle po co cwiczyc jak i tak dzien zawalilam..
to poprostu bezsens..ale tak juz jakos jest hehe
dokładnie mam tak samo, jak nie stosuje diety to nawet nie mysle o cwiczeniach.
pozdrawiam
chyba wiekszosc "odchudzaczek" tak ma :P a moze sie myle? :twisted: kto wie :P
w ogole aga to mnie chyba tym bieganiem zarazilas :P tak sie od dawna do tego zbieram i tak mysle ze jutro zaczne :P co z tego wyjdzie to zobaczymy :roll: bo ja tak zawsze do wszystkiego a potem to rzucam :P ale przynajmniej moje psiaki beda mialy radoche bo mi potowarzysza hehe
tak wiec jutro 7.00 wstaje i leceeee biegac xD tez znalazlam na necie ten trening co jest na etapy podzielony i sie tego bede 3mac 8) raczej.. :roll:
a dzisiaj pozytywnie :D 1000 - 1100 kcal oprocz tego rowerek zaliczony :D teraz walnelam 8min ABS pare pompek i cwiczonka z hantlami :D
bo wiecie co..jak jestem na diecie to mnie przesladuje mysl ze moj juz i tak malo obfity biuscik zmaleje :roll: mam poprostu hopla na tym punkcie..moglby tak sobie podrosnac :twisted:
to juz majac 14 lat mialam wiekszy :shock: fakt faktem ze wazylam wtedy 10 kg wiecej :P ale narzekalam ze za wielki..a teraz by sie taki przydal noo :P
yhh wy tez tak macie? :>
no i wstalam dzis o tej 7.00 :P straaszne to bylo :P jakos nie chce mi sie zwlekac tak z lozka no ale co zrobic..bieganko i tak mam co drugi dzien wiec to nadrobie :D
a dzisiaj jade zawiesc papiery i termin egzaminu na prawko sobie zaklepac :roll: ciekawe na kiedy mi wyznacza..jak koniec wrzesnia to ich zastrzele :evil: glupie to takie ze tyle czekac trzeba :roll:
z czasem bedzie łatwiej wstawac :D
i jak z tym planem, ba ja mam tragiczna kondycje i mam nadzieje ze kiedys dojde do konca 8)
pozdrawiam
z moja kondycja to roznie bywa :P zalezy jak lezy hehe
ale w bieganiu to cienka jestem :roll: tez bym chciala kiedys do tego ostatniego etapu dojsc achh :roll:
hej
aphro: co to za plan? chyba gdzieś to widziałam, ale mogłabyś jakiegoś linka wrzucić?
miłego dnia :)
jasne agassi zaraz podam :) jak mi sie uda hehe
http://www.bieganie.pl/zacznij/jak/index05.html
prosze bardzo :) tam jest tego wiecej wiec mozesz sobie poczytac :)
a moj dzien dzisiaj do udanych nie nalezy :( jestem zla na siebie na maxa :evil: z cwiczonkami bedzie super bo rano biegalam zaraz jade na rower ale dieta...wrr tragedia na calej linii :( juz mi niedobrze od tego zarcia :/ jutro obiecuje ze sie poprawie
nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem..stalo sie i trudno jutro bedzie juz ok :)
dzisiaj i tak juz nic nie zjem taka pelna jestem bleee
a z tym egzaminem to sie wqrzylam..termin byl dopiero na 2 pazdziernik :!: :evil: a ja wtedy studia zaczynam no i co..bezsensu :?
jasne agassi zaraz podam :) jak mi sie uda hehe
http://www.bieganie.pl/zacznij/jak/index05.html
prosze bardzo :) tam jest tego wiecej wiec mozesz sobie poczytac :)
a moj dzien dzisiaj do udanych nie nalezy :( jestem zla na siebie na maxa :evil: z cwiczonkami bedzie super bo rano biegalam zaraz jade na rower ale dieta...wrr tragedia na calej linii :( juz mi niedobrze od tego zarcia :/ jutro obiecuje ze sie poprawie
nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem..stalo sie i trudno jutro bedzie juz ok :)
dzisiaj i tak juz nic nie zjem taka pelna jestem bleee
a z tym egzaminem to sie wqrzylam..termin byl dopiero na 2 pazdziernik :!: :evil: a ja wtedy studia zaczynam no i co..bezsensu :?
Witajcie
Aphro nie przejmuj się ;) jaka u Ciebie pogoda? u mnie co jakiś czas pada i nici z rowerka :cry: nawet na bieganie za zimno. ekhm..
ja dziś całkiem pozytywnie, ale po nieudanym weekendzie też nie było pięknie, tzn. dieta kulała, oj kulała :?
a odnośnie egzaminu chyba możesz napisać odwołanie o wcześniejszy termin ??
nie przejmuj sie, przeciez duzo sportu dzisiaj było
pozdrawiam
dzieki za pocieszenie :) staram sie nie przejmowac bo przeciez to i tak nic nie da :?
dzisiaj juz sie nie dam i bedzie ok :)
ach wiollka u mnie tez pogoda w kratke :roll: ale jak jade wieczorkiem na rower to udaje mi sie trafic zeby nie padalo :D
teraz to mi tylko temperatura odpowiada..bo jakby wrocily 30stopniowe upaly to cienko widze bieganie i rower :roll:
no ja już chyba wolałam jak było tak ciepło, przynajmniej czułam, że lato jest ;)
a teraz to jakoś tak smętnie :roll: choć wtedy oczywiście też narzekałam :P
mam nadzieję, że dzisiaj dasz radę :D no i mam nadzieję, że ja też :P
choć dzisiaj rodzice wyjeżdżają, a jak ich nie ma, to z Pawełkiem sobie winko popijamy
czasem jakąś pizzę się zmówi, o sporcie samym w sobie mowy nie ma, chociaż nie, będę na spacery z psem chodizła, a to zawsze coś :P
i jakoś wtedy specjalnie o diecie nie myślę :roll: ale na szczęście to tylko kilka dni :P
tak, a potem przyjedzie rodzinka z Anglii, babcia się stara, gotuje same pyszne rzeczy... i znów klapa
potem jadę z mamą na tydzień... i gdzie tu się odchudzać?
będę gruba jak beka po tych wakacjach :P :P :P
witam
ja juz tesknie za latem :cry: choc jeszcze sie nie skonczyło, juz mi zeszła opalenizna która miałam, a ze była niewielka bo mam raczej jasna cere to juz chyba niz nie widac. trzeba sie wybrac do solarium bo juz raczej nie bedzie ładnej pogody, przynajmniej tak zapowiadali ze cały sierpien ma byc brzydki a poprawa ma byc spowrotem we wrzesniu.
pozdrawiam
Ja tez nie naiwdze w upał biegać...wole jak jest chłodno...:) Naszczęście u mnie narazie pogoda ok. Taka w sma raz:) A jak tam dietka?
agassi ty to rzeczywiscie masz przechlapane z dietka hehe
ale zamiast sie odchudzac to tez mozesz utrzymac wage przez wakacje i bedzie dobrze :wink: lepsze tp niz utyc :roll:
no bo tak to jest...w wakacje chcialoby sie oddac slodkim lenistwom a tu trzeba z kilosami walczyc :evil: a potem zima swieta i w ogole kiszka :P i co tu zrobic :roll:
z ta pogoda macie racje..ja to uwielbiam jak jest ciepluchno i duuzo slonca :D mozna sie walnac plackiem i opalac :P tylko wtedy ze sportami i jakims ruchem gorzej bo nic sie nie chce :roll:
aga mnie tez juz prawie opalenizna zeszla :evil: wsciekla jestem z tego powodu bo tak fajnie byc troche brazowa :D a tu nie ma sie jak znowu opalic :(
misiemona z dietka narazie ok :wink: chociaz dom pustkami swieci i nie ma co konkretnego zjesc :? przez to podgryzam jakies wygrzebane gleboko z lodowki jogurty i sobie pojesc nie moge :roll:
Hej aphro:))
Ja nie lubie jak jest goraco i nie lubie jak jest zimno, najlepiej tak wiosennie;]
A dzisiaj niby nie tak cieplo, pojechalam na konei i taaak sie spocilam ze ojejku:P
Narazie nie ma co na pogode narzekac:)
A biegac lubie najbardziej rano jak jest taki fajny chlodek;p
No to fajnie że Ci z diekta jakos idzie:) Tylko cos ćiczyć trzeba:P
obczaiłam sobie tą stronkę i może też spróbuję :D
zobaczymy. narazie nie mam warunków, żeby się zdecydować na codzienne bieganie ;)
a żeby wprowadzić w życie taki plan, trochę czasu by się przydało ;)
jak tam dzisiaj?
wczoraj mi z dietka nie poszlo a ruchu bylo duzo a dzis na odwrot :roll: w tyiskau sie ladnie zmiescilam za to z roweru nici bo przez pol dnia padalo a potem mokro i mnie cos scielo :? wrr
za to jutro bieganie part2 :D jak mysle ze znowu o 7 mam wstac to mi juz slabo :P no ale coz..zeby tylko nie padalo :roll:
zaraz i tak chyba zmykam spac bo sie fatalnie czuje :?
wiec dobranoc wszystkim :*
Ja dzisiaj te biagałam:) I tez wstaje o 7 żeby pobiegać pół godzinki:D Ale teraz się super czuje po tym biegu:D To jak nie wyszło z rowerkiem to skakanka albo coś:P
kurde, o 7 :shock:
ja wstaję o 1o najwcześniej.
ale to jest dziwne, że się tak przestawiłam. bo zazwyczaj ja świątek, piątek, wakacje nie wakacje, najpóźniej o 8 wstaję. nawet po jakiś impezach. a teraz? pojechałam na działkę, wszyscy wstawali koło 12 a mi się nudziło, więc też spałam. i teraz nie mogę wrócić do mojego rytmu :roll:
miłego dnia :)
no to dzisiaj rekord bo wstalam o 6 :shock: tak jakos wyszlo...to mowie co sie bede do 7 plaszczyc ide biegac.. :twisted: wychodze a tu mgla i ledwo co widac hehe ale dalam rade :D tylko po powrocie moje buty to moglam wykrecac takie mokre byly :roll:
wrocilam i co..wszyscy spia bo w koncu dopiero 7 byla to tez wskoczylam spowrotem do lozeczka 8)
ale fajnie tak sobie z rana pobiegac :D
agassi ja mam wlasnie na odwrot..bo zawsze obojetne o ktorej pojde spac to wstaje pozno..ale u mnie w domu max do 10 mozna pospac bo inaczej tata pyszczy :P
a ty sie nie martw przestawisz sie spowrotem :) ale teraz to w sumie po co..wakacje mamy to spij ile wlezie hehe
witam
tez byłam dzisiaj pobiegac, jeszcze poszłam w bluzce na ramiaczkach i jak wyszłam to myslalam ze sie wróce bo zimno ale stwierdziłam ze sie rozgrzeje :wink:
pozdrawiam
w bluzce na ramiaczkach :?: :shock: no to podziwiam :) ja sie po bluze wrocilam bo bym chyba zamarzla :D
Ja biegam w bluzce z krótkim rękawem:P I tak potem jest mi gorąco:)
misiemona no ja w sumie tez :P ale dzisiaj jak wstalam tak wczesnie to bylo niezwykle zimno nie dalo sie inaczej :) chociaz pozniej to myslalam ze sie ugotuje :P
cwiczonka mam juz wszystkie za soba wiec moge oddac sie slodkiemu lenistwu :D
z dietka wszystko fajnie pieknie gdyby nie to ze skubnelam troche orzeszkow wrrrr ale mysle ze i tak je spalilam i sie nigdzie nie odloza :P
zastanawiam sie tylko czy jutro tez isc biegac czy robic to co drugi dzien? :roll:
dobrze ze słodkiemu lenistwu a nie słodkiemu jedzonku :wink: :wink:
ja sie zastanawiam czy nie biegac tak na przyklad: bieg - wolne - bieg - bieg - wolne - bieg - wolne - bieg - bieg - wolne - itp mogłabym codziennie, ale nie chce mi sie wstawac tak rano zawsze.
pozdrawiam
Aphro: Masz taki sam problem co ja:P Biegac codziennie czy co drugi dzień..bo sama nie wiem:p No ale ja postanowiłam że jak jutro będzie ładnie to pobiegam:) Nic mi się nie stanie:D
Co do orzeszków to olej to:P Ja dzis skubnęłam troche słonecznika...tznz 20 pestek ale przecież to nie koniec świata;)
aga no wlasnie mnie tez sie nie chce codziennie tak wstawac..zreszta dzisiaj decyzje podjela za mnie pogoda bo praktycznie do teraz lało :? wrrr
ale trudno sie mowi :) twoj pomysl tez jest niezly :)
misiemona 20 pestek :?: no to prawie nic :) u mnie troche wiecej tego bylo :P
w ogole z tym bieganiem..to ja czytalam ze najlepiej sobie robic wlasnie dzien przerwy :roll:
ale im wiecej bede cwiczyc tym szybciej dojde do celu wiec sama nie wiem :P
mhm a jutro wazenie..juz sie boje :?
aphro: wszędzie niby piszą, że należy robić dzień przerwy... ale ja w sumie myślę, że jak się ćwiczy codziennie, to się załapuje jakiś rytm i trudniej jest się wykręcać i wymigiwać od ćwiczeń :)
buźki
Napewno będzie dobrze:) No ja dzisiaj sobie zrobiłam sobie dzien przerwy ale jutro z powrotem do biegania:P :D
Hej aphrodisiac87!
Dziękuję za odwiedzenie mojej stronki i za wsparcie..zawsze to miło jak w poczatkowych chwilach ktos dodaje Ci otuchy:) Przeczytałam Twój watek i widze ze niezle sobie radzisz....popieram kilka osob, które stwoierdzily ze ladan dziewczyna z Ceibie....podziwiam Twoje bieganie ja kiedys tez probowalam ale te poranne pobudki mnie dobily...:) Mam nadzieje, ze dalej bedize Ci tak swietnie szlo i że osiagniesz swoj cel:) Ja bede wpadac isledzic Twoje poczynania. Buziaki wielkie K.
no dzisiaj idzie ladnie :D trzeba sie pilnowac bo jutro wazenie :P
zaraz mykam na rowerek bo akurat nie pada :D
wroce to zjem kolacyjke i potem jeszcze troche pocwicze :D chyba bedzie ok :)
agassi masz zupelna racje :) jak sie cwiczy codziennie to pozniej organizm sie przyzwyczai i sam sie tego bedzie domagal :D
misiemona ja tez dzis dzien przerwy bo nawet nie dalo rady tak pogoda :? ale jutro pobudka wczesna mnie znowu czeka :P
witaj kama fajnie ze wpadlas :wink: i dzieki za mile slowa :D ja narazie sama siebie podziwiam z tym bieganiem bo nigdy tego nie lubilam..a moze poprostu nie lubie jak mi ktos kaze na czas biegac itp a tak bylo zawsze w szkole :? wole wlasnym tempem i tyle ile chce :D
no..i mam nadzieje ze sie tez dzisiaj dobrze trzymasz? :wink:
No u mnie pogda była..ale nie chciało mi się..wkońcu niedziela..ale jutro oczywiście 7 rano pobudka i biegać...:) A co do ważniea to...jak tylko sie zważysz to sie pochwal ile kg spadło:P
no to dzisiaj dzien oficjalnie zamkniety :D 970 kcal na liczniku + rower, 8min ABS i hantle :D
nie jest zle :)
teraz tylko zeby rano nie padalo.. :roll:
witam
jak ci dzisiaj idzie?? wczoraj było swietnie :D
pozdrawiam
Hej Aphro!
Widze, ze cwiczonka u Ciebie pelna para:))
Bardzo dobrze, ze znajdujesz motywacje:]
Gratuluje i powodzenia w dalszych zmaganiach:)
witam :D mialam juz rano tutaj zajrzec ale cos sie zalogowac nie moglam :? a potem tyle roboty sie nazbieralo ze teraz siedze cala farba umazana :P
no, ale ja nie o tym :D chcialam sie pochwalic moim malym sukcesikiem :D wchodze dzisiaj rano na wage i mowie do niej " ty mala zolzo jak nie pokazesz kilo mniej to sie pozegnasz ze swoim zywotem" :lol: :lol: i co? posluchala :D 1,3 kg mniej :D :D normalnie nie wiecie jak sie ciesze :D milo widziec ze wysilki nie ida na marne :) jest przynajmniej motywacja na kolejny tydzien walki 8)
dzisiaj tez poszlam pobiegac :) ale nie za ciekawie sie to skonczylo :? dzieki mojemu pieskowi zaliczylam glebe :P rozwalilam sobie kolano i druga noge :roll: nie ma to jak przejazdzka po kamieniach :lol: :lol: ale jutro i tak pojde pobiegac :D nic mnie nie powstrzyma :D no..moze tylko deszcz :P bo sniegu sie nie spodziewam :lol:
to na tyle :) pozniej jeszcze cos skrobne :) teraz lece jeszcze poczytac co tam u was i chyba sie na chwile poloze bo normalnie padam :roll:
buziole :*
no to gratuluję :D
a ja z moim psem zimą jak wyjdę na spacer, to z 3 razy leżę ;)
fajnie, że masz tyle samozaparcia i tak ładnie Ci to bieganie wychodzi :)