Wersja do druku
no potargam sie zaraz :!: :evil: :evil: po raz kolejny dalam plame :( wqrza mnie juz to..ale czasami jest taka chwila slabosci i sie nie mysli..a potem juz lecii z jedzeniem :cry:
chyba czas sie zwazyc..moze to mnie zalamie doszczetnie i przestane jesc jak krowa :roll:
jak krowa;P nie przesadzaj 8) na pewno tak nie jesz :D i co bylo wazenie?;P pewnie i tak jest lepiej niz bylo co :D a ja znowu padam po wuefie :? poprostu jak w wojsku;P facet sam mowi, ze ma nadzieje, ze wszystkie na koniec roku bedziemy w takim stanie jak na poczatku:P ciezko jest ale juz teraz po wysilku to sie ciesze z tego;) buziak;*
witam
aphro nie przejmuj sie i bierz sie od nowa za siebie, az do usranej smierci (jak to sie mówi :wink: )
i jak tam wazenie?????
dokładnie te chwile słabości sa okropne :evil: :evil: wczoraj na przykład miałam przejaw moich starych nawyków i po zjedzeniu danio intenso straciatella nie byłam juz głodna wieczorem, ale poczułam pyszny smak i moja psychika jakos nie działała wtedy i zjadłam jeszcze dwa desery zott capuccino, nastepnie po tym wypiłam litr wody , ael niestety za szybko i miałam przez to jeszcze wiekszy brzuch ale dzisiaj juz nie pamietam o tym i jest dobrze, chociaz mam pewnosc ze dzisiaj nie dopadnie mnie atak jogurtowy bo pozjadałam zapasy :wink: :D :D
3mam kciuki
pozdrawiam
taaa najlepiej to nie miec nic w lodowce i spokoj:P pochodzi sie wkurzonym i po godzinie bedzie spokoj;) kurcze, zeby udalo sie przetrwac dzisiaj seriale bez podjadania;P ;*
aphro: co jest z Tobą? odezwij się :*
u mnie nawet nieźle. wczoraj było pięknie 15oo i dzisiaj narazie też nie jest źle :)
tylko znów się nie ruszam. mój brat zaczął biegać przed szkołą, o 6, pytał się czy chcę z nim, ale nie chciałam ;)
no ale kurde wstawać o 6!? :roll: masakra. w październiku to może jeszcze. ale teraz? nie dam rady! :evil:
może chociaż ten rowerek stacjonarny... :roll:
elop :*
nie wiem co jest ze mna naprawde...no nie potrafie sie zebrac..pol dnia wychodzi..nastepne pol to klapa..i tak w kolko..:(
z wazeniem...hmm..65,7 :/ czyli przytylam (co sie dziwic :roll: ) ale myslalam ze bedzie jeszcze wiecej..
agassi ja wstawalam o tej 6 biegac, ale jak widac szybko mi sie znudzilo :P najgorsze wlasnie byly te poranne pobudki :roll:
ale jak masz rowerek stacjonarny to pedaluj pedaluj :D
aga twoj "napad" na dwa odatkowe desery to nic w porownaniu z moimi :P chcialabym miec tak jak ty.. a ja to musze wymiesc wszystko w lodowki wrrr
daga i bardzo dobrze ze wam facet taki wycisk daje :P masz darmowe cwiczenia heheh
no nic..nbuziole :* dzisiaj juz bede dzielna :d
aphro: łatwo mówić "pedałuj"
codziennie sama próbuję sibie przekonać i nic :roll:
beznadziejna jestem ;) no ale chociaż dietki ostatnio trzymam! a to już jakiś sukcesik :P
tylko dzisiaj już chyba sobie sporo kallorii nabiłam :evil:
szczególnie śniadankiem, bo myślałam, że jem o 2oo kcal mniej niż na prawdę zjadłam :?
ale teraz postaram się już tylko owoce i warzywka do końca dnia :)
miłego dnia :)
wstyd mi pisac cokolwiek bo nienajlepiej to u mnie wyglada :(
wpadlam tylko cos skrobnac zebyscie wiedzialy ze zyje :roll:
aphro bejbe bierzemy sie za siebie! :lol:
ja tez jem jak winia, jakbym qrna jedzenia w życiu nie widziała! :twisted:
wczoraj byli u nas znajomi, o 21:30 zrobiłam jajecznice z 12 jaj :shock: wszystko zmietlimy, a były nas tylko 4 osoby :!: ale pycha była, taka z kiełbaskš i szczypiorkiem i przyprawami.. mm miodzio :D ale znów sie objadłam :twisted: :oops: nosz qrna ja to jestem osioł :!: :evil:
musimy cos ze soba zrobić, bo zamiast chudnšć to tyjemy :roll:
od dzisiaj pełna kontrola!
co Ty na to?
si ago inaczej byc nie moze, bo sie zrobimy sloniska :evil:
dzisiaj wreszcie mi sie udalo :!: zjadlam prawie 1200 kcal i bylam na rowerku hurra :D
narazie (tzn tak gdzies do pon. ) bede jadla wlasnie tak 1200 zeby troche skurczyc moj rozepchany brzuchol :x
w ogole to sprzedalam swoje meble i mam zamiar kupic nowe :D ale okazalo sie ze bede musiala na nie czekac do 4 tyg :shock: no i super..teraz spie na kartonach :roll:
och ach jesc mi sie chce :P ale bede dzielna :!:
witam
a jak tam dzisiaj z kaloriami, bo u mnie nie z adobrze bo zjadłam strasznie duzo chleba z powidłem, inne z serem zoltym i wedlina. nie estem z siebie dumna ale musze zmienic swoja diete bo tyje i to nie tylko przez ten dzien ale ogólnie. no i wiem dlaczego bo przez ostatnie tygodnie jadłam prawie sam chleb na kazdy posiłek. musze zaczac sie zdrowo i racjonalnie odzywiac. start: od jutra.
p.s no i powinnam wrocic do sportu i mam nadzieje ze to nie beda puste słowa
cięzko jest sie odchudzac, a zwłaszcza jak sie tyje przy tej samej ilosci jedzenia.
hej, hej :)
wróciłam już. i się biorę za siebie ;)
a na śniadanko jadłam sernik :lol: :roll:
no ale powiedzmy, że wliczony w kalorie :lol:
zaoszczędziłam na chlebku. taka już jestem, jak widzę coś pysznego, nie umiem się powstrzymać. staram się to wliczać w ogólny bilans, więc chyba nie tak źle, co?
kiedyś w ten sposób schudłam to i teraz schudnę!
ale w ogóle to gdzie Ty jesteś? już, do roboty! ;)
buziaki
czesść Kffiatki :***
ojojoj nie było mnie długo i widze, że i Was wybyło ;/
Agassku super, że nad morzem Ci się podobało :!: :lol:
jeśli utrzymałaś na wyjeździe bilans neutralny :wink: to git :D
ja byłam na weselichu, super się bawiłam, mam kilka fotek, to Wam prześlę :roll:
troszke tylko zjadłam, za to spaliłam miliony kalorii :roll:
mam zakwasy jak cholera :wink:
na poprawinach wczoraj też szaleliśmy ile wlezie, a co! jak sie bawić to się bawić :lol:
aphro, a jak u Ciebie?
ago: no to też się cieszę :)
czekam na zdjęcia
i jak będziesz wysyłać to na strugala.aga@wp.pl ok?
nie wiem czy ten adres już Ci podawałam czy nie, ale z tametgo starego raczej już nie korzystam.
buziaki
ok, się robi! :wink:
aphro :!: :!: :!:
wpadnij na forum :cry: :D
heloo :D
wybaczcie za ta nieobecnosc, ale w sumie nie moja wina :roll: w niedziele mialam tyle zajec, ze nie mialam nawet kiedy wejsc, a wczoraj neta nie bylo :(
ale za to dzisiaj juz jestem i nadrabiam :D
wiecc..tak..od niedzieli jem ladnie tysiaka :D dzisiaj tak troche kuleje ale nie ma objadania i sie nie rzucam na zarcie wiec jest ok 8)
w ogole to zafarbowalam sobie wloski :D mial byc ciemny braz a wyszedl ..prawie czarny :roll: ale mi sie podoba :D
iii wrocila moja psiapsiola :D wreszcie sie zobaczymy poponad 2 miechach :shock: jupii :D
ago ja tez prosze zdjatka :) nie ma zmiluj sie :P
pink274@wp.pl
pewnie slicznie wygladalas na tym weselichu :D z checia oblookam :D
[b]agassku[b/] ty to jestes agentka :D sernik na sniadanie? mniam co ja bym za to dala :P
i masz racje ze nie warto sobie wszystkiego odmawiac..jak sie wszystko ladnie wlicza to tez sie chudnie :D
ja np. pozwalam sobie codziennie na loda :D wcianam big milka to w sumie tylko 90 kcal wiec co to jest :P
[b] aga[b/] a ty sie nie przejmuj..sama wiesz co ja wyprawialam przez dluzszy czas..i teraz przyszly kolejne kg :evil:
wiec porzuc chlebek albo wcinaj go z ogorkiem, salata itp napewno mniej kcal niz ser :wink:
no to bierzemy sie za siebie :D
chociaz ja to sie teraz boje..wrocila moja kumpela to sie znowu zaczna same imprezy :roll:
witam
alez oczywiscie ze wybaczamy :D :D
ja od soboty do poniedziałku cały czas jadłam i to takie rzeczy jak n. chleb, chleb, chleb, francuska z serem itp. az mnie bozia pokarała bo we wtorek odczułam skutki tego obrzarstwa. tak mnie zoładek bolał ze ruszac sie nie mogłam, a tabletki które zazywałam nie przyjmował i zwracał. dzisiaj znowu mam straszliwy ból gardła tego typu jak przy anginie, najbardziej przy połykaniu, wiec nic nie mówie od rana, no chyba ze tyle co w szkole, w ktorej i tak dlugo nie zabawiłam.
chciałabym sie was poradzic :D zdaje mature rozszerzona z bilogii i chciałam co dodatkowego do nauki. jak myslicie lepszy kurs gdzies czy korki??
pozdrawiam
aphro i co tam u Ciebie? jak idzie dietka? :D u mnie srednio, zwlaszcza, ze bierze mnie jakies przeziebienie i wiecej czasu bede spedzac w domu no i jeszcze zbliza sie okres i jak to mowi moja kumpela zawsze przed okresem jestesmy "żarte" czyli, ze bysmy wszystko zjadla co by sie znalazlo na naszej drodze;P buziaki;* i pisz co tam u Ciebie :D
no wiec mam podobny problem :P
do wczoraj wszystko bylo ok, ale dzis to mi sie pojadlo ho ho :!: :evil:
czuje ze to wszystko przez to ze mi organizm zeswirowal :P bo okres sie juz prawie tydz spoznia :roll: a mozliwe ze zaraz mnie odwiedzi i stad ten atak :P
nawet mi sie cwiczyc dzis nie chcialo :? jutro to nadrobie i z jedzonkiem tez bede grzeczna :D
oj mi sie cwiczyc ostatnio w ogole nie chce:( leniuch taki jestem :oops: a jeszcze dzisiaj na obiad robie z mamcia placki ziemniaczane, i juz od rana mam na nie taka ochote, ze chyba sporo ich sie znajdzie w moim brzuszku...:( zobaczymy jak to bedzie:P moze przez to moje chore gardlo jakos mniej jedzenia bedzie chcialo...yyy..wejsc:P trzymaj sie;) PAA
witam
i znowu sie nie udało :cry: :cry: :cry:
ten tydzin był okropny
jutro chce zaczac na nowo, mam nadzieje ze sie uda ale jest ciezko. ja tez jestem przed okresem i tez nie wiem kiedy go bede miała bo juz powinnam.
pozdrawiam
aga aphro nie macie regularnych @?
czy po prostu były "momenty" i macie pietra teraz? :wink:
ja kiedyś kiedyś miałam bardzo nieregularne miesiączki, potem przez 5 lat faszerowałam się tabletkami, a teraz juz rok jak je odstawiłam i mam w miarę ok.. czasem kilka dni różnicy, ale ogólnie wszystko gra :twisted:
aga wpadkami nie ma co się dołować, choć przyznam, że ja tez ostatnio zaliczam same dołki :shock: non stop jem, nie ćwiczę i w ogóle.. a jutro na wesele ide (6 w tym roku :roll: ) i dobrze by było gdybym tak miałą choćby 5 kilosków mniej, bo mój były będzie na tej imprezie :roll:
a tu ZONK :twisted:
dagusia ja nie lubię placków ziemniaczanych :? w ogóle nie lubie ziemniaków :shock: za to dzisiaj jem non stop! <głupol> i już chodzić nie mogę :twisted: taka opchana jestem :x co za babsztyl durny ze mnie :evil:
aphro bejbe zostałaś rozgrzeszona za dzisiejszy brak ćwiczeń :wink:
jest piątek, zbliża Ci się okres - PMS i te sprawy :wink:
oj Misie moje spadam, bo jutro "trza" wstać do fryzjera :wink:
ago jak mozesz nie lubic ziemniakow :shock: ale masz dobrze:P ja uwielbiam:P nie wyobrazam sobie jakiegos pysznego obiadu bez nich:P no wiadomo, ze zdarzaja sie i obiadki bez "pyrek" :wink: moge zrezygnowac z miesa (co w duzej mierze robie, bo poprostu za wiekszoscia nie przepadam) i zamiast tego moglabym jesc na obiad ziemniaki z jakimis rozniastymi surowkami :wink: aphro i jak tam okres juz jest?:P bo ja tez czekam i jakos nie widac go jeszcze:P a apetyt juz jest taki ze szok :oops: paa:*
dostalam dostalam na szczescie :P tygodniowe opoznienie ale jest :)
wczoraj za to umieralam..bylo mi tak niedobrze, bolal brzuch i zoladek :shock: myslalam ze to moje ostatnie dni zycia :P
dzisiaj wszystko przeszlo, ale w zamian za to bole miesiaczkowe i to tak okropne ze pol dnia na wyrq spedzilam :? rzadko mi sie to zdarza ale coz :roll:
a dziisiaj planuje dicho z kumpela :D mam nadzieje ze bedzie na czym oko zawiesic :P :lol:
ago z tymi sprawami wszystko ok :) ja mam regularne okresy ttylko czasami jak jestem na diecie a potem sie objadam to sobie wtedy cos spapram i np sie troche spozni :roll:
no i milej zabawy :D wytancz sie itp :D aaa i gdzie te obiecane fotki bo nic nie dostalam jeszcze :>
aga nie martw sie wpadkami, u mnie jest dokladnie to samo :? pol dnia jest ok potem wcinam i tak w kolko..mam nadzieje ze wreszcie z tym skoncze :roll:
daga no widze ze masz niezla ziemniaczana manie :P ja ogolnie ziemniaki lubie, a szczegolnie wyroby z nich :P czyli frytki, placki itp :P mniam smaka mi narobilas :P
chociaz jakos latwiej mi sie temu oprzec niz np slodyczom :roll:
to ciao i zyczcie mi spotkania ksiecia z bajki hehehe :twisted:
oo no to mi tez :wink: jakbym miala ziemniaki czy np czekolade albo inne pysznosci to wiadomo co bym wybrala :wink: nie jestem jakias ziemniaczana królową :wink: heh:P chociaz wtedy mialabym przerwe na...KitKata 8) heh :wink:
ja tez ziemniakow nie lubie :PCytat:
Zamieszczone przez Dagusia18
wole ryz czy jakas kasze :D
eeee...za ryzem nie przepadam... a co do kaszy to byl okres gdzies rok czy poltora kiedy nie jadlam w ogole ziemniakow tylko kasze zawsze... ale to cala rodzina wtedy jadla kasze i wtedy to bylo narzucone przez lekarza (bo ja i moj tata mamy nadwrazliwosc jelita wrazliwego :? no cos w tym stylu:P ) no i trzeba bylo kasze jesc:P a teraz to od czasu do czasu, mniej wiecej raz w tygodniu kasza, z 3 razy ziemniaki i z 3 razy jeszcze inaczej:P
hej laseczki :)
wyobraźcie sobie, że już wróciłam z wesela.. jakieś 40 minut temu.. zdążyłam się wykąpać i korzystam z okazji jak mój Misiek bierze prysznic i Wam tu nabazgrolę parę głupot :wink:
otóż wesele ... jak sama godzina powrotu mówi: skifa :?
bllleeee
co z tego, że sala ładna skoro orkiestra beznadziejna :shock:
qrcze no masakra.. zatańczyliśmy dwie piosenki :!: :shock:
szok :idea: a tydzień temu bawiliśmy się do białego rana non stop, mimo że wesele było na niższym poziomie, to była fantastyczna zabawa :!:
a dziś... szkoda gadać :?
wróciliśmy, bo doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu - ziewamy, siedzimy, marzymy o wygodnym łózeczku :roll:
jutro poprawiny :evil: na których być wypada :evil: bo to bliska rodzina :? łłłeeee
dagusia ja uwielbiam ryż i kasze, za to nienawidze makaronów :? fuuujj spaghetti może dla mnie nie istnieć, w ogóle włoska kuchnia nie odpowiada mi. Nawet pizze jem sporadycznie. Natomiast gdy tylko gdzieś się stołujemy na mieście, zawsze zamawiam ryż z warzywami. To mogłabym jeść codziennie.
martyna witaj w klubie :D a ziemniaki to jeszcze najprędzej zjem w mundurkach, albo ugotowane w całości, lekko ostudzone z masełkiem i solą.. inaczej moga dla mnie nie istnieć. Choć i to żadna rewelacja. Za to moja Mama, mój dziadek i mój teść jedza pyrki non stop. Dzień w dzień. Czasem jak na obiad planujemy np. ryż, to Mama gotuje extra dla siebie 3-4 kartofelki, bo dla niej ryż to nie obiad :wink:
aphro fotki prześlę Ci - obiecuję, ale już jutro.. a tak szczerze powiedziawszy to zapomniałam zrobić to ostatnio dziubku - wybacz :****
opowiadaj jak to disco :wink:
zdaj nam relacje z wielkiego podrywu :twisted:
ok, spadam Małe :*** dobrej nocki i do jutra :)
Hej :)
Dawno mnie nie było ....
Przepraszam ..złapalam bardzo dużego dola i waga poszła w górę...ale pomału znowu zaczynam nastawiać sie pozytywnie do powrotu do diety ... jeszcze tylko egzam z chemii i myslę ,że moje nastawienie sie zmieni i wyjdę z tego okropnego doła i obżarstwa ...
Chciałam tylko powiedzieć ,ze żyje i trzymam kciuki za CWas wszystkie kciuki...
A na sama na siebie jestem strasznie zła i pojawię sie tu dopiero jak się troche pozbieram :oops:
Pozdrawiam :*
:D
witojcie :D
wybaczcie ze tak czesto nie pisze i do tego w wiekszosci na swoim watku ale ale cos mi czasu nie starcza :?
nie dosc ze dieta lezy w gruzach bo mi sie kompletnie nie chce odchudzac a widze jak tyje :!: :evil: i to jest okropne, a nie umiem nic z tym zrobic :?
za 2 dni rozpoczecie roku mam i jakis durny egzamin :? a za tydzien egzamin na prawko :shock: hurra qrde :P chcialabym podejsc do tego na luzie bo tak jest latwiej ale mam swiadomosc ze jest mi ono strasznie potrzebne i to troche utrudnia sprawe :Pco do tej dyskoteki to niestety przykra sprawa wyszla no i nie poszlam :?
noo a teraz tak..
wamp ty mi sie tu qrde nie doluj itp bo widzsz ze ze mna to samo sie dzieje :P schudlam i teraz wszystko wrocilo :x ale co zrobic..
stresy tez robia swoje wiec mam nadzieje ze po tych wszystkich egzaminach bedzie u ciebie ok :wink:
ago qrcze to rzeczywiscie kapa z ta orkiestra :? zeby tylko 2 piosenki zatanczyc :!: :?: to naprawde musili byc fatalni :? szkoda, bo takie niby drobiazgi moga wiele popsuc :roll:
a na zdjatka czekam z niecierpliwoscia :P mam nadzieje ze znajdziesz chwilke zeby sie nimi pochwalic :D
daga zaden kitykat :P juz lepiej ziemniaki wcinaj bo zdrowsze :P heheh
no i w sumie to ich tak unikac nie musisz bo wcale duzo kcal nie maja :wink: jesli sa oczywiscie bez tluszczu itp :P
hej, jestem :)
jeżeli o ziemniakach mowa... to kiedyś w ogóle ich nie jadłam :P teraz jem jak jest jakiś dobry sos :P albo jak są pieczone... mmm. frytki oczywiście lubię, placki ziemniaczane też.
no i lubię wszystkie makarony, ryże, kasze :lol:
czego ja nie lubię? :roll:
ago: a no to tragedia :? a jak młodzi? musieli mieć niezłą załamkę, co?
zdjęcia będą?
tamte dostałam i nie wiedziałam, gdzie opisać swoje wrażenia ;) bo nigdzie Cię nie było i nie wiedziałam czy maila wysyłać. no i zdjęcia super! kurde, gdzie Ty niby wyszłaś jak "ix stąd i nie wracaj"? :lol:
na tym, gdzie jesteście trzy, Ty wyglądasz najlepiej! serio :lol: i w ogóle wszystko jest pięknie, więc proszę mi nie marudzić! ;)
aphro: jeszcze sobie tą imprezkę odbijesz, zobaczysz!
a co do prawo jazdy, rzeczywiście, dużo lepiej byłoby podejść do tego na luzie. ale trudno jest. mi się tak noga trzęsła na początku, że nie mogłam sobie ze sprzęgłem poradzić :? fatalnie. ale ja zazwyczaj takiego ogromnego stresa mam. i nic na to nie mogę poradzić :? a wiem, że tylko sobie tym szkodzę.
no, lecę już
miłego dnia :)
hej laseczki :)
aphro jak inauguracja :?:
jacy ludzie?
wrażenia?
nie dołuj się dietką, a raczej jej brakiem, bo ja mam to samo.. za to nasz agassek szaleje i ładnie sie trzyma :lol: super agassku - należą Ci się pokłony :lol: najważniejsze, że masz dobre podejście - jak zwykle zresztą :lol:
wiesz, że młodzi to chyba nic nie widzieli? chyba coś w tym jest, że młoda para nie dostrzega mankamentów swojego wieczoru.. ja byłam załamana, ale nie pokazałam tego.. no oprócz tego, że wyszłam po 1:00 z wesela :wink:
zaraz wysyłam Wam fotki, aphro Tobie wycałuje stópki w ramach przeprosin :wink: :P
ago: no to chyba dobrze, że nie widzieli, co?
bo kurde tak to by mieli do dupy wieczór :? a przecież co by nie było, oni nie powinni tego dnia się martwić :)
szkoda tylko, że Ty się nie wybawiłaś :roll:
idę oglądać zdjęcia... bo mam nadzieję, że już u mnie są? :lol:
buziaki
są, są fotki na bank na Waszych skrzyneczkach mailowych :lol:
poszły w świat już wczoraj 8)
a młodzi.. mnie tez nie byłoby przyjemnie, gdybym wiedziała, że moje wesele było do dupy.. dlatego jest git :lol:
wiecie co dziubki? przytyłam - na bank :? jakies dwa kiloski mi wróciły :shock: ffujj
elop elop :) juz jestem wiec nadrabiam :)
wiec wczoraj to jako tako inauguracja nie byla w sumie..bedzie chyba dopiero w przyszly czwartek , a tak to popaplali troche, dostalam karte magnetyczna :shock: zeby wejsc do szkoly :P legitymacje i takie duperele :P no i byl ten egzamin z inglisza..ciekawe do jakiej grupy trafie :roll:
w ogole tak jakos malo osob na tym pierwszym roku..i zadnego przystojniaka :!: :P no nie ma na kim oka zawiesic ::P nadzieja w starszych rocznikach :twisted:
no a plan mam masakryczny :evil: we wtorek jak wstane o 5 zeby na 8 dojechac to wroce po 20 bo po 17 sie zajecia koncza :? tragedia poprostu :P
tylko qrcze nie mam sie jeszcze od kogo dowiedziec w jakiej jestem w koncu grupie :roll:
chociaz najabrdziej to mnie chyba przeraza to prawko..to juz tak blisko :roll: a ja muuusze zdac :P wiec modlcie sie za mnie :P
no..to co tam jeszcze ..
z dietka o dziwo nawet ok..ostatnio nie mialam czasu myslec o jedzeniu wiec nawet poszlo :D ale w sobote jade do dziadkow bo dziadzio ma 70-te urodzinki wiec bedzie pysznosci ze ho ho i co ja zrobie :?: :evil:
ago fotki wreszcie doszly :D no i qrcze..gdzie ty te kilogramy chowasz to ja nie wiem :shock: nic po tobie nie widac i tak slicznie wygladasz ze achh :D hehe
naprawde,,bardzo bardzo ladnie :wink:
a tymi dwoma kg sie nie przejmuj, bo jak sie troche popilnujesz to szybko zleca :)
no agassku lece zaraz looknac co tam u ciebie :D
aphro dziękuję za komplemenciory :roll: ale ja i tak wiem swoje.. oj chowam te kilosy pod grubą warstwą ubrań i skrzętnie je ukrywam :twisted: eeeehhh
uzbrój się w spokój na tym egzaminie - pamiętaj, że milusiaa nasza była pewna, że zda, bo już lepiej jeździła i ... zonk! :evil:
nie zamierzam Cię zniechęcać - co to, to nie!, ale chcę Cie przygotować, cobyś potem smutasek nam nie chodziła rozczarowana.. myślę, że trzeba znaleźć złoty środek, a potem.. świętować :wink:
bo tak naprawdę to ja wierzę, że Ty dziobie dasz radę ot tak! z Ciebie jest dobra cholera, więc loozik :wink: :lol:
poza tym pieknie jak widze z dietkowaniem :D
ja też wybieram się do dziadka Michała (bo jutro Michała - mój Misiek obchodzi imieniny i dziadek też :wink: ).. ojjj będzie się działo :roll:
w sobote mam na 9:40 wykłady, a w niedzielę cholera jasna - od 8:00 :!: :evil:
durna szkoła :shock:
jeszcze dobrze tam nie wlazłam, a juz narzekam :wink: a co!
ja obejrze sobie facetów w weekend, ale i tak wolę swojego Miśka :lol: :wink:
jestem wierna żona :D
Hej aphro :)
Co tam u Ciebie ??Ja narazie się nie odchudzam raczej zaczełam ograniczać racje żywieniowe ;)No bo cóż zmiany po moim obżarstwie są widoczne i niestety czuje je jak mi się spodni tak opinają troszke... :(
Aphro a gdzie ty tak właściwie studiujesz ... ???
I co ??
Ja miałam dzisiaj test z angla no i chyba bede w grupie średnio zaawansowanej ...zresztą jeszcze zobacze...
Pozdrawiam trzymam kciuki za diete ..lub powrót do diety :)
Trzymam kciuki za prawko ... mam nadziejęże zdasz za pierwszym razem :D
I dołączysz do grona osób trzymających kierownice w swoich rękach :)
(choziaż u mnie w domu to i tak zawsze za dużo kierowców)
hej aphro :D widze, ze u Ciebie calkiem dobrze :D dopiero zaczynasz a ja juz ponad miesiac w ksiazkach siedze:( no ale mowi sie trudno:P ja co do diety mojej to nie bede sie wypowiadac... ruszam od poniedzialku! znowu! ale tym razem bedzie dobrze! tzn praktycznie ruszam od jutro ale w niedziele sie pomierze, powaze itp:P i od poniedzialku startuje! :D w prawkiem sie nie martw;) bedzie dobrze!;) tylko zachowaj spokoj i uwierz w siebie;* paa :D