Wiesz Angeluś te spodnie mam od dawna od czasu z przed ciąży :P
dojadłam jogobelle truskawkowa z ziarnem zbóż :P tak wiec został mi tylko grejpfrut na wieczór :P :roll:
oki jutro wam po odpisuje na wątkach :P :*
Wersja do druku
Wiesz Angeluś te spodnie mam od dawna od czasu z przed ciąży :P
dojadłam jogobelle truskawkowa z ziarnem zbóż :P tak wiec został mi tylko grejpfrut na wieczór :P :roll:
oki jutro wam po odpisuje na wątkach :P :*
No Kochana rozmiar 27!!!! Moje marzenie, ja najmniejszy w jaki sie wcisnełam to był 29 :oops: , a 27 to taki moj niedościgniony cel, na razie neidościgniony:)
Musze Ci sie przyznać, że pomimo zachcianek 2 trzymasz sie fantastycznie i się wtedy zawsze włącza takie ciapanie słodkosci, a jak pod ręką mam rodzynki to juz kompletna tragedia :roll: , dlatego pełen szacunek dla Ciebie Ewciu :lol:
zycze Ci dzisiaj bardzo udanego dnia:)
Trzymaj się cieplutko:)
http://img119.imageshack.us/img119/1064/capawi9.jpg
linunia dzięki ;) :* ale wiesz wczoraj wieczorem wcisnęłam w siebie cala tabliczkę czekolady :oops: ale spoko damy rade ;) powiem wam ze nic mi si dziś nie chce :? tak zimno jest :roll:
dziś mam w planach zjeść:
- grejpfruta
- warzywa chińskie z patelni
- jakiś jogurcik
- sałatkę owocowa z gruszek i jabłek
- grahamkę z serkiem topionym lub ogórkiem :P
- grejpfrut
a zjadłam już zupkę winiary gorący kubek krem z kury :roll:
wczoraj dałam plamę ale dziś będzie inaczej ;)
Witam :)
Widzę, że ładnie dietkujemy :wink: a tą czekoladą się nie przejmuj... każdy ma swoje słabości... ja też wczoraj zjadłam kitkata :wink: był pyszny i wcale nie żałuję :lol: choć może powinnam :?: :roll:
Miło jest do was wrócić :D
Pozdrawiam :!: :!: :!:
Dorotko :* milo ze zajrzałaś do mnie :P wiesz wcale nie żałuje ze ją zjadłam tzn troszeczkę żałuje tylko ze cala tabliczkę a nie trochę :roll: ale tak jest oki ;) zaglądaj do mnie jak najczęściej ;)
Ewuś po prostu nie moge się naczytać. 2 grejfruty? Ty! A ja jeszcze niedawno słyszałam, ze grejfruty są blee, fuj i w ogóle :D A swoją drogą menu ładne ładne życzę powodzenia. A nastęnym razem to tą czekoladą poczęstuj jeszcze kogoś coby pomógł Ci ją zjeść a nie, że całą tabliczkę sama wciągniesz :D
no właśnie zauważyłam ze polubiłam grejpfruty :roll: :roll: kurcze mój mężuś mówi ze zostałam opętana mania grejpfrutów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
zauważyłam ze jedząc je tak jakby mi tłuszczyk malał :roll: :shock: tzn może to moje wyimaginowane odczucie ale tak sie czuje :roll:
Grejfruty wspomagają odchudzanie. Mają bardzo dużo pozytywnych właściwości wiec jedz je jedz w dużych ilościach :)
jem najbardziej mi smakują zielone na drugim miejscu są czerwone :) zielone jem normalnie a resztę jako soczek z miąższem wyciśnięty :P
zjadłam dziś :
gorący kubek z winiary krem z kury
grejpfrut czerwony wycisniety
warzywa chińskie z makaronem :roll: (tak z 4 nabierki-łyżki makaronu)
grahamke z serkiem
jogurt truskawkowy
zaraz idę prać wiec na wieczór zostawiam sobie owocki :P no i grejpfruta oczywiscie tyle ze został mi biały :( może zmieszam sobie z pomarańczą :P
A ja dzisiaj pójdę poprać wszystko do mamy bo oni w bloku mają pralnie. U mnie tego brak i popiore całą stertę ubrań w 2h w dwóch olbrzymich franiach i to bedzie zastrzyk sportu i korzyści bo zaoszczędzę czas (automaty są dobre ale ile to trwa) i spale troche kalorii :D
Ja mam coś a'la franie :P tylko ze nowszy model razem z wirówką :P tak wiec tez mam co robić ;)
dojadłam właśnie galaretkę z placka biszkoptowego z galaretką :roll: ale tylko z dwóch kawałków ciasta :P biszkopt dałam pieskowi :P
jakieś nerwy mam dziś przed @ jestem :( jutro mam dostać :( ech...
dojadłam :
2 skiby chleba razowego z serkiem topionym i pól kubka kakao dla dzieci
trochę siemienia lnianego i słonecznika łuskanego kurcze nie wiem ile tego było z 3 łyżki :roll:
wyciśnięte 2 pomarańcze :?
2 gruszki
do duupy jestem dziś :? nic mi sie nie chce i te nerwy koszmar,tylko spać :roll:
A ja sie całkowicie rozłożyłam :( Własnie pije ochydną miksturę w postaci mleka z miodem i czosnkiem. Babcia mówiła, że pomaga i jestem skłonna w to uwierzyć bo smakuje okropnie, a to co jest bleee działa zazwyczaj :(
Już tam do dupy od razu.dzisiaj też jest dzień to dzisiaj już dasz radę żeby był lepszy.
hejka !!!!
głowa mnie boli :(
Madziu tez słyszałam ze to pomaga i jeszcze chrzan można jeść ponoć tez pomaga.
Renatko ech dziś tez do dupy sie czuje :? zimno mi i mam lenia :roll:
wczoraj znów przegięłam,zrobiłam sobie bita śmietanę z proszku na wodzie,trochę frytek zjadłam :roll:
idę sobie kawkę zrobić i mleczko dla małej :P i ogień zrobię :P
Ewuś wybacz, ale dzisiaj zaglądam tylko tak szybciutko bo czuje sie marnie i musze szybko pracować coby sie wczesniej zwolnić. Ahhhh mam nadzieję, że Was nie zaraziłam.
Pozdrawiam
Madziulek spoko ;)
właśnie dostałam @ mam nadzieje ze te moje obżarstwa już nie będą mi dokuczać :lol:
jak moge sie nauczyć jogi nie wychodzac z domu i za darmo ?? :roll: :lol:
to widzę,że wszytskie sie pochorowały :o
No ja na chorobę comiesięczną :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: heheheheheh
Ja dostanę w czwartek, więc też nie długo.
ale mi sie chce smiac :P
stary jak zwykle porozrzucał mi moje kosmetyki i powstawiał swoje ,a tu wchodzi pan dzielnicowy na kontrole heheheeheheheh ale wtopił hahahahahahah łuuuuuu :lol: :lol: :lol: :lol: sie tłumaczył ze my mu robimy i w ogóle a moje kosmetyki były porozpierdalane na podłodze a jego na zlewie sobie stały heheheheheh co za wtopa hihihihihii
hyhyhyhyh no naprawdę, ale fajnie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
oki idę do sklepu :P muszę so grejpfruty kupić :P
głowa mnie boli :(
kurcze idę zaraz po trociny i muszę pozmywać naczynia :roll: nie chce mi sie :?
nie dostałam grejpfrutów :( a został mi tylko jeden :(
zjadłam dziś :
2 skiby chleba razowego z soją z serkiem topionym
kawa :P
Oj mi też się dzisiaj nic nie chce... ale odkurzyłam, zmyłam, obiad zrobiłam i kurze pościerałam :shock: Więc Ewciu i Ty możesz ;)
Dietkowo ok, tyle, że piję trzecią kawę właśnie... i po co mi te kalorie? eeee, trudno, ważne, że dobra :D
Mam ochotę na grejfruty.Zrobiłaś mi smaka Pipuchna.Coś mało jesz.Ja już jestem po śniadaniu, II śniadaniu i obiedzie.Jeszcze przedemną podwieczorek i kolacja i godzinka rowerku.
Angelus wiem ze mogę ale nie chce mi sie :P kawa nie ma kcal chyba ze dodasz mleko i cukier ;) ja pije gorzka bez mleka :P
Ja tez pije już druga kawę chyba wezmę jakąś tabletkę bo mnie głowa rozsadzi zaraz :roll:
wiem ze mało jem reniu ale przez ten ból głowy normalnie mi sie nie chce :roll:
idę po te trociny bo cosik sie zimno zrobiło w domciu ;)
Moja ma cukier i mleko, sporo mleka... Jedna to 60-70 kalorii... No ale teraz popijam czerwoną herbatkę, poprawiam się.
Mnie bardzo rzadko boli głowa, współczuję :*
hmmmmmmmmmmmm
hmmmmmmmmmmmmm
HMMMMMMMMMMMMMMMM
Ja nie wiem co jest
wiesz?napisalam ci dzisiaj widomosc i jej nie widze a wlasnie wpadlam zobaczyc czy mi juz odpisalas.....znowu ją do Buczaczy wyslałam czy co?????
nie pamietam co pisalam
na pewno ze cie uwielbiam,ale to juz wiesz.....
:wink:
aa i cos z diablicą
hmmmmmmmmmmmmmmm
Aniu dzięki ja Ciebie tez uwielbiam ;) Ciekawe co mi takiego napisałaś o tej diablicy :twisted: :lol: :lol: :lol:
Angeluś no widzisz :P ja nie lubię słodkiej kawy jak już to z mleczkiem wypije ;)
wzięłam tabsa ale coś nie przechodzi ten ból :(
moze wzieas tabletke do bani.....
Na ból głowy najlepszy jest seks :twisted:
wzięłam ibuprom max i już mi przeszło ;)
zjadłam :
naleśnika suchego
po łyżce słonecznika i siemienia lnianego
jogurt pitny
2 pomarańcze wyciśnięte z miąższem :wink:
no i poprzednie 2 skiby chleba razowego i dwie kawy :P
W porównaniu do tego co jem ja to jesz mało.
Reniu dojadłam wczoraj jeszcze 2 skiby chleba razowego z serkiem topionym i 3 jabłka i grejpfruta ;)
zimno mi,idę sobie kawę zrobić :P
Taki mróz a mój musiał do pracy autobusem jechać bo auto mu nawaliło jakiś czujnik halla czy coś takiego :( i trzeba to zamówić ,a wiesz on musi wszystko sam zrobić,i nie da do mechanika,po pierwsze dużo biorą po drugie on umie takie coś :P
dziś sie zważyłam i nadal pokazuje 55 kg a na tej drugiej pokazało 51.5 :roll: któraś źle chodzi,ale wiecie widzę ze jest mnie mniej :roll: wiec chyba elektroniczna :?
wczoraj nawet ćwiczyłam :shock: rowerek na podłodze w powietrzu przez 13 minut :shock: ależ mnie nogi bolały myślałam z nie wytrzymam :lol:
oki wygadałam sie idę śniadanko zjeść :P 2 skiby chlebka razowego z serkiem topionym :P i czarna kawa :P
oki dojadłam słonecznik i siemię lniane 2 łyżeczki :P
i jogurcik :P
poprasowałam stertę prania teraz je trzeba ułożyć w szafkach ale cosik mną lenik zawładnął :lol: :lol: :lol:
dobra idę :*
czesc kotuś
wiesz tak sobie pomyslałam ze ja to nigdy nie prasuje ubran przed włozeniem do szafy a w sumie tak mi sie czasami nudzi ze fajniebyloby porasowac..tym bardziej ze ja tam lubie nawet prasowac(byleby nie koszule---bo miskowi musze codziennie to robic i juz mnie sie rzygac chce)
ale takie bluzeczki dzieci czy moje...
czasami jak mam wene tworcza to tak wszystko ladnie ukladam z nudow oczywiscie i ostatnio jak byli u mnie tesciowie na swietach corka mojje szwagierki miala zabawe i otwierala sobie szafki,szuflady...jak to dziecko...i moja tesciowa na poczatek byla wystraszona ze jej cos na glowe upadnie...a tu lekkie zdziwienie...bo ja z nudow ostatnio tzn.przed swietami zrobilam takie porzadki w szafach ze wyrzucicilam WSZYSTKO czego przez ostatnie 2-3 lata nie uzywalam....tak wiec panowal w srodku blysk...i widzialam ze moja tesciowa az szeroko oczy otworzyla...(bo jak grzes byl maly i otworzyl u niej szafke to najpierw wypadly jakies stare reczniki a za nimi szkło--z tej samej szafki)...alez sie nachwlilam...teraz tobie..hehehehhehehe
ale juz kiedys ci pisalam ze u mnie w domu nikt nie docenia tego co robie.Misiek to nawet tego nie widzi bo nie siedzi w tych szafkach a ni ich nie otwiera bo to ja zmieniam posciel,wyciagam czyste reczniki,czy inne rzeczy...a jak np.umyje podloge to on wraca z pracy i mi lazi wtych buciorach...zawsze sie na dzien dobry na niego der...ze nie szanuje mojej pracy.To juz dzieci bardziej szanuja niz on
ale i tak jest kochany nie moge na niego najezdzac.....
ufff
ja to dzis wszedzie duuu zo pisze
u reni wyplakalam sie od nosnie auta..u cibie odnosnie nie szanowania mojej pracy....
co teraz????
Aniu wiesz mnie tez nikt nie docenia :P a wszystko sama robie,pale w piecu nosze trociny sprzątam piorę gotuje bawię sie z dzieckiem ,czasami mnie to denerwuje dziś np nie pale tylko teściowa pali mi sie nie chce :oops: ale od poniedziałku znów sama będę wszystko robić :roll:
tak wiec ja cię rozumiem ;) niezła heca z tymi szafkami,widzisz jakie miałaś wyczucie :lol: :lol: :lol: :lol:
a co do prasowania to ja muszę mieć poprasowane i położone w szafkach,a jak coś jest wygniecione to prasuje jeszcze raz :P ostatnio tez robiłam porządki i kupę ciuchów oddalam dla biednych :P teraz mam luz w szafkach,ale w mojej i tak panuje bałagan :roll: no cóż później sie tym zajmę :P
oki spadam do poniedziałku laseczki moje kochane :*
Witaj Ewusiu:)))
Kurcze ale zciebie laska 51kg, to moje najwięskze marzenie :wink:
Ale z Ciebie pracus jak tylko czytalam o tym prasowaniu,to poczułam się zmęczona;)))
Mam nadzieje, że Twoja sobota jest cieplejsza od mojej;)))))
Miłego weekendu,
trzymaj się cieplutko:)
http://img166.imageshack.us/img166/8501/sunsmilelh5.jpg