-
Nareszcie jest tak jak być powinno :D Jak jeden dzień może zmienić myślenie człowieka.
Ago ja nie wiedziałam, że Ty umiesz takie mądre rzeczy napisać. To chyba M pisał, bo w Ciebie nie uwierze ;P hihihihihihi
Pipuch tak trzymaj, uśmiech na twarzy, poczucie pewności i cały świat Twój :D
-
Wiecie starcilam te pewnosc siebie ale powoli ja odzyskuje ;) moze przez to wydalam sie mu mniej atrakcyjna? niewiem :roll: ale wiem ze daje rade :*
oki ide posprzatac i do sklepu po bulki ,mandarynki,cos slodkiego dla moich slodkich tyleczkow :lol: i pewnie warzywka z patelni so kupie albo te warzywa z azji na patelnie :P i zjem so jutro z ryzem :P
a te golabki co robilam to nie dodalam jajka i wyszly mi rozklakane ale pyszne wiec na drugi raz dodam jajko i zamiast sera dam brokuly gotowane i zmazrzone na puree razem z ziemniakami,i zamiast kapusty pekinskiej,dam kapuste wloska jest lepsza na golabki :P ogolnie polecam ;)
-
yyyyyyyyy hehe, odpisałam na posta co go pisałaś chyba u Ktosiuli :roll:
gapa dzsiaj jestem straszna :roll:
Pipuchna no jak to nikt za ciebie tego nie zrobi :?
nie weim czy te worki z trocinami są cieżkie, ale ty nie służysz tam za darmową siłę roboczą :?
mąż po pracy nie może tyłkiem ruszyć ?? zanim zje te mandarynki ?
no wybacz, że marudzę, ale nie lubie jak tak wykorzystują cie
moj mąż by nigdy nie kazal mi np. węgla do kotłowni zrzucać
rozumiem że teściowa tego nie robi, bo i pracuje i starsza kobieta, teść to inna bajka, ale nie wiem, szwagier, ale przede wszystkim mąż niech to robi.
dla mnei to takie trochę dziwne, ty im tak nadskakujesz a oni ci na to , że jak chcesz miec ciepło to se przynieś trociny i rozpal w piecu :roll:
może ja jakaś królewna jstem,, ze nie robię takich rzeczy, ale też nie chcę przyzwyczajać ich bo tez by pewnie uznali, ze jak Anka chce mieć ciepło to niech se wegiel zrzuci i rozpali.
A nie. Teść wstaje przed siódmą i rozpala w piecu, o 9 wychodzi z domu,a potem już ja sobie tego ognia pilnuję (bo tylko ja jestem w domu). A chcę mieć ciepło.
sorry za marudzenie, ale bardzo cie lubie a przy okazji widzę jak jesteś wykorzystywana.I nie chodzi mi tylko o to noszenie trocin.
Chora jestem i zmierzła :(
-
Cześć kochanie. Przepraszam za długą nieobecnośc, ale miałam kryzys. Zresztą tyle tu dobrych dusz, że pewnie nie zauważyłaś mojego braku :)
Co mam Ci powiedzieć. Nie będę wracała do Twojego złego nastroju bo teraz jest dobrze i oby tak dalej. Jednakże przypomina mi się pewien odcinek rozmów w toku w którym to wystąił facet który się rozwiódł ze swoją żoną dlatego, że nic w domu nie musiał robi, żona nawet mu jak pies papcie podawała. Więc ceńmy się i obiad jasne, ale reszte niech sam robi, albo wspólnie :)
I jesteśmy ważne. Ja dzisiaj napisałam maila mojej siostrze (osobiscie sie nie odażyłam), że już mam dosyc czuć się na samym końcu listy jej hierarchi ważności. Nie wiem czy cos z tego zrozumiała, ale moze dowiem sie jak wróce z pracy do domu.
Pozdrawiam
-
Aniu maz niestety pracuje od rana do wieczora co jest pozniej cimno a tam gdzie sa trociny to nie ma swiatla,szwagier po lekcjach pracuje dorywczo(zbiera na prawo jazdy) ,jesli chodzi o wegiel to w zyciu bym tego nie udzwignela tzn udzwignelabym ale jak raz pokazesz to juz wogule cie oleja :lol: tak wiec zostalam skazana na siebie :P nie przeszakdza mi to tzn czasami mi nie chce ale mam w koncu jakis ruch,nie powiem chicialabym byc podziwiana ale niestety w tej rodzinie kazdy patrzy na siebie :roll: nie martw sie w weekendy nie ja nosze worki tylko mezus i szwagier :P n czsami ja i mezus :lol: :lol: nie martw sie ;) ja zaczynam sie przywyczajac do tego ;)
Madziu jak moglas powiedziec ze nie zauwazylam twego braku mordko Ty moja kochana :( :wink: masz racje co za duzo to niezdrowo :P spoko papci mu nie podaje :lol: :lol: :lol: :lol: musze tylko odzyskać wiare w siebie ;) powolutku ;) a z ta sistro to niezly pomysl ;) moze sobie to przemysli i zrozumie ;)
-
no skoro uważasz, że tak jst ok, to sie nie wtrącam :roll:
dobrze, że chociaż w weekendy pomagaja
ale poweim ci , że oni nie doceniają jaki skarb mają w domu :roll:
-
Wiem ze nie doceniaja :( moze jak pojdziemy na swoje to docenia...
wiesz dobrze ze mowisz to co myslisz ,bardzo mi to potrzebne ciesze sie bardzo ze mnie lubicie :* :P naprawde porzebuje cieplego slowa i docenienia, nawet od was ;)
-
Hej
pipuchna to dziewczyna co ma krzepe :lol: Fajnie, ze tak dajesz sobie rade i sama duzo potrafisz zrobic, ale nie wyręczaj tak bardzo swojej rodzinki, bo na głowe Ci wejdzie, a tego przeciez nie chcesz :roll:
No pewnie, ze Cie lubimy <cmok>
-
-
Wiem Agusiu wiem ;)
ja tez was bardzo lubie :*
zjadlam dzis :
Ś: 4 ciasteczka murzynki w czekoladzie
2Ś: 3 mandarynki
O: gołąbki wegetarianskie rozklakane :lol: na drugi raz zrobie z jajkiem i brokulami :P,kilka mandarynek i jedna guma rozpuszczalna :roll:
P: bedzie jogurcik
K: bedzie chlebek z dzemikiem :P
i co moze byc? :roll:
PIKNA NIEBIESKA ROZA :* DZIEKUJE :* uwielbiam niebieskie roze sa takie sliczne,tajemnicze tak jak ja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: zartuje,sa przecudowne :P