A moji lubia wszytko co z piekarnika.Wczoraj obrałam ziemniaki i pokroiłam na cwiartki,posypałam przyprawa apettita do ziemniaków i frtem zapiekłam ,zrobiłam sos tzazyki żarli az im sie uszy trzęsły(widzicie jacy ekonomiczni>/??)
Wersja do druku
A moji lubia wszytko co z piekarnika.Wczoraj obrałam ziemniaki i pokroiłam na cwiartki,posypałam przyprawa apettita do ziemniaków i frtem zapiekłam ,zrobiłam sos tzazyki żarli az im sie uszy trzęsły(widzicie jacy ekonomiczni>/??)
a mnie boli brzuch okropnie :? chyba go wytne :roll:
ja tez nie jestem specjalnie wybredna, zjem co mi dacie :lol:
Tak Ago!!??
No to to specjalnie dla ciebie...jedz póki ciepłe.....
http://www.strykowski.net/grecja/Osm...ryzem_3784.jpg
blleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ps.Żuj dobrze te macki
rolka? a nie masz Ty dla mnie litosci :? :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
co sie cieszysz Ewula? :lol: chcesz? to sie podziele :twisted: :P
hahahahahahaha
Ty sie Ago ciesz ze to tylko na zdjeciu!
ja jak byłam w niemczech mojej kolezanki mąż(wtedy jeszcze chłopak)zabrał nas do pizzeri i zamówił jakies 3 pizze na wynos.Przyszlismy do domu,w półmroku zapalilismy tylko tv,otworzylismy piwko i zajadamy sie pizzą.Po czym moja Madzia stwierdziła ze ciemno i zapaliła światło...jak zobaczyłam ze jem to myslałam ze puszcze pawia.Na pizzy były takie maluskie osmiorniczki...bleee.
Do dzis mi nie dobrze jak o tym mówie!!!
niedawno siostra mojej szwagierki byla z koleżanką i dziećmi w Turcji
koleżanka przyniosła ze stołowki wątróbkę
i jedzą jedzą, twarde to poodbno jak podeszwa
i ona pyta jednego z kelnerów, co to jest
a on jej pokazuje na genitalia :lol:
jądra sobie konsumowały :lol:
fuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
FLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
osmiorniczke lubie smakuje mi ale genitalia :shock: fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dziewczyny fajnie z episzecie u mnie ;) ja niestety nie moge bo mam troche roboty dzis ,takze z gory was przepraszam ;)
a jak wam sie podoba czerwone haselko na dole? :twisted: :roll:
O rany Kitola toż to od razu można w ubikacji głową do doły się znaleźć.
fuuujjj ohyda :? :lol:
Zapraszam na kawke.Ja już piję kto się przyłączy?
dzieki przyjmuje zaproszenie :)
kurde mala mi sie dzis zlala w nocy i wszytko musze prac :( mezus pojechal do pracy i zostalam sama :( wszystko jest do dupy :(
wpierdzielilam dzis banana,ciastko fracuskie z budyniem,i activie :(
hej :D
zdarza sie, i tak fajnie, żę mała śpi bez pieluszki, bo Kuba ciągle ma pieluche na noc założoną. Jeszcze nie raz ci całą pościel zaleje. zwłaszcza zimą, kiedy jest lodowato i dzieci więcej i częściej sikają :roll:
oj, coż dzisiaj taka płączliwa jesteś ??
przecież mąż zawsze wychodzi do pracy :lol:
moj też ośmielił sie pojść :wink:
Anka czuje ze okres mi sie zbliza :( i wszystko mnie wkurza... :(
musze dzis wszystko wyprac koldre,poduszke,nawet materacyk ,pizame i przescieradlo :( musze zalozyc cerate bo non stop nie chce mi sie prac tego :( wiemz e dziei siusiaja jak jest chlodno ,co trudno :P
Głowka do góry. Ja już po okresie i przeszłam przez to bezboleśnie ;)
Z tą ceratą to dobry pomysł, w końcu nie wiadomo ile razy tak jeszcze zrobi.
Dzięki Ewciu za wsparcie, już trochę czasu minęło więc jest lepiej. Najwięcej wypłakałam jak się dowiedziałam i na pogrzebie a teraz trzeba z tym żyć.
Kawuni bym się napiła, ktoś mnie poczęstuje?
cześć Pipuchna!Widze ze ty tez ,,przedokresówka jestes''.....
przesrane mamy!!!!!!
ide pranie powiescic bo mi zaśmiergnie w tej pralce.....
ooooo :shock: czuc małe napieie przed @ :lol: :lol:
Kurcze a co do dzieci to wprawdzie ich nie mam,ale pamietam jak mojej
mamie radzono w sprawie mojego młodszego brata.On cały czas nosił
pieluche :shock: nocnik omijał z daleka a w nocy to mu sie chyba pozary sniły
bo co noc je gasił :lol: :lol: :lol: :lol: Starsze panie radziły by na poczatek wyjac
z majtek pieluche w dzien a pozniej w nocy.I tak tez sie stało :lol:
kilka razy sie zlał w majty jak mu sie zrobiło mokro i niewygodnie to szybko wołał
nocnik a w nocy juz nie sikał-czekał do rana 4- 5 rano :lol:
Hej dziewczyny znalazlam pieska zostal potracony przed moim domem i uciekl obok mojej bramy siedzial wzielam go i zaraz napisalam kartke ze znaleziono psa taki i taki i numer telefonu dalam ,zostawilam kartke w najblizszym sklepie moze ktos sie zglosi? :roll: :roll: biedactwo ma chyba noge zwichnieta albo i zlamana :( fajny milutki psiaczek :P stary jesczze mnie zjebal ze psy sprowadzam na podworko :evil: :evil: :x a mam go w dupie ja kocham zwirzeta niech mnie w dupe pocaluje :evil: :evil: :evil: poza tym wypuscil nasza sunie z klatki :evil: ale naszczescie nic mu nie zrobila tzn szczekala ale nie pogryzla :roll: naszczecsie... mam nadzieje ze ktos sie zglosi :roll: :roll: tzn ja bym go wziela ale niestety sama tu nie mieszkam :roll: :roll:
Ty to pipuchna masz dobre serducho...ja to bym nie wzieła do domu nic ...po 1 moje dzieci juz by nie wypusciły stworzenia z domu,po 2(ja tez bym juz go nie oddała)...
a moj mąż??
chyba by sie wyprowadził...bo i tak uwaza ze ma w domu ZOO :wink:
:lol: :lol: :lol: ja tez nie chcialabym go oddawac ale musze :( bo po 1 trzy psy w domu to troche za duzo,po drugie moj mezus mi powiedzial ze mnie chce psa ale wiem ze tez by go nie wypuscil tez ma dobre serducho :P ostatnio mi powiedzial ze obok pracy przyblakal sie do niego piesek i dal mu chleba itd i powiedzial ze gdyby stal caly czas przy nim wziol by go :lol: :lol: kochany jest :P po tzrecie piesek napewno ma wlasciciela ;) :(
mowicie ze mam dobre serce wiec dlaczego zawsze obrywam???? czy czlowiek dobry nie powinien byc lubiany i miec dobrze? :roll:
Pipuchna pewnie że masz wielkie i dobre serduszko.Ale niestety tak jest że ten dobry przeważnie obrywa.
dzieki ;) masz racje to co lepiej byc zlym i miec w zyciu wszytsko czy dobrym i stale obzrywac? :shock:
Ale zawsze ten zły w końcu i tak oberwie i to o wiele mocniej.
fakt :? jeszcze nikt sie nie zglosil :( moze w pracy sa albo w szkole zobaczymy pozniej ;)
ten piesek ma cos z lapka co moge zrobic zeby mu ulzyc i zeby jakos te lapke usztywnic?
nie mam pojęcia jak ulżyć pieskowi, poszukaj w necie numeru telefonu do weterynarza i zapytaj co zrobić.
teściem sie nie przejmuj :roll:
łatwo powiedzieć, trudniej zrobic, ale da sie :roll:
pozdrawiam :D
hmm a moze jakos usztywnic dwoma twardymi przedmiotami i szmatka przewiazac cio? :roll: :roll: Anka nie przejmuje sie ale zadzialał mi na nerwach nie powiem :roll: :roll:
ten piesek mial mala rane na łapce wiec przymylam ja woda utleniona pare arzy ,i wiecie z enic nie czul? :shock: i znow przemylam a on zaczal piszczec :shock: wiec chyba dobrze zrobilam co? aaa i usztywnilam troche te noge szmatka a konkretniej recznikiem kuchennym :roll: :roll: ale sie "spuszczam" nad nim :roll: :roll: :roll: i chlebka dostal i troche kielbachy mu dalam i wody mu dolewam :roll: :roll: jejku....
a wiecie ze mi to sprawia radosc :shock: :shock: :shock: :shock:
Zaluje ze nie mam swojego domu :( nikt przynajmniej nie patrzylby sie na mnie jak na zbrodniarza :( ryczec mi sie chce :? :( czulam ze ten dzien nie bedzie zwykly :? :(
O rany Pipuchna ale opiekujesz sie pieskiem.Ale nie przywiązuj się za bardzo do niego bo będzie ciężko Ci się z nim rozstać.
A co będzie jak nikt po niego się nie zgłosi?
Jesli nikt sie nie zglosi to szwagier zadzwoni do znajomego bo on chcial pieska :) jejku zal mi go jest :( tesciowa kazala mi go wyrzucic moze znajdzie swoj dom ale on wracal do mnie :( wiecie jak go nazwalam "ogrodnik" bo mi w kwiatkach ryl :lol:
no ladnie, Ewcia litosciwa sie zzyla z psiakiem. I rozumiem w pelni, bo my od zawsze przygarniamy wszystkie zwierzaki, od kiedy pamietam. Stad niezliczone ilosci kotow karmionych stale, cieple mleko w zimie :roll:
zadzwon do szwagra i powiedz, zeby sie nim zaopiekowal. Pies zapewne zostal porzucony, u nas na wiosce jest to na porzadku dziennym. Zwlasza w okresie wakacji :? Ludzie to gnojki :?
musisz sie z nim zgłosic do weterynarza bo moze ma złamana łapke.I jesli
w pore nie obejzy go lekarz to piesek zostanie kaleka :!: :!:
Tak wogóle to gratuluje 300 stronki.I jak z Ogrodnikiem?Zgłosił się ktoś?
Hejka :P
ogrodnik ma sie dobrze :P zamknelam go na noc z nasza sunia :P zaprzyjaznily sie hoc nasza sunia jest strasznie zazdrosna :lol: :lol: :lol: niestety nikt sie nie zglosil wiec teoria o porzuceniu jest coraz wieksza :( nie nawidze takich ludzi najpierw jest "jaki slodki fajniutki" a jak sie znudzi to "zegnaj wywalamy cie i nie wracaj tu" :evil: :evil: :x :x :x szwagier juz sie pytal zobaczymy czy ten ktos wezmie ogrodnika do siebie :P
moj mezus stwierdzil ze gdybysmy byli na swoim to psiunio juz by sie nigdzie nie blakal,powiedzial jak go zobaczyl ze jest slodziutki :P ale musimy go wydac :(
z dietka mizernie bo jem co popadnie :? :roll: musze to zmienic bo znow bede wygladac jak pączek :roll: :lol:
dzieki laski ze zagladacie do mnie ;) milego dnia :P
Mikus zlamanej lapki nie ma ma odbita juz patrzylam,piszaczal jak nie wiem ale musialam zobaczyc ;) :roll: :roll: wszytkie kosci ma cale
Ojej!A wy dalej o psie??ugotuj gulasz..albo zrób sajgonki i bedzie po kłopocie...
hyhyhy
żartowałam.
Ale jakos nie mam wspólczucia do piesków dopóki ich nie widze...a tak to ......jestem bez serca.....
no rolka :roll: znowu sie okazuje jak bardzo jesteśmy podobne do siebie :roll:
ja też jstem tak samo "bez serca" jak ty :wink:
ale jakby to do mnie sie przyplątał taki psiak to pewnie by zostal
TYLKO ZE JA NA BANK BYM POSZŁA DO WETERYNARZA
Pipuchna, nie znasz psa, masz dziecko małe, idz niech lekarz obejrzy psa, czy chory nie jest, czy rzeczywiście nei ma czegoś złamanego (przecież ty sie nie znasz, to na jakiej podstawie umiesz stwierdzić, że nic nie złamał ?? ) :roll:
pogadałam sobie :lol:
miłego dnia :D
Cześć Ewciu!
Kitola dobrze mówi, mimo wszystko do weterynarza trzeba by było z nim skoczyć.
Podziwiam Cię za to dobre serducho.
Jak dziś dopisuje humor?