odchudzam sie od 17 marca 2006. udalo mi sie juz pozbyc 12 kg. przy wzroscie 175 waze 64 kg. moim marzeniem jest 58 kg, wtedy bede tak szczupla jak zawsze marzylam. nadwaga byla dla mnie zawsze ogromnym problem. odkad pamietam czulam sie gorsza od innych i bardzo wstydzilam sie swojego wygladu. nawet wtedy, gdy nie bylo ze mna zle, uwazalam siebie za grubaske. wlasciwie to nigdy nie bylam gruba w prawdziwym tego slowa znaczeniu. niestety w moim domu nie mialam regularnych wspolnych posilkow i dopiero teraz w wieku 24 lat nauczyla sie regulrnego jedzenia. nia miala pojecia jak to jest wazne w zachowaniu wagi. wczesniej jadlam duzo czesciej i wiecej dlatego, ze kazdy posilek traktowalam jak ostatni w zyciu. teraz wyznaczylam sobie stale godziny jedzenia, ktorych sie trzymam sztywno. no i sport + dieta daja rewelacyjne efekty. musze zrzucic jeszce 6 kg, kto wie moze uda mi sie do moich urodzin 20 wrzesnia 2006. to bylby najlepszy prezent i szczyt marzen.
to bybylo na tyle!
pozdrawiam wszystkich, ktorym sie chcialo to przeczytac