-
sassetka
ja po tunczyku pewnie też bym nie miała, :) ale nie lubie tuńczyka :)
staram sie sobie odmawiać tej kosteczki czekolady, bo po jedenej mam ochote na 2 i nastepna :oops: , ale wczoraj tylko pół zjadłam i byłam na siebie zła, a zarazem zadowolona, że 2 połowy nie wsynełam i jeszcze czegoś 8)
Przed chwilą wróciłam z jazdy :) ufff..... 3 godziny pocenia sie w samochodzie :oops:
Ale jakos mi idzie i napewno lepiej niz kiedyś :wink:
Zawsze jak wracałam z jazdy do domu to potrafiłam konia z kopytami zjeść ze zdenerwowania itd. Ale dzisiaj sie opanowałam, pomimo placka w kuchni ( babka i jakiś z kremem) 8) i całe szczęscie... chyba mam trochę tej silnej woli :D zamiast placuszka zjadam kilka sliwek i mi mineło :)
-
Ależ ja sie dziwnie czuje....
jakbym zjadła duży kawałek tortu :D A przecież nic ciężkiego nie jadłam dzisiaj. A obiad miałam lekki, a potem na rowerze przez godzine jezdziłam. Ostatnio 2 śliwki jakieś 2h temu zjadłam... Nie wiem co mi jes, w sumie to teraz jeszcze spać mi sie chce :? Kurcze cos ze mna chyba nie tak :roll:
-
jak Ci idzie dietkowanie???? mi nie za dobrze
-
ja tez niedawno chodziłam ciągle senna ja po prostu po kilku tygodniach diety 1100kcal chciałam przejść na 1000 byłam ciagle głodna i zmęczona jak wróciałam na 1100 to wróciło wszystko do normy, może za mało jesz?
-
MarieAntonine mnie tez już nie rusza jak obok leżą ciastka cukierki czekolada i inne pyszności, kiedyś to nie umiałam przejść obojętnie a teraz mnie to nie rusza :wink:
ja się nie poddam chociażby ze względu na osoby takie jak TY które mi piszą że wierzą we mnie :D nie mogę ich zawieść, wprawdzie nikt by pewnie nie zauważył że mnie tu już nie mam ale wstydziłabym się przed samą sobą, a poza tym mój mąż we mnie wierzy i nie chcę go zawieść, a poza tym chcę być wreszcie szczupła :D i będę
a odchudzania nie przerwę bo mam pomoc na tym forum, wiem że sama bym nic nie zrobiła :D
-
hej dziewczyny :!:
kiniucha :D
Moje dietkowanie chyba idzie w dobra stronę
wczoraj dzien jakos zleciał i nie zjadłam nic słodkiego, ani nic czego nie powinnam byla jesc 8) Jak miałam na coś ochote, to jadłam śliwke :)
Poznym popoludniem zagladam do szawki, zeby wziac wafla ryzowego, a tam wafli nie ma, tylko.... 5 duzych, pysznych ciastek francuskich, z nadzieniem jabłkowym. I wiecie co? Tak szybko jak otworzyłam te szafkę tak szybko ja zamknełam 8)
W koncu poszłam na malutkie zakupy i na kolacje zjadłam jogurt i 3 wafle ryzowe :) a potem 1,5l wody i prawie 2h na rowerze stacjonarnym :D
Poszłam z siostrą na zakupy. Kupowała sobie bluzke. Oczywiście wygladała świetnie
( jest chuda) :!: Ja zobaczyłam na wieszaku coś fajnego i pomyslałam sobie, ach co szkodzi przymierzyc :!: To była taka czarna niby tunika- bardzo fajna :)
Wyciagnał mi sie wieszak z rozmiarem L wiec mysle sobie- przymierze, najwyzej wezme M. I stało się :( Wygladałam strasznie. To wszystko przez to co mam bo bokach :!: Jeszcze brzuch ujdzie- bywał wiekszy :oops: ale te boczki :?: Co ja mam z nimi zrobic :?: Jak sie ich pozbyc :?: Nie mam pojecia
Wprawdzie moja siostra jest chuda- ma plaski brzuch, ale boczki ma choc nie takie jak ja i tez sie stara je zgubic, ale im wiecej chudnie tym wyglada gorzej-jak wieszak, a boczki nadal sa i ona tez nie wie co ma robic :( Choc ja bym chciala wygladac jak Ona :D
I co tu robić :?: Moze wiecie jak sie ich pozbyc :?: Jakie cwiczenia :?:
:( :( :( :( :( :( :(
Inezza
co do tej sennosci to nie wiem, moze masz racje :) Ta dieta chyba na mnie dziwinie działa najpierw cierpie na bezsennosc teraz odwrotnie :roll: w sumie to troche dziwne, bo w dzien bierze moe spanie, a jak juz sie polozylam okolo23, to nie moglam zasnac :? A dzisiaj już o szustej wstałam, bo nie moglam spac....
Ehhh... Nie wiem czy za mało jem, wydaje mi sie ze i tak dużo, jak na diete :wink:
Zobacze jeszcze przez kilka dni jak bedzie cos nie tak to zwieksze ilosc kalorii :roll:
"a się nie poddam chociażby ze względu na osoby takie jak TY które mi piszą że wierzą we mnie nie mogę ich zawieść, "
kochana jesteś :D ja mysle tak samo. Gdyby nie wy na forum, to pewnie nawet bym diety nie zaczela, a jesli tak to skonczylabym ja tego samego dnia :oops:
Ja tez czhce byc wreszcie szczupła, a Ty jesteś w takim momecie diety, ze skoro zadnych pokus nie masz to schudniesz bez problemu :D :!:
Mozesz na mnie liczyc, zawsze wespre :D Bo wiem, ze moge liczyc i na twoje wsparcie :D
Jestem dopiero tydzien na diecie i wiem ze to poczatek, ale nie poddam sie i wierze, ze kiedys bede mogla tu napisac, ze mi zostal jeszcze tylko tydzien :)
pozdrawiam :D
-
no i właśnie takie podejście powinno się mieć do odchudzania ja Ty masz :D bo dzięki temu możesz osiągnąć sukces :D
mi na boczki pomogło hula hop, jk kręciłam codziennie pół godziny to spadały dość fajnie ale teraz nie bardzo mam ochotę ale muszę do tego wrócić
myślę że twojej siostrze powinno to też pomóc :D chociaż fajnie jest byc chudą, ale niedługo my też dołączymy do tego elitarnego grona :wink:
a ciastka to wcale nie są takie dobre jak by się mogło wydawać :roll:
ja się zapycham jabłuszkami :lol: mamy swoje jabłonki a teraz koniec lata więc jabłuszek jest dużo, zawsze pomagały mi w odchudzaniu,
teraz gdy wiem że mam czyjeś wsparcie to na pewno nie zrezygnuję z odchudzania żeby nie wiem co
NIE DAM SIę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
I WY TEż SIę NIE DAJCIE
:D
dzięki temu za jakiś czas przeniesiemy się do działu 'sukcesy w odchudzaniu' i będziemy się chwalić :D
-
Inazza :D
krece od niedawna na hula, ale po 10-15 min dziennie- chyba zwieksze do 30 min tak jak ty :D Ty tez krec, bedzie nam razniej :wink:
TAK elitarne grono hehe...
do slodyczy coraz mniej mnie ciagnie, a pokus w domu mnustwo bo mam 7letnia chudziutka siostre, która ciagle kinder bueno i inne lakocie wciaga :roll: tez kiedys taka bylam jak patyk- i co sie porobilo?
mowie jej zeby przystopowala, ale ona mała jest i jeszcze nie wie co to walka z kg, a nie chce, zeby poszla w moje slady :roll:
jak mam ochote cos zjesc to tez jakis owoc zjadam, lub wafla ryzowego i mi przechodzi :D
kochana z mojej strony mozesz liczyc na wsparcie, bo wkoncu po to tu jestem :D :wink:
"dzięki temu za jakiś czas przeniesiemy się do działu 'sukcesy w odchudzaniu' i będziemy się chwalić "
Oby tak było jak mówisz :wink:
ja już po sniadanku i 6w i hula hop10min, ale zaraz ide krecic jeszcze 10 :wink:
pozdrowoinka:D
-
Jak da rade to pokręć troszke za mnie bo ja niestety jestem w pracy przyklejona do krzesła i komputera :D :D :D
Ale chociaż palce ćwicze na klawiaturce :D :D :D
-
tysiulka :D
fajnie, ze wpadlas :wink:
ok pokrece dodatkowe 10 za Ciebie :D
A paluszki tez potrzbuja ruchu hehe....
pozdrawiam i milego dnia w pracy, zebys szybko skonczyla, wrócila do domu i pokreciła hula hop za mnie :wink:
:D
-
HEj:))
Hej dziewczyny :lol: jestem tutaj dopiero 2 dzień i czuje się jeszcze dosyc nieswojo ale mam nadzieję że mnie tutaj przyjmiecie :wink: Ja podobnie jak iększość z was tutaj chcę spaść 10 kilo ( być może 15 :)) mam za sobą dopiero 5 ale już się z nich cieszę. Moim problemem jest to, że spadam naprawde wolno. Zaledwie kilo na miesiac - prosze poradzcie mi co mam robić aby szło szybciej :!: gorące buziaki :!: :!: :!:
-
tysiulka :D
zrobiłam dla Ciebie 10 min hula hop i 10 dla mnie i 100 skakanek :wink:
zjadłam jogurcik i dobrze sie czuje 8)
atena12
witam Cie kochana w naszym gronie :) Ciesye sie ye jestes i mam nadzieje, ze bedziesz czesto wpadac na to forum :D
czuj sie jak u siebie w domu :D :D :D
10kg - ja tez ach ten balast :wink: dopiero 5 masz za soba :?: chyba juz 5 :wink:
kilo na miesiac :?: hmmm.... a jaka masz diete :?: i czy cwiczysz :?: - bo to wazne jest
mysle, ze to kwestia czasu, az waga zacznie spadac szybko, tylko napisz cos wiecej jaki masz wzrost i ta diete itd :wink:
cos masz nie tak z tikerkiem- wywal go i wstaw nowy :)
trzymam kciuki
-
och to wspaniele sie trzymasz ja widzę... gratuluje
-
kiniucha
jakos leci :wink: a tobie jak idzie dietkowanie :?:
-
hejka wszystkim jak tam dzionek leci ja za chwile do pracy :?
Mam pytanko czy jak niejadłyscie słodyczy (ale naprawde ani troszku) przez tydzien np to potem mniejsza ochota była czy wprost przeciwnie :?: :?: bo mi się wydaje ze jak sie tak wygłodze na słogkie to pozniej eh...
I jeszcze chłopak je ile chce a i tak szczupły (183cm ok 70kg) i mi podsówa to zelki to ptasie mleczko to drozdzówki a ja sie staram trzymac i mówie nie ja mam w domu dziękuje :P :P :P ale czasem się skusze na jedno czy dwa ale zeby niebyło0 niewiecej :D
-
sassetka
no to zależy, bo jak jestes na poczatku 'odwyku', to po takim tygodniu bez slodyczy, mozesz miec napasc glodu :( , dlatego mozesz sobie np powiedziec, że w niedziele mozesz sobie pozwolić na cos slodkiego-ale bez przesady- oczywiscie. i zawsze w niedziele, póki bedziesz miec ochote na slodycze, mozesz np zjesc cukierka, czy cos tam- byle nie duzo. I w końcu Ci przejdzie ochota na słodycze, zrozumiesz, ze bez nich mozna zyc normalnie :!:
Ehh.... Ci chłopcy, nooo.... chude głodomory jedne :D ja miedzy innymi dzieki mojemu bylemu sie tak roztyłam, bo tez ciagle, a to ciasteczka, a to wawelki, cukierki i teraz mam... Może miej w kieszeni zawsze tic taci mietowe, to pomaga, bo jak wezmiesz jednego, to poxniej nic po nim nie smakuje (albo cukierki mientowe).
Moze dogadaj sie ze swoim chlopakiem, ze czestowac cie moze tylko w jakis jeden dzien w tygodniiu :D :wink:
nie wiem cojeszcze Ci poradzic....
narazie trzymaj sie i powodzenia :wink:
-
No wlasnie, to jest najlepsz, ze faceci jedza i jedza i jedza i nie tyja az tak szybko.
Ehh :) Maja za t owiecej miesni, a jakby wygladala taka umiesniona kobieta ;> ? Raczej nie za ladnie :)
-
Fevi :)
miło ze do mnie wpadłaś, mam nadzieje, że bedziesz teraz bywalcem mojego watku, bo widze, ze mamy ten sam ciezar do zrzucenia :wink: Wsparcie sie przyda i Tobie i mi :wink:
masz racje oni nie tyja tak szybko, ale pozniej i tak tyja... :) Miesnie maja, ale tez zalezy który. mój kolega jest chudy jak patyk i nie umiesniony, a wyglada całkiem fajnie.
Zanm też dziwczyne, która ma miesnie, ale 0% tłuszczu i tez fajnie wyglada :wink:
Rożnie to bywa z róznymi ludzmi :D
pozdrawiam
-
Moja mam to poprotu chyba chce mnie pograzyc..... :roll:
wchodze do kuchni, zeby zjesc obiadek, a tam... szagówki :!: No kurcze, dlaczego :?: ale, oczywiscie ppostawiłam sie tym kluseczkom i zjadłam tylko zupe warzywną :D
Ale to nie wszystko... oczywiscie moja kochana mama jeszcze cos wymysliła, o tak....
po całym domu wedruje zapach z piekarnika..... placuszek sie piecze- znowu :roll:
dlaczego tak mnie katuje :( Ale nic z tego ja sie nie poddam- musze w koncu pozbyc sie tych 10kg. Mamy niestety nie da sie oduczyć pichcic i piec- takie dobre rzeczy :( przez które cała rodzinka cierpi, bo wszystkim kilogramów przybywa.... :roll: ciagle powtarza, ze musi sie odchudzac, a za chwile piecze, lub kupuje placek :cry:
to jest straszne, no nie :?:
Nie wiem co zrobić, zeby ja jakoś do dietki namówic i bardziej zdrowego i mniej kalorycznego jedzonka....
-
heh... jak tam Ci idzie bo mi dzisiaj nawet dobrze
-
kiniucha :)
no sama zobacz wyzej na co moja mama mnie naraza.... :cry: gdybym tak zjadla dzisiejszy obiad i placuszek, to pewnie, przez nastepny tydzien musialabym glodowac :roll: , zeby dojsc do siebie.... a ja tak mam codziennie...
A najgorzej jak szkola sie zacznie, co ja wtedy poczne :?: nierególarne posiłki, obiad około 18... ehhh... :roll:
ciesze sie ze Tobie dobrze idzie- i o to chodzi :!:
:D
-
och mam nadzeje właśnie liczę ile zjadłam kalorii
-
kiniucha :)
to podziel się z nami jak Ci dzisiaj poszło :wink:
ja jestem jak narazie zadowolona z dzisiejszego dnia 8)
tylko strasznie brzuch mnie boli i nie wiem od czego :cry:
- napewno nie z głodu i napewno nie z przejedzenia :D
hmmm....
teraz kawke sobie piję na rozgarznie :wink: moze mi przejdzie :roll:
lece, mam nadzieje ze dzisiaj tez sie uda nie przekroczyc limitu kcal i jutro rano gdy stane na wadze bede mile zaskoczona :wink:
-
MarieAntonine ja tez zaczynam sie odchudzac i moge to robic z toba ja musze 7 kg schudnac moze doradzcie mi co mam robic itp. jestem otwarta na wszytskie rady piszcie jak najwiecej zeby bylo o czym pogadac ok?
kurde chcialabym byc tez wyzsza bo mam 165 gdybym urosla jeszcze to by mi sie wszytsko wyszczuplilo
[img]http://rds.yahoo.com/_ylt=A9ibyiEJDe9E6GcBWA6jzbkF;_ylu=X3oDMTA4NDgyNWN 0BHNlYwNwcm9m/SIG=13gog08j3/EXP=1156603529/**http%3a//www.staticfiends.com/suburbia/files/thumbs/t_lindsay_lohan_bikini_befor-and-after.jpg[/img]
czy lindsay mocno schudła bardzo ja lubie jako aktorke ostatnio widzialam jej zdjecia z nicola richie mysle ze to nicole ja namowila do tego odchudzania :shock:
-
MarieAntonine
Słonko jaka Ty dzielna :D :D :D :!: :!: :!:
powiem szczerze że z moim dzisiejszym apetytem nie dałabym rady uciec przed takimi pokusami. Zapomniałam podziękować za hulahop-mogę uznać że dzisiaj aktywność fizyczna zaliczona. Jak wtaszcze się na steperek to też troszke poczłapie za Ciebie :lol: :lol:
kiniucha gratuluje udanego dzionka-ja nie będe się chwaliła moim bilansem kalorycznym bo sama mogłabym być niemile zaskoczona. Ale cóż...trzeba wybaczyć sobie te kobiece zachcianki, przecież nie będą trwały cały miesiąc-może nie pękne :D :D :D
Buziaczki i paptki. Wyjeżdzam do babuci :D więc do zobaczonka w poniedziałek.
Niech moc będzie z Nami :!: :!: :!: :!: :!: :!:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=752476#752476
-
Tysiulka ja na szczęście zmieściłam się w 1200 kcal i będę starała się tego nie przekraczac i mam nadzieje że mi się uda
A jak Tobie dzisiaj poszło??
-
deborta :D
wiam Cie serdecznie :D moje forum stoi dla Ciebie otworem, dlatego też mozesz liczyc na moje wsparcie w tych trudnych chwilach :wink:
Nie masz sie co martwić, u mnie zawsze jest o czym pogadać :D ciagle zapobiegam kolejnym pokusom- a jutro wchodze na wage i ciekawa jestem efektu :)
ja mam 163cm i nie chce być wyższa :D po co? dobrze sie czuje w tym wzroscie- lepiej zeby facet był wyzszy :wink:
Aktorki to maja sposoby, zeby szybko i trwale schudnac :cry: , a my musimy sie meczyc 'latami', zeby dobrze wygladac :roll:
To kochana wpadaj czesto do mnie na pogaduchy o 'tych' i innych sprawach :wink:
tysiulka :D
jakoś daje rade :) po 19 weszłam do kuchni po cos do picia, a mama ze sklepu wróciła i " kupiłam Ci serek i cukierki" no super- zwiałam stamtad heh... a za hula hop to nie dziekuj- moge czesciej :D - to dla mnie przyjemnosc hehe... a przy okazji dzieki za steperek :wink:
Do poniedziałku tysiulka- bedziemy tesknic :wink: a i nie daj sie babci- bo babcie to lubia wciskac jedzenie i nawet jakbys miala 50kg nadwagi, to by mowiły ze jakas taka chuda jestes :D wiec sie nie daj :!: trzymam kciuki kochana i do poniedzialku :D
A ja jestem w sumie zadowolona z dzisiejszego dnia :D
podsumowanie dnia (nie mam co robić, wiec podsumuje ten długi dzien) :D
śniadanko- było dobre hehe... i lekkie
obiadek- zupka warzywna ( nie dałam sie mamie i kluskom wiec to duzy + )
kolacja- tez dobra i lekka
nie zjadłam:
*piegusek + (bardzo lubie- lubiłam :) )
*placka +
*żółtego sera +
*cukierków + (moich ulubionyych)
*klusek +
No to chyba dobrze mi idzie, oby tak dalej heh....
ćwiczonka:
*30min hulahop ( w tym 10 za tysiulke- bo w pracy nie miala jak :D )
*100 skakanek (troche mało, ale sie poprawie)
*6w ( to już 7 dzien :) i nie mam zamiaru rezygnowac)
*rowerek stacjonarny- myśle ze około 2h
Ćwiczonek jakos tak nie wiele, ale sie poprawie- chyba :wink:
To dzień na "+ "wyszedł :!: :!:
Gorzej jutro, bo sie z koolezankami umówiłam na calodniowe łazenie po sklepach ( a nóz trafi sie cos dla mnie i bardziej mnie zmotywuje do odchudzania :D ) a znimi- no cóż One to chudziutkie babeczki sa i wcinaja ile wlezie :cry: A ja :?: bede skazana patrzec, jak pyszne jedzonko pochłaniaja :roll:
Ale to dopiero jutro :D teraz ciesze sie z miłego lekkiego dnia :wink:
I życze wam wszystkim silnej woli i powstrzymywania sie przed pokusami :!:
Buźka :!: :!: :!:
-
kiniucha :)
super ze sie w 1200 zmiesciłas :D oby tak dalej :!: zreszta na pewno Ci sie uda :wink:
I nie zapomnij ćwiczyc troszke to zawsze szybciej sie pozbedziesz tych kilosków :D
pozdrawiam :D
-
a ja mam tylko 159cm ale dobrze mi z tym a jak jeszcze schudnę to będze super :D mój mąż ma 185cm i wyglądamy nieźle, tylko ja chciałabym być taka drobniutka przy nim, a do tego muszę schudnąć i będę drobinką :wink:
-
Inezza :)
no pewnie, ze bedziesz drobinka :D taka tyci tyci i wiesz ja tez tak chce :!:
Być taka drobinka i mieć faceta z metr90 :D Ale narzie jestem tylko czyms co przypomina raczej wałek a nie drobinke :cry: i faceta metr90 tez nie mam :cry:
A tobie tylko brakuje tych paru kilo w dół i bedzie super drobinko :wink:
pozdrawiam
-
MarieAntonine ty też będziesz drobinką ale sama musisz się o to postarać a kiedyś i facet taki duży się znajdzie :wink:
ale damy radę :D
-
kurcze Inezza :D jak dobrze, ze tu jesteś i mnie wspierasz :wink:
taka drobinka byc.... ehhhh... :wink:
Postaram sie postaram :D :D ibede ta drobinka i to taka drobineczka :wink: oby sie tylko taki duzy facet znalazł hehe.... :)
Ale narazie z o facetach nie mam co mazyc, :cry: tylko za te kilogramy straszne musze sie brac :wink:
:D
-
od czegoś trzeba zacząć
najpierw figurka drobinki a potem będzie i facet :D
fajnie mi się z Tobą tak pisze :D
a tak z ciekawości ile masz lat?
-
:D :D :D
to sobie poczekam na tego faceta- hoho ho... :wink:
mnie tez sie fajnie z toba pisze :D
w lipcu 18 skonczyłam i teraz to juz stara sie robie hehe... jak mi to mlodsza siostra powiedziala :D
-
ty się czujesz staro to co ja mam powiedzieć?? Ja mam 23!!! :roll:
a moja 7-letnia siostrznica mówi że jestem już stara ciotka :wink:
facet się pojawi zanim się obejrzysz :D :D
-
ja tam sie czuje mlodo ale moja mlodsza siostra nooo jest młodsza... heh... a w dodatku chudziutka - wieszaczek na nia mówie hehe.... :D
czasami jak ktos nie wie, to mysli, ze to Ona jest ta starsza siostrą, bo wyglada powazniej ode mnie :D a dziela nas4 lata róznicy hehe....
w sumie to chcialabym o te 4 lata sie cofnac i nie doprowadzic sie do takiego stanu... ehhhh.... No ale wtedy nie bylo by mnie tu... :cry: chociaż pewnie kiedys i tak bym tu trafiła, bo w mojej rodzinie to poprostu nadwaga jest dziedziczna :( i wszyscy predzej czy pozniej są puszysci :cry:
dla siostrzenicy to ty, no cóż starą ciotka jestes :wink: w koncu Ona siedem lat ma i pewnie krasnal z niej jest... :wink:
no jak ostatnim razem sie facet pojawil, to przez niego mi sie przytylo, bbo ciagle slodycze mi wciskał, a potem jak sie rozstalkismy to musialam jakos pustke samotnych chwil wypełnic i jadłam :( jaka ja głupia byłam ehh... ale nigdy wiecej takich numerów :wink: daje słowo :D
-
Prrzed chwilą sie WAZYŁAM :!:
Po tygodniu zmagań z dieta, z ciagłymi pokusami zważyłam sie i waga poelciała 2kg w dół :D Ale to dopiero pierwsze 2kg, wiec najprościej zrzucić :wink: Przede mna jeszcze 8 kilogramków, których również sie pozbede :D
Jest 6:20 a ja już wstałam tylko po to żeby sprawdzić wage i nie zawiodłam sie :) Mogę sie spowrotem spokojnie położyć.
Już dzisiaj dalszy ciąg przygód z cyklu: schudzam sie i schudne hehe :wink: :!:
-
o to gratulacje ja dzisiaj tez pogoniłam wskaznika :P Ale takie zobojętnienie do odchudzania mnie wzieło :cry: Ale przynajmniej jesc tez mi sie niechce :P tak o lezałabym i nic nierobiła a tu do pracy musze na 12 zasuwac eh :cry:
W kazdym badz razie jestesmy z Ciebie dumne :D
-
sassetka :D
no jakos mi sie udało :) i super, ze tobie również :) a tam zobojetnienie- przecież chcesz schudna c i chudniesz :wink: no mnie tez jesc sie nie chce :D
biedaku do pracy.... ale to zawsze cos.... przynajmniej sie nie bedziesz nudzic :wink:
dzieki za miłe słowa, ja tez z was wszystkich dumna jestem, zetakie dzielne jestescie :D
Zaraz ide pobiegac po sklepach ehhh.... :D to moze pare kalorii spadnie hehe....
:wink:
-
hej MarieAntonine gratulacje :D :D :D :D robisz się pomalutku drobinka :D
ja tez niestety przytyłam przez mojego wtedy jeszcze chłopaka, przyjeżdżał do mnie wieczorem jedliśmy kolacje późno, potem czekoladki, cukiereczki, ciasteczka i tyłek rósł :oops:
ale teraz nie dam się :twisted:
dziś się ważyłam i mierzyłam waga ta sama ale cm ubyło kilka :D :D