-
SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)
Czesc!!!!!!!!!!
Jestem Maria
tak jak wy wszystkie- CHCĘ SCHUDNĄĆ!!!
Mam 10 kg zbędnego "bagażu", którego NIE potrzebuję. Koniecznie muszę się go pozbyć. Staram sie już od 2-3 lat uporać z tym problemem. jednak on ciągle wraca i wraca, a ja juz nie mam sił.
Gdy w końcu uda mi się zrzucić parę kilo, one znów do mnie wracają.
Pewnie wiele z was mam taki problem. jestem tutaj, gdyż myślę, że razem będzie raźniej
i gdy będziemy się wspierać to razem nam się uda.
Od jutra mam zamiar zacząć dietę 1000-1200kcal- trzymajcie kciuki
Proszę o wsparcie, którego ja również chętnie udzielę wam wszystkim
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rozmowy na ten "kilogramowy" temat!!
-
Witaj Poznanianka,
a czemu OD JUTRA?
Mi tez zostalo 10 kg, a prawie drugie tyle mam juz za soba Ile masz wzrostu? no i opowiedz czemu tamte kilosy do Ciebie wracaja i wracaja
Trzymam kciuki!!!!
-
Witam nową koleżankę
Na początku moge powiedzieć, że jestem pewna, iż nawet nie zdążysz się zastanowić nad tym całym odchudzaniem, a te zbędne 10 kilosów szybciutko spadnie iii nie wróci
bo teraz - z nami na tym forum bedziesz odchudzać się mądrze - i razem możemy zapobiec temu paskudnemu jojo! ja w to wierze - uwierz i Ty
dieta 1000-1200 kcal to super opcja - do tego dołóż sporą porcję ćwiczeń, wode mineralną i takie tam, a efekty bedą ładne i trwałe
pozdrawiam serdecznie
-
hej ja też chcę zrzucić podobny ciężar ale jestem już w drodze
i podobnie jak Ty walczę tak sobie z tymi kilogramami jakieś 2-3 lata i jojo pokazuje swoją obecność
nie jest to proste ale walczę
ja jestem na diecie 1100-1200kcal ale średnia z całego tygodnia wyszła mi ponad 1400 więc dieta mi się nie udała ale jutro biorę się ostro za siebie
trzymam kciuki ale ja też potrzebuję wsparcia bo ostatnio jest krucho z moją dietą
-
czesć dziewczyny
tagotta Od jutra, dlatego,że dzisiaj sobie pozwoliłam na zawiele. Ale po 16 juz nic nie
jadłam A tobie jak sie udalo tyle zrzucic? Przy okazji gratuluje i trzymam kciuki za nastepne 10 kg, ktore napewno zrzucisz w mgnieniu oka
anoda dzieki serdeczne za mile slowa, tez mam nadziej ze w koncu mi si uda
Inezza rozumiem Cie mi tez sie czesto dieta nie udaje... ja tez biore sie ostro za
siebie Bede Cie wspierac w trudnych chwilach, trzymaj sie napewno odniesiesz sukces
Mam 163 cm i waże 65kg
Cieżka sprawa, bo za każdym razem, gdy wezmę się za odchudzanie, to w końcu pękam i nie potrafię dalej
Miesiac temu zaczęłam dietę 1000-1200kcal, a pomimo tego, ze wiekszość czasu przesiedze , a poza tym nie lubię sportu, to jednak ćwiczyłam codziennie. I szło mi nieźle. Schudłam kolo 3kg i........... pękłam
To było straszne. ZNOWU
wróciłam do "swojej ukochanej" wagi. Stwierdziłam, że koniec - nie odchudzam sie! do końca życia juz będę gruba!!!
Ale nie..... Gdy zobaczyłam moją szczuplutką siostrę w obcisłej bluzeczce- też tak chcę wyglądać
Ona kiedyś miała z 20 kg nadwagi, a teraz laska jak nie wiem. Natomiast ja kiedyś byłam taka drobniutka, i tak sie zaniedbałam, ze oooo.....
Już nie moge na siebie patrzeć. Mam tyle fajnych ciuchów, ale leża w szafie i czekają na cud........
Musze, musze, musze schudnac same widzicie.
Opowiedzcie cos o swoich sukcesach z pozbywaniem sie zbednych kg moze mnie to jakos zmotywuje bardziej
pozdrawiam
-
Cześć!
Na pocieszenie ci powiem że ja mam 36kg do zrzucenia i mam zamiar aż tyle zrzucić.Zaczęłam ograniczać jedzenie i dobrze na tym wychodzę bo zaczęłam chudnąć.Z wagi 100kg schudłam do wagi niecałe 97kg.Myślę też o wznowieniu ćwiczeń i przymierzam się do tego.Pozdrawiam.Ania
-
witaj anka2381
wiem, ze moje 10 kilo to w sumie nie wiele, ale ciezko mi jest sie tego pozbyc - naprawde
ciagle nad tym pracuje i nie wychodzi
podziwiam Cie ze masz tyle
sily, zeby walczyc, ja chyba bym sie poddala- taka juz jestem.
Ale skoro Ty potrawisz sobie powiedziec ze Ci sie uda, napewno osiagniesz ten cel
Ja tez postaram sie to zrobic...
Teraz juz NAPEWNO mi si UDA -przynajmniej sproboje i bede probowac do skutku
trzymam za Ciebie kciuki Aniu i pozdrawiam serdecznie
-
ej Dziewczynki! czy ja wyżej przeczytałam coś o poddawaniu sie???? wywalić te słowa ze słownika! - teraz używamy tylko - kto jak nie ja! dam rade! i bedzie ok :P
za mną już dłuuuga droga - przede mną troche krótsza - ale też ciężka i nie mam zamiaru sie poddać, ani wrócić do starych nawyków żywieniowych, bo to by była klęska na całej linii, a ja nie znam słowa klęska
wierze, że Ci sie uda - tak jak udaje sie nam wszystkim
pozdrawiam i życze powodzenia
-
Marie,
no prosze.... mamy ten sam wzrost i ja jak przytylam swego czasu do 66 to tez mi sie wydawalo, ze to grubosc stulecia.....a potem bylo 72...a potem 78 ....
Nie dopusc wiec do tego, by - tak jak ja - tyc dalej Teraz jestem na diecie 1000 kcal i cwiczenia. Rzuc okiem na moj pamietnik to zobaczysz na str. 93 jakie cwiczenia daly efekt
Buziaki i bede do Ciebie zagladac
-
anoda dzieki za te slowa, masz racje całkowita
tagotta no troche nas łączy, 1,5 roku temu moja waga dochodziła juz nawet do 70, i ten
widok byl naprawde straszny, dlatego wiecej juz sie do tego nie doprowadze. tylko jak schudnąc? byłam na twojej 93 str. i oooo.... super Ja zaczęłam wiedera ale po kilku dniach mi sie znudziło. Ale teraz gdy zobaczyłam u Ciebie efekty to musze zacząć i na pewno skończyć - koniecznie Kurcze na tym zdjeciu pisze 69,5kg a brzuch masz świetny Nie no jestem pod wrazeniem. zaczynam dzisiaj, tylko proszę codzinnie o kilka słów, żeby mi sie udało
Ciesze się, ze tu jestem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki