Eyko, mam nadzieję, że mimo ciągłych problemów z internetem dietka już idzie Ci ładnie :) Życzę miłego początku tygodnia :)
Wersja do druku
Eyko, mam nadzieję, że mimo ciągłych problemów z internetem dietka już idzie Ci ładnie :) Życzę miłego początku tygodnia :)
Witajcie
Z Internetem jak było, tak jest, no moze troche lepiej, ale juz powiedzieliśmy, ze nie zapłacimy, ponieważ praktycznie tego internetu nie ma..
Wczoraj do nocy było z dietka dobrze, nawet poćwiczyłam, ale na noc zjadłam bułkę z serem żółtym, ja nie wiem....moz eprzez ten zbliżający się okres?
Dzisiaj musi mi się udać. Jeśli będę chciała, to na pewno będzie cacy...
Brzuch mie troszkę boli, ale chciałabym poćwiczyć.... :oops: :cry:
Byłam dzisiaj u fryzjera: nowa fryzura a kolor brązowy czyli nic drastycznego, ale mojemu mężulkowi nie zabardzo się podoba. Ważne, z emi się podoba i tyle. Może mi się uda jeszcze do was zajrzeć, chyba, ze internet siądzie.
Witam;*
niedawno wrocilam wiec jestem nie w temacie mam nadzieje ze wybaczysz jak na raziezostawie tylko buziaczka;*
Eyko, pomocy cos mi to dietkowanie nie idzie. Chyba wypaliłam się :(. Skąd wziąc kopa??
Cieplutko pozdrawiam.
Eyeczko, co do włosków, to mojemy mężowi też się rzadko kiedy podoba moja fryzurka, gdy wracam od fryzjera :lol:
Mężczyźni już tak mają! Ważne, że Ty się dobrze czujesz z takimi włoskami, to w końcu na Twojej głowie rosną :lol:
Bułką z serem się nie przejmuj, dietkuj dalej sumiennie i będzie dobrze! W końcu chcesz schudnąć, więc schudniesz, żadna bułka Cię nie powstrzyma :lol:
Trzymaj się cieplutko! :P
mam nadzieje ze dietkowanie poszlo dzisiaj po twojej mysli :wink:
czekamy na relacje :P
buziak:*
Nie poszło dobrze :oops: :cry: Wczoraj znowu sie najadłam, ale wiem, z eto przed okresem, wtedy mam takie napady :oops: :cry: Trudno. Dzisiaj juz będzie dobrze - oby!!!!!!!!
Na śniadanko była kromka razowego posmarowana bieluchem rz :P odkiewką
Dzisiaj zaczyna się szkoła i pierwszy dzień pracy, nie chce mi się jak cholera, ale jak trza to trza. Jak zdążę to jeszcze wam poodpisuję, bo narazie jestem w trakcie picia kafci z mlekiem, oczywiście 0,5%. Pozdrawiam
eyeczko,
a jaką masz tą fryzurkę?? co do brązu to bardzo je lubię, szczególnie takie czekoladowe odcienie...ja jestem blada, i zielonooka, więc mi lepiej w rudym, ale brąz też miałam i fajnie mi w miarę było :wink:
a co do ciotki, to hm...straszne te napady, ale każda tak ma...jak się pojawi to na pewno znikną...a teraz się tym nie przejmuj...organizm chyba się domaga jedzenia bo dużo z niego "wypłynie" i będzie potrzebował energii na uzupełnienie zapasów...to tak jak po pobieraniu krwi dają ci czekolady na uzupełnienie zapasów :wink: w innym wypadku co miesiąc byłybyśmy grubsze :lol: :lol: :lol:
swoją drogą...ja powinnam też za niedługo dostać...a tu nic :shock: żadnych objawów :shock: :shock: :shock: czyżby :?: :wink: :wink: nieeee, na pewno nieeee :lol: :lol: :lol:
a internet masz od prywatnego dostawcy??
miłego dnia :wink:
Eyeczko, nic się nie martw tymi żerunami - ja też je mam przed okresem i jeśli mimo walki przegram i coś zjem to nie robię sobie z tego powodu wyrzutów sumienia. Z takimi napadami naprawdę trudno walczyć, więc jak napisała Kasia Cz.- nic się nie martw i dietkuj dalej sumiennie :) Miłego dzionka!
P.S. A czego uczysz jeśl mogę spytać? :)
Eyeczko nie martw sie,bylo i minelo,trzeba zaczac od nowa.
Udanego wtorkoego dietkowania i milego dnia:*