-
Eyeczko, cieszę się, że już jestem z nami 8) 8)
Dietka zrobi swoje i zrzucisz jedzonko mamine, co się w bioderkach zalęgło :lol: :lol:
Przysiady są świetne, rób je co drugi dzień, rewelacyjnie działają na nogi i biodra :P
Ja w moim treningu robię 3 serie po 15 przysiadów z obciążeniem: w każdej ręce trzymam 4 kg hantle, oczywiście stopy całe na podłodze a pupa jak najniżej, prawie ma dotykać podłogi :D :D
Ja mam nogi bardzo wyćwiczone na rowerku, a mimo to, po pierwszym treningu z takimi przysiadami, na drugi dzień bardzo czułam mięśnie ud!!!
Bardzo proste a jednak skuteczne ćwiczenie, i żadne ćwiczenie to nie jest "niby nic", bo jak się człowiek w nie bardzo angażuje i wykonuje pomału, w skupieniu, to potrafi dać w kość!
Miłego popołudnia :P :P
-
SUPER - JESTEŚ!!!!!
Bo tak jak Ci odpisałam tęskniłam za Tobą.
Ale fajnie było dostać smsa .
Zaskoczona na maxa byłam.
Ale od razu odpisałam.
A dietkę zrobisz i zgubisz to co znalazłaś.
Dziękuję jeszcze raz za smsa - słonko!!!
-
a ja wpadlam pozyczyc milego poczatku tygodnia;*
-
Miłego dnia życze Eyczko :lol: :lol: :lol:
-
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
Miłego poniedziałku Eyeczko :P :P
-
Czesc Eyka,fajnie,ze juz jestes :D .
Zrobie dzis tez te przysiady,ciekawe jak moje mięsnie sie po nich poczuja a takie cwiczenia to ostatnio chyba na wfie w liceum mialam :wink: .
Jakos przegapilam,ze ty juz męzatka jestes.
A kilogramy zleca,zima nie sprzyja odchudzaniu,ale wiosna tuz tuz i organizm przestawi sie na tracenie a nie kumulowanie zapasów.Buziak dla Ciebie:*
-
Dziękuję wam za odwiedzinki. Wczoraj mężulek dopadł do komputera, więc nic już nie mogłam wam odpisać, ale dzisiaj melduję się posłusznie :lol:
Plan z wczoraj:
:arrow: jabłko
:arrow: pół woreczka ryżu z mieszanką chińską duszoną
:arrow: jabłko
:arrow: 4 łyżki musli i jabłko
:arrow: 40 minut ćwiczeń domowych
A dzisiaj było już 30 minut ćwiczeń i bez przysiadów i rowqerka, bo ledwo chodzę tak mnie bolą mięśnie :cry: Dzisiaj ledwo wysiadłam z autobusu, bo nogi mi się uginają. Siłownię odpuściałam, ponieważ mam kryzys Końca Miesiąca czyli brak gotówki. Oby do czwartku jak dobrze pójdzie, to będę już miała na kocie pieniądze. Nie lubie takich chwil, bo wtedy wszystko mi się w domu kończy, ale.....
Wczoraj ładnie dietkowałam,dzisiaj zobaczymy, plan mam, ale napiszę go jutro, bo znając mnie mogę coś ponadplanowo zjeść. Niestety na liczniku mam 60, więc mam trochę doła, ale moze jak się będę powstrzymywać od wieczornego podjadania to schudnę. Naprawdę zazdroszczę tym z was, które potrafią tak ładnie dietkować bez wpadek :P :lol: No, ale mi też się uda, prawda?
-
W związku z tym, ze wczoraj mąż okupował komputer, zdążyłam dokończyć książkę i zacząć nową. Wcześniej była "Gejsza z Kion", a teraz prawie już kończę "Koniec świata w Breslau".
Podsmażyłam mężowi pierożki, ja sama zjadłam zupę jarzynową, ale narazie nie czuję głodu, ON pewnie nadejdzie wieczorem, a może nie?
-
Zrobiłam zupę na jutro :lol: Pomidorowa z garścią makaronu, razem jakieś 180kcal. Jutro ją zjem, ponieważ jak przyjdę z pracy to już będzie 15:20, więc nic zdrowego nie zdążę zrobić. Szkoda, ze gdzieś pouciekałyście i nie ma was na forum. Zaraz mój mąż usiądzie do kompa i będzie walka o dostęp do intenetu :lol: :lol:
Udanego wieczoru wam życzę i oby był dietkowy