-
Wywalic balast ....
[/b] No coz.. doroslam do ponownego odchudzania .. Moja sliczna elektroniczna waga pokazuje stanowczo za duzo kilogramow.. wrrrr nie podoba mi sie to...
Mam nadzieje, ze pomozecie mi dziewczyny w zmaganiach.. czytam Wasze posty i wiem, ze mi tez sie uda :D
Wiek 29 lat :!: :?: :!: :?:
wzrost 164 cm
waga :!: :!: :!: 77kg :!: :!: :!:
Pozdrawiam
-
No pewnie, że Ci się uda :D!
A jakieś plany co do dietki, ruchu :D?
Trzymam kciuki :D!
http://imagecache2.allposters.com/im.../XFLA_4940.jpg
-
Uda się, uda! Tylko musisz w to wierzyć i być cierpliwa :) Jaką dietkę i formę ruchu wybrałaś? I do jakiej wagi dążysz? Życzę powodzenia i pozdrawiam!
-
Czesc dziewczyny :) super ze jestescie i tak szybko napisalyscie ...
Moja dietka to.... mniej jesc :oops: przede wszytkim koniec z poznymi wielkimi kolacjami ( moje kochanie bedzie musialo same jesc ) no i ruch ... mam w domu taka maszyne na ktorej smigam 30 minut dziennie .. ksiazke Pilatres dzieki ktorej wiem jak cwiczyc wszelkie brzuszki itd ... jesli pogoda pozwala to smigam na rolkach --- KOCHAM TO :lol: :lol: :lol: ----
Plan niezly .. tylko zebym sie go trzymala heheh
:):)
-
Poproś Twoje kochanieżeby kolacyjki jadł wcześniej zeby Cię nie kusić, na pewno będzie chcia Cię mobilizować i zrozume. albo weż butlę wody i jak on bedzie jadł to Ty pij wielimi łykami :)!
Powodzenia, trzymaj się :D!
-
No niestety Kochanie wraca pozno z pracy , a ze w ciagu dnia nie ma czasu jesc ( jezuu jak on moze byc taki chudy ) wiec szykuje mu cos dobrego , cieplego i duzego dopiero po 20stej ...
Z ta woda to dobry pomysl :) ale chyba lepiej po prostu w tym czasie wyjsc na spacer :):)
-
Nooo spacer to podwójnie dobra rzecz ;)!
-
Późne kolacje to największa zmora i przyczyna tycia...niestety...
Dlatego rezygnacja z tego napewno przyniesie pozytywne rezultaty:-)
A jak Ci się żyje w Paryżu?
Pozdrawiam.
-
Dzień dobry :lol:
I ja swoje trzy grosze dorzucę :wink:
Założenia faktycznie bardzo dobre, pozostaje uwierzyć, że da sie radę :!:
A pokusom wieczornym najtrudniej oprzeć się na poczatku.
Ja, jak mój małż je wieczorem, czy w nocy nawet, to zaczynam fikać nogami (czyt.: ćwiczyć) :wink: A jak mnie tak naprawdę, naprwdę przypili to mam w rezerwie jakiś owoc lub warzywko. Wczoraj było np. jedno i drugie: kalarepka+winogron odrobinę :wink:
Trzymam kciuki za powodzenie :!: :D
-
Witaj u mnie Najmaluch :)
Wiem, ze od tych kolacyjek wlasnie tak mi sie utylo... Mieszkam z moim Kochanie od stycznia i wlasnie wtydy sie zaczelo pokazywac tluszczykowi :oops: :oops: od piatku nie jadam tych smakolykow i juz czuje jak mi tluszczyk zmiekl :)
A w Paryzu ... mieszkam tu 2 lata a wciaz odnajduje coraz ladniejsze zakatki :) Ale najbardziej podoba mi sie, ze mam gdzie smigac na rolkach :) Tylko te wszystkie restauracje, bary mnie teraz beda draznic... te nalesniki pachnace kiedy sie przechodzi obok .. Kurcze wiesz jakie to wkurzajace kiedy sie jest glodnym a przechodzac gdziekolwiek ulica , czuje sie te wszytkie smakolyki??? Powinni tego zabronic :D:D
Buzka
-
hej Aga :)
Wlasnie tez wcinam owoce jak mnie meczy jedzonko wchlaniane przez Moje Kochanie :) Wlasnie trzeba bedzie dzisiaj skoczyc na zakupy bo ostalo sie juz tylko jedno jablko
:)
Niestety cwiczyc wieczorami nie lubie... wole pojsc na spacer albo rolki :)
Powodzonka:)
-
Ojjj Paryż jest piekny.Bylam tam kilka lat temu i chętnie odwiedziłabym go drugi raz.
Dieta na pewno sie uda.Wsparcie ze strony forum czyni cuda :wink:
-
Hehehe ja nigdy nie chcialam tutaj mieszkac, nie marzylam o wycieczkach , a francuski w liceum byl moja zmora :):) Kocham Skandynawie... moze na emeryturze tam znow zamieszkam :)
-
Witam,
woda faktycznie czyni cuda i jest fantastycznym zapychaczem! Ostatnio sama doceniam jej uroki. żałuje trochę, że dopiero teraz faktycznie zaczęłam ją żłopać. Najsmieszniejsze jest to, ze dotąd po prostu zapominałam że mam dużo pić. No i albo głodna łaziłam, albo - co gorsze, podjadałam. Wzięlam sie na sposób - butelka za mną łazi wszędzie -na biurko, na stolik, na szafkę.
Przy wieczornych pokusach więc jak najbardziej również polecam. Tylko trzeba nawyk sobie wyrobić:).
Jeśli chodzi o ruch, to wg mnie zmuszanie sie do jakiejś aktywności o danej porze lub w ogóle jest krótkodystansowe. Najlepiej skupić sie na tym, co oprócz tego, że przyniesie efekty to jeszcze sprawia frajde. W twoim przypadku rolki super! A że wieczorne ćwiczenia nie należą do ulubionych? Nie wszystko da sie lubieć:) Może poranne będą bardziej zjadliwe:)
A na marginesie - ja też przez wspolne dosc późne kolacyjki trochę przez ostatni roczek tłuszczu nagromadziłam. Niby zwykle to były sałatki, ale dodatkami w postaci majoneziku czy serka żółtego nie gardziłam.
Teraz mój Miś albo zadawala sie wersją light - czyli np z sosem jogurtowym, albo niedozwolone dla mnie składniki dodaje tylko do jego porcji. Oczywiście z głównym daniem troche trudniej o taka kombinacje pewnie, ale warto w awaryjnych sytuacjach tak to pogodzić:). U nas działa. W razie oporów zawsze można powiedzieć, ze ten tłuszczyk to przez nich i muszą też ponieść konsekwencje :wink: zartuje...:)
Trzymam kciuki!
-
I juz po spacerku ...kolezanka z dzieckiem w parku siedziala wiec sobie do niej dolaczylam :) oczywiscie przestala siedziec tylko zaczelysmy spacerowac wkolo parku :) z 2 km sie zrobilo .. Tak mysle:) plus spacerek po sklepach .. zaczyna sie pokazywac coraz wiecej jesiennych kolekcji w sklepach ... ehhhh schudnac jak najszybciej oto moje marzenie :)
dzisiaj jak do tej pory to 320 kalori wciagnelam :) Chyba bo nie wiem ile ma kalorii krokiet z kapusta i pieczarkami ... wstyd sie przyznac, ale to byl moj obiadek : mniam mniam... tyle sie narobilam a nie zjem :oops: ??? na pozniej planuje wszamac kukurydze gotowana .. uwielbiam :) z kromke chleba chrupkiego z czyms tam :) i owoce jak bede miala slinotok :D ...
Nie wiem czy przez brak cukru czy od czego .. ciagle czuje w ustach sline
:oops: jakbym byla nie wiem jak glodna .. a przeciez nie jestem !!!
A jak wam idzie dziewczyny ???
oki czas sie wziasc za cwiczonka :):)
biss :)
-
hmmm Paryż- tam musi być pięknie ahhh- az sie zamarzyłam :) :) :) powiem ci tak- nie jedz po 21 :D :D i bedzie dobrze :D to przeciez koalcje mozesz zjesc o 20 :D :D :D
-
Jest pieknie ... jesli potrafi sie dostrzegac piekno pomiedzy codziennoscia:) i minusami mieszkania w wielkim, wielokulturowym miescie :) .. Wielu Francuzow mowi ze Paryz to drugie panstwo .. Ludzie tutaj maja inna metalnosc, sposob zycia, sposob mowienia ... no i ta mieszanka narodowosci... istna wierza Babel :) Ale jest pieknie szczegolnie wiosna:):)
Kurde.. chyba bede chora?? zimno mi ciagle i lamie w kosciach :? :? :? buuuuu Kochanie mi juz polopirynke proponuje :):)
buzka :)
-
FaCe29, ja dobrze zrozumialam? przez cały do tej dzien zjadłaś 320 kcal w postaci jakiegos krokieta, a planujesz jeszcze kukurydze i pieczywo chrupkie, ewentualnie owoce, tak?
i to wszystko? to jest twoja dieta?
-
No wlasnie nie wiem do konca ile zjadlam bo nie wiem ile ma krokiet ... ale oprocz niego jadlam na sniadanie jogurt anasowy ktory ma 56 kalorii (na opakowaniu tyle pisze) banana sporego .. wypilam 2 kawy z mlekiem bez cukru , herbaty z 2 , woda .. teraz palaszuje jablko .... a to jeszcze nie koniec dnia :):)
Ja nigdy duzo nie jadlam... jeszcze pol roku temu przynajmniej nie heheh ... przez ostatnie 3 lata bardzoooo duzo pracowalam i nie bylo czasu na wcinanie ... zreszta dla samej siebie nie lubie gotowac wiec jadlam niewiele... ostatnio sie rozuscilam na domowych obiadkach we dwoje hehe
Foch plissss nie krzycz na mnei ze za malo jem :):)
-
Czesc Dziewczyny :)
Slicznie swieci slonko, az sie chce zyc :) ... Ale sie wysoalam :oops: dobrze jest nie pracowac hehehe ...
Koniec leniuchowania, czas sie wziasc za pozadki w domku, cwiczonka... ladna pogoda to i rolki beda :)
Milego dnia .
-
hej!
:) nie bede krzyczeć.......tylko wrzeszczeć :!:
a tak serio mówiąc, troche mnie uspokoiłaś ze jednak nie tylko na krokiecie przeżyłas ten dzień :wink: . chociaz i tak chyba dosyć skromne menu...
ja tez kiedys tak nie dojadałam przez pracę, więc rozumiem. schudłam wtedy przez to zabieganie nic poza tym nie robiąc i w niczym jednoczesnie sie nie ograniczając, jak miałam na coś ochotę.
ale weź pod uwagę że - jak sama przyznajesz, ostatnio podjadałaś, więc może jednak przynajmniej zerkniesz czy w porównaniu do ostatnich nawykównie jesz teraz głodowo i czy jesz przynajmniej to minimum 1000 kalorii dziennie?
przynajmniej nie dołączysz potem do grona jojowców!
pozdrawiam,
-
Wpadam z pozdrowionkami :D :D :D
-
hej Foch :)
Jasne ze jem okolo 1000 kalorii dziennie... i tyle mi starczy , bo teraz sie obijam w domu , wiec nie mam tyle zajec co kiedys ... wtedy chudlam ale tez wielu rzeczy nie jadalam... niestety ostatnio wrocilam do zlych nawykow jedzenia ziemniakow, frytek, pizzy i smaczniutkich francuskich bagietek :oops: Teraz z tym koniec a dzienna dawka kalorii to przede wszytkim warzywa , mieso z kurczaka , soja no i ukochane owoce, jogurty itd :) znow nie jem chleba i innych bomb kalorycznych :)
tylko strasznie brakuje mi slodyczy!!!! wiec czasem skubne jakiegos "Michalka" .. :oops: :evil: :oops: :evil:
Pozdrowionka :)
-
hej Aga
Jak tam mija dopoludnia? trzymasz sie dzielnie jak sadze :)
Pozdrowionka
-
Przdpołudnie minęło b. pracowicie ale popołudnie nie zapowiada się lepiej :wink: :D
Ten odwieczny problem słodyczowy :?
Normalnie aż człowieka zasysa czasami :wink:
Ja powstrzymałam się parę ładnych dni od słodyczy w ogóle i muszę Ci powiedzieć, że smak tak mi się zmienił, że jak teraz tekturowe pieczywko posmaruje dżemem lub miodem, to mi się taaakie słodkie wydaję, że zalepia mnie na jakiś czas :lol:
Co nie znaczy, że czasem jakiejs kosteczki czekolady nie wciągnę :wink:
Ale zawsze jest to "szaleństwo kontrolowane" i wliczone w limit na dany dzień :wink:
a tego słonka troche zapakuj i prześlij nam, bo tu pochmurno i ponuro :wink:
-
FaCe29 zycze powodzenia w odchudzanku :D:D:D
Tez kocham rolki ale niestety nie mam za bardzo gdzie na nich jezdzic, chyba że calkiem pozno jak juz troche ulice opustoszeja :) ale poki co to mam rowerek stacjonarny i na nim spalam kalorie :D
Jesli chodzi o naleśniki to wlasnie z ich powodu nie moglabym mieszkac w Paryzu ;) Nie dała bym rady przejśc obok baru nie zagladajac do srodka ;)
Uwielbiam naleśniczki :D Teraz oczywiscie wystrzegam się ich jak moge ;) Chociaz jak mamusia mojego menka zrobi to cięzko odmowic.
-
Aga170[color=green] kurcze nie ma czegos na powstrzymanie tego laknienia na slodycze??
Ja juz po obiadku... smazona rybka (z opakowania wynika ze 190 kalorii to bylo) plus szpinak gotowany z odrobina smietany .. mniaaamm :) jeszcze tylko nektarynka na deser i moge sie brac do sprzatania :)
Cwiczenia juz odbebnione :)
Wieczorem nie bedzie rolek, bo znajoma przychodzi ale .. pojdziemy na spacer :)
Lady :) hehe ja na poczatku nie wiedzialam jak powiedziec ze chce takiego a takiego nalesnika ... wiec ich nie kupowalam... a teraz jakos wole zrobic czasem w domu niz zaplacic 4 euro za jednego z czekolada heheh sknera ze mnie hhehe no ale co to moje domowe gorsze?? :roll:
buzki :):)[/color]
Lady Angel... wlasnie rolki... tutaj jezdzi sie doslownie wszedzie.. a w niedziele w wielu miejscach pozamykane sa ulice i smiga sie po asfalciku superrr :) ja na codzien jade do Lasku Bulonskiego i tam mam swoje sciezki :)
-
Hejka :D!
Żabek ale wcinaj tak, żeby tysiączka wyrobić, bo inaczej potem możesz zaliczyć wielkie jo-jo, a tego przecież byśmy nie chciały , prawda :)??
Także proszę mi tam ładnie, zdrowo tysiaczka zaliczać :)
Ja lece golić nogi bo ide dzisiaj na aqua fitness ;), ciekawe bo jeden znojomy powiedzial ze umawiamy sie potem w jacuzzi , przyniesie szampana... hahaha, znając jego to będzie możliwe, tylko zastanawiam się kiedy go ratownicy wyrzucą ;).. hihi..
Buzi wielkie :), milego wieczorku :D!
http://imagecache2.allposters.com/images/REIN/12964.jpg
-
Kurcze... dzisiaj to chyba nawet nie bedzie 1000 bo.. nie chce mi sie jesc :( znaczy sie staram sie byc caly dzien czyms zajeta i juz 18nasta a ja dopiero 330 zjadlam :( a wiem ze jak wieczorem zaczne cos wiecej jesc to nie skoncze :( i bedzie porazka :(
Kurcze.. tez bym poszla na aqua ale ... hehe powiedzialam sobie ze dopoki nie schudne przynajmniej do 65 kg to nie pokaze sie publicznie w stroju :oops: :oops: obcykalam ze mam blisko basen czynny do poznych godzin ... wiec jak osiagne cel wagowy i ustali sie w koncu rozklad pracy i szkoly to wieczorkami bede tam smigac :) Szczegolnie ze zima na rolkach nie za wesolo sie jezdzi to bede miala zastepnik :)
Marti ja wlasnie jestem po goleniu tez :) i do tego piling calego ciala i pozniej kremiki ehhhh czuje sie jak bogini :) tylko troszke tlusciutka :)
Milego wieczorku .
-
Kochana chodzę na basen i powiem Ci, ze jest bardzo dużo pulchniejszych dziewczyn, które wręcz obnażają swoje wdzięki ;)... bo mają takie kłuse stroje, że naprawdę podziwiam za odwagę, ale wiesz co w nich tak na powąznie podziwiam?? To, że się nie przejmują! Chodzą śmiało , pewnie i niczym sie nei przejmują. Chociaż powiem Ci, że rozumiem Cię trochę bo też byłam taki platfus, że się wstydziłam, ale teraz żąluję bo mogłam założyć jednoczęściowy kostium i śmigać, w wodie i tak nic nie widać ;)...
Co do Twojej dietki to kotek ja Cię proszę!!!! Ty zjadaj mi porządne śniadania!! nie masz rano apetytu?? To zmuszaj się, nie zjedz kolacji, wieczorem zaciśnij zęby, popijej wodę, ale rano zjedz porządne śniadanko :).. No i własnie wiecej zarelka w ciagu dnia, jak się nei chce to zmuszaj sie jesc regularnie co 3 godziny, po 2 tyg. organiz sam sie bedzie o tych porach upominał...
Ściskam mocno!!!
http://imagecache2.allposters.com/images/SPE/448A.jpg
-
Oj Marti bedziesz bila... zaczne pisac co i kiedy jadlam :) zeby pozniej nie bylo ze sie glodze :P nie moja wina ze to ma tak malo kalorii :)
tak wiec
sniadanie : kawa z mlekiem + nic
:oops: bo wstalam o 10 :oops:
obiad - 12.30: 2 kawalki ryby panierowanej (190kalorii)
miseczka szpinaku gotowanego z odrobina smietany
podwieczorek 16 : nektarynka + kawa z mlekiem
kolacja 20.30 : omlet z 2 jajek z plastrem sera (320 kal)
do tego 3 herbatki slim figura czy jakos tak . duzoooo wody :) i puszka coca cola light :oops:
dobra wiem, ze nie ma 1000 ale... ja sie z tym dobrze czuje, musze wysuszyc moj rozepchany zoladek :)
a spalic to tak pobieznie wyszlo mi ze z 900 kal .. wlasnie wrocilam z godzinnie jazdy na rolkach :lol: :lol:
Milej nocki zycze
-
Aaaa zapomnialam dodac ze na deser po kolacji byl jogurt ananasowy 0 % tluszczu 56 kalorii ten smakolyk ma :)
kolorowych snow .. ale nie o jedzonku :)
p.s. Moje kochanie zaczyna mnie wspierac .. zasugerowalam mu ze moze po rolkach na milk sheika pojdziemy . A on na to " Slonko , ale przeciez to ma tak duzo kalorii ".... no i odechcialo mi sie heheh
-
FaCe, ty w ogole nas nie słuchasz. Nie bez przyczyny mówimy o diecie min 1000 kcal. Nie tylko ty miewasz takie "super" pomysły na "super" diete. Czy ty sie orientujesz dlaczego nie można schodzic poniżej 1000 czy nie o konca?
jeśli nie wiesz, to wystarczy pogrzebać na forum. albo wyszukam mądrości i ci prześlę. jesli wiesz i to do ciebie nie przemawia, to też powiedz. przestane ci głowę zawracać.
a na basen faktycznie chodzą często bardzo otyłe osoby. podobnie jak marti, nie widzę powodu dla wstydu -niech sie raczej wstydzą ci co są otyli a nic z tym nie robią. basenowe grubaski należy podziwiać! :)
no to się powymądrzałam :wink:
cieplutko pozdrawiam
-
Nooo nie było źle, powiedzmy nie głodzisz się, ale sniadanie kochana i będę tu strażnikiem i będę lała po tyłku jak śniadania nie będzie :P..
To świetnie, że Twoje kochanie Cię wspiera takie wsparcie jest baardzo potrzebne ;)... mój Misiek też się stara (zjada np. na imprezach za mnei jedzonko jak mu podsuwam), chociaz on to chyba ma dość mojego odchudzania, wkoncu ja zawsze się odchudzam ... hihi ;).. Miłego dnia!!
http://imagecache2.allposters.com/images/HAD/4922.jpg
-
[b]hej dziewczyny :)
Mialam okrooopna noc.. zasnelam dobrze po 4 rano :( szlag mnie trafial bo durna komarzyca mi latala tutaj beszczelnie , a to za goracoa a to za zimno.. a rano dziwne sny mialam i jak sie obudzilam to polprzytomna .... ale przynajmniej waga poprawila mi humor :):) wskoczylam na nia i co??? 75.5 kg pokazuje jupiii :) bo w tym miejscu musze sie przyznac ze ostatnio po 24 sierpnia kiedy mialam okres to zolza pozazywala troche ponad 79 kg :oops: :oops:
Foch .. wiem dlaczego 1000.. bo mniej zwalnia przemiane materii, bo pozniej jest wieksze ryzyko efektu jojo ... Tylko , prosze zrozum.. ja mieszkam we Francji gdzie nie jadam pierogow, kluseczek, zawiesistych sosow ; schabowych ... moje obiady czy kolacje to od wielu lat jakies mieso czy ryba , najczesciej grilowane czy gotowane plus warzywa surowe lub gotowane ... z tego ciezko jest wyrobic 1000 kiedy nie jada sie chleba, bagietek, odstawia slodycze ... ale obiecuje zwiekszyc troszke tego jedzonka :):)
Marti.. ja bym sie cieszyla gdyby moj tak jadl podwojnie hehe on jest potwornie chudy.. bo czy to normalne ze dorosly facet po 30stce ktory ma 185 cm wzrotu warzy gora 70 kg?? mnie podwojnie trafia jak patrze na niego hehe
ide jesc sniadanako.. platki na mleku ...
A pozniej mala rundka po urzedach dzisiaj .. mam nadzieje ze popoludniu znajde czas na cwiczonka .
[/b]
Milego dnia :)
-
Juz po sniadanku - platki z kawaleczkami jablka i figi (porcja 30g -140 kalorii) plus 100ml mleka 2% .. napchalam sie heheh ...
Wlasnie jestem po godzinnym bardzo szybkim spacerze do Merostwa( cos jak Urzad miasta tylko ze dla mojej dzielnicy) .Musialam odebrac wnioski, zeby sie zapisac na nastepny semestr szkoly jezykowej :) Kurcze, wydalwalo mi sie ze to tak blisko , ale szybkim marszem w dwie strony zeszlo mi godzine .... az sie spocilam :)
Zaraz przychodzi kolezanka i idziemy dalej.. tym razem do "ubezpieczalni" , na nieszczescie jest bardzo blisko, tuz za rogiem hehe No ale moze pozniej polazimy jeszcze po sklepach :)
Milego dnia :)
-
FaCe29 masz szczęście że dzis sniadanko zjadlas bo juz bys dostała lanie ;).. widze ze Ty tez masz takiego chudzine jak ja hehe 186cm i waży 71kg ;) No ale nie powiem tez mnie wspiera mowi ze zamontuje klodke do lodówki i będzie po problemie ;) jak ja bym sobie chciała pospacerowac jak Ty a musze do 17-tej w pracy siedziec :( ale jak tylko wróce to rowerek i hula pojdą w ruch :D:D:D
-
Od piatku nie moglam dostac sie na forum buuu ... a w piatek troche zaszalalam... nie dosc ze na obiad poszlam do chinczyka i zladlam wielki talerz ryzu z sosem z piersi kurczaka, grzybkow i marchewki.. buu ale bylam po tym ospala.. Wieczorem poszlismy do kolezanki na kolacje i byla pasta bologne.. i morze alkoholu... kurcze nie pamietam kiedy ostatnio tyle wypilam.. likierek, biale wino, czerwone wino plus drink z wodki ... niewiele pamietam z powrotu do domu ..
TAk wiec w sobote mialam kaca giganta .. podwojnego , bo i morany sie wtracil.. nie moglam jesc , bo bylo mi muliscie w zoladku... zmusilam sie tylko do 3 kromek wasy z szynka .. i goracego kubka .. a wieczorem poszlam na dyskoteke... od polnocy do 5 rano wciaz bylam na parkiecie .. ehh dzisiaj wszytko mnie boli hehhe
Milego dnia :)
-
Witaj FaCe29 wpadłam się przywtiac i zyczyc Ci sukcesów w walce z kilogramami:) Bedę Ci wiernie kibicowała:))
Powodzenia!!
Ps. Ten spacer, gdy kochanie zajada smakołyki iweczorem to świetny pomysł :lol:
-
Hej dziewczyny ... Wczoraj wieczorem juz nie zajrzalam, bo... ciche dzien z moim kochanie mialam.. Oj ciezko sie zyje ze skorpionem... ale juz jest ok, nawet w nocy spalilismy troche kilogramow razem hehe
Napisze co wczoraj jadlam.. niewiele, ale w nerwach nie chce mi sie jesc...
Tak wiec..
Sniadanie: kawa z mlekiem + jogurt
Obiad bardzo pozno bo po 18stej : frykadelki z marchewka i kukurydza, brokuly + kilka kulek ziemniaczanych smazonych bez tluszczu ..
Kolacja : miska kisielu truskawkowego z 2 lyzkami bitej smietany ...
Plus jak zwykle duzo wody, kawa , herbata ... i jeden " Michalek " bo malo z nerwow nie zemdlama, trzeba bylo sobie cukier podniesc hehe
Dzisiaj juz po sniadanku , biore sie za sprzatanie imoze cwiczenia, ale nie wiem bo po dyskotece strasznie bola mnie miesnie brzucha szczegolnie tez biodra ... ale dam rade :)
Buska:)