Całe szczęście że już lepiej :D :D :D A co do tej wypłaty w 100 % zgadzam się z Ajulką :!: życzę postępów w odbudowywaniu dobrego humorku :!: :)
Wersja do druku
Całe szczęście że już lepiej :D :D :D A co do tej wypłaty w 100 % zgadzam się z Ajulką :!: życzę postępów w odbudowywaniu dobrego humorku :!: :)
Witajcie moje Kochane:)))
Dzisiaj mamy kolejny pochmurny dzień, jejku ja pogoda jest okropna niech ktoś ją przełączy na słonko;)))
Szefowa się nie odezwała, wiec prawdopodobnie w ten weekend mam wolne..szkoda chciałam popracować, z drugiejs trony własnie jak sie obudziłam zaczeło blec mnie gardło, głowa i mam katar :roll: to moze i lepiej. Najbardziej jednak sie wkurzam,że nie zapłaciła mi jeszcze, a ja tak chce iść na wystawe :cry: .
Ona mi zapłaci zawsze płaciła z poślizgiem, tylko,że ten poslizg jest najdłuższy...3,5 miesiaca trwa...ehhh
Na dodatek jestem pokłócona z lubym :roll: , miałam iść na impreze urodzinowa kolegii, no ale jak jestem chora to raczej lepiej sie w domu wygrzać, poza tym moja zimowa kurtka jest w naprawie i paraduje ciągle w jesiennym płaszczyku :shock:
No to dość narzekania;) teraz się pochwalę:DDD
bo wczoraj dietkowo i cwiczeniowo było wzorowo, żadnego podjadania, żadnych pokus i najważniejsze!!! wyrobiłam sie z jedzeniem przed 18.00 :lol:
Raporciki i do Was!!!!!
MENU:
:arrow: woda+cytryna
:arrow: serek w+łyżeczka miodu, kawka
:arrow: duży banan
:arrow: jabłuszko, Activia truskawkowa jugurt 125g
:arrow: zupa pomidorowa z makaronem, danio serek homogenizowany
:arrow: tak ze 100ml soku pomidorowego z oliwkami(kupiłam na spróbunek,ale był taki wstrętny,że wylałam), jabłko
RUCH:
:arrow: rower:66min51s, 40km, 912kcal
:arrow: ćwiczenia na mięsnie ud, posladków, łydek 50 minut- film Tamilee Webb z serii "Things of steel"
Życze Wam pieknego czwartku,
buziaki!!!!
http://img225.imageshack.us/img225/9...coffee2gj6.gif
oho właśnie dzwoniła szefowa, jest robota na ten weekend 8)
No to jak się wykurujesz, skoro robota w weekend jednak będzie? :roll: :wink:
Ewelinko, i u mnie pogoda obrzydliwa! ale co zrobić? na to akurat nie mamy żadnego wpływu :wink:
Ło matko, umarłabym do rana z głodu, jak bym przestała jeść o 18.00 :lol: :lol: :lol: o tej porze to ja dopiero jem obiad :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia :) :)
Witaj :)
Szkoda, ze nie zadzwonila z wiadomoscia, ze ma dla Ciebie pieniazki, na ten weekend bardziej by Ci sie przydaly niz praca ;)
Kuruj sie szybko, bo widze, ze robota Cie lubi ;)
Buziaki :)
Cytat:
Zamieszczone przez linunia
[ZIONE OGNIEM
JAK MI PRZEJDZIE TO WPADNE I NAPISZE CO MASZ Z TYM ZROBIC :(
NIO NIE TAK SIE ZDENERWOWAŁAM, ZĘ PIES ODE MNIE UCIEKŁ :roll:
Linuś, Ty jesteś pewna, że chcesz iść do pracy w weekend? Może niech Ci szefowa najpierw zapłaci?
Tak czy inaczej, życzę powrotu do zdrówka i chwalę za jedzonko oraz ruch :D
Ojoj, widzę, że tu jakieś choróbsko grasuje u mojej Linuni :twisted: A kysz przeziębieniom! :lol:
No z tym brakiem wypłaty to faktycznie lipa totalna :roll: Jesteś pewna, że Ci zapłaci..? Może powinnaś zrobić jak napisała Etnomaniak, bo się zaharowujesz, a efektu w gotówce brak :? Tacy ludzie jak Twoja szefowa są jacyś niepoważni, naprawdę, skoro pracujesz to chyba jasny znak, że potrzebujesz pieniędzy, a zwlekanie z wypłatą 4 miesięcy to jakiś śmiech na sali i kpina :evil:
Linuś, za co Ty mi dziękujesz chica, jak my tu wszystkie po to jesteśmy, żeby się wspierać :) A że Cię naprawdę baaaaaaaaaaardzo lubię i samej jest mi smutno, gdy masz dołka, to tym bardziej staram się jakoś podtrzymać Cię na duchu :)
Ja Tobie z kolei dziękuję za najlepszy pomysł pod słońcem, czyli colę light na żeruna :D Mam stały zapas w lodówce, bo działa jak nic! Jest tak słodka, że zaspokaja ssanie, a przez bąbelki szybko zapycha, i-de-ał :D:D:D
Kuruj się Słońce, a co do lubego to wiesz.. Pomyśl o tym gorącym godzeniu się ;) 8)
Witajcie Laseczki:))))
Kolejny jakże "piękny" (za oknem) dzień;))
DZisiaj pracuje 5h (14.00-19.00) jutro też 5h (9.00-14.00), a w niedziele ide jednak na tą wystawe z koleżanką, mam pare zaskórniaków :roll:
Tak szczerze to wolałabym nie iść do pract jednak, wprawdzie musze pracowac, ale nie czuje się dobrze,jeszcze wczoraj była taka historia,że mnie chyba chorobowo dobiła. Otóż byłam umówiona z moją szefowa o 13.30 pod Realem, miała mi dac strój, gratisy i raport(ona tam zawosiła na inną promocje standna inna promocje) byłam tam już o 13.20 (żeby sie nie spóźnić ani,zeby nie czekała), na dworze było bardzo zimno i w pewnym momencie zaczeło niemiłosiernie lać...czekałam na nią 40 minut, bo zjawiła się dopiero o 14.00...miałam mokre buty, skarpetki, połowe spodni i połowe płaszcza(tylko góra się uchowała pod parasolka). Tak czy inaczej to dobiło moje przeziebienie i naprawde kiepsko się w tym momencie czuje :roll: a iść musze :roll: :roll: , ale pocieszam się, że mam mało godzin. Martwie sie czy dzisiaj pojeżdże, bo jestem osłabiona ehh.
dosyć narzekania, raporciki(wczoraj było ładnie:)) i do WAS moje Kochane!!!!
MENU:
:arrow: woda z cytryną
:arrow: serek w.+łyżeczka miodu, kawka z mlekiem
:arrow: banan, activia jogurt truskawkowy 125g
:arrow: panga pieczona, 3 ogórki konserwowe, pół czerwonej papryki
:arrow: jabłko, kawka z mlekiem,
:arrow: słodka chwila kisiel malinowy, jabłuszko
RUCH:
:arrow: rowerk: 67min, 40km, 912kcal
:arrow: gimnastyka 62min w tym:
-A6W
-8 minutes abs
-Pilates abs 10 min
-Pilates arms 10 min
-22 minutowy trening na uda, posladki i łydki (mam zakwasy w zadku :lol: )
Życze Wam pieknego początku weekendu:))))
http://img144.imageshack.us/img144/7044/sunnyzh6.gif
Hej linunia :lol:
Postanowiłam i ja Cię odwidzić. Ładnie sie sprawujesz widze, że jedzonko super i systematyczne ćwiczonka a to najważniejsze.
Gdzie pracujesz??? rozumiem, że zależy Ci na weekendach to tak jak u mnie pracowac w weekendy musze co prawda co drugi bo wolne mam na zjkazdy w szkole, kasa spoko ale po 12 nieprzerwanej pracy czlowiek ma dosc!!!!!
przynosze Ci kawke. Wracaj do zdrówka !!! :wink:
http://www.bart-ex.pl/p/u/motywy_kawa.jpg