Wiem o czym mówisz, mi też waga stoi, od 2 tygodni, a ostatnio jeszcze wzrosła :?
Ale nie wolno się poddawać, kiedyś musi spaść! :twisted:
Wersja do druku
Wiem o czym mówisz, mi też waga stoi, od 2 tygodni, a ostatnio jeszcze wzrosła :?
Ale nie wolno się poddawać, kiedyś musi spaść! :twisted:
buziol na mily dzionek;*
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :P
Widze,ze ci swietnie idzie, 10 kg za Toba, brawo!
Kiedy moj maz bedzie mial za soba 10 kg? Ehhhh :(
Witajcie Słoneczka moje:)))
Przyznam Wam szczerze,że jestem śpiaca mimo,że dzien dopieor się zaczał.Wczoraj miałam pierwsze zajęcia z tego kursu o Unii Europejskiej, nawet rozumiałam o czym facet mówił hehe;)))
I nawet wieczorem jeździłam an rowerku 1,5h, ale tylko tyle bo przedwczoraj zrobiłam 300 brzuszków i miałam mega zakwasy po nich, zreszta nadal je czuje :roll:
co do wagi hm..ja generalnie nie miałam planu schudnięcia do wakacji, tylko do moich urodzin....i już wiem,ze się nie uda, bo urodziny mam w styczniu:(, szczerze to wątpie,zeby mi się udalo zawitać w Nowy Rok z 5-teczką na poczatku.
Już nie wiem co robić..zwiększyłam ilość ćwiczen, zrezygnowąłam z cappuccino, z batoników musli, trzymam się diety nie popełniam grzechów,a waga juz tyle tygodni stoi albo wskazuje anwet czasem wiecej:(((( Powiedzcie co ja mam robic?Bo zastój zastojem, ale to już nie ejst normalne!!buuuu
Ide zoabcze oc u Was, a później się połoze, w ramach protestu dzisiaj olewam fakultety na uczelni, ide tylko na espanola(chociaż na 8.00 an 3h ćwiczen poszłam hehe :P )
zycze Wam pieknego wtoreczku buziaczki!!!!!
witam;*
ehhh waga potrafi byc niekiedy wredna! ale nie pozwol jej popsuc humorku ladnie sie sptrawujesz i ona na pewno predzej czy pozniej ci to wynagrodzi:D
musisz byc tylko wytrwała:D
buziak;*
hej linuniu!!
bądź dzielna.....i nie marudź!!!
może w te sobotę waga ruszy ?? może organizm przestawia sie na nową wagę - te 10kg to przecież całkiem sporo, prawda?? mocno ściskam kciuki za ciebie, zeby już ruszyło - przecież sobie na to zasłużyłaś.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Cześc Sloneczko, z tą wagą to rzeczywiście nie jest za dobrze.
Nastąpiło u ciebie zatrzymanie wagi, czyli stan potocznie nazywany PLATEAU. czas trwania tego stanu jest potrzebny organizmowi, aby mogł dostosować metabolizm do zmian w sposobie odzywiania i nowego stylu życia. Można tez powiedzieć, że organizm mówi "stop"narazie wystarczy.Ten stan jest korzystny dla organizmu, poprawia się wtedy wygląd skóry a wszystkie narządy przystosowują się do mniejszej masy ciała. Jeśli zmniejszyłaś kaloryczność posilków, zaczełaś wiecej ćwiczyć i to nie przyniosło rezultatu, to powinnaś zwiększyć kalorycznośc i oczywiscie troszke wiecej cwiczyć. Więc słoneczko czekaj cierpliwie, kazdy organizm inaczej reaguje. Sorrki za mój wywód:)Ja nie chce chudnąc a strasznie trace na wadze :? chyba te twoje kilogramy :wink:
No wredna ta Twoja waga! Może Ci się zepsuła?
Eh jak się boje sobotniego ważenia... Jak znowu będzie zastój to się załamie :? To najtrudniejsze w diecie, kiedy widzisz rezultaty to masz powera, a kiedy nie, to się już nie chce :roll:
Trzymaj się i bądź wytrawała!
z okazji Mikołajek zyczymy udanych prezentow i udnaego dnia;*