serdecznie cie pozdrawiam i glowa do gory napewno osiagniemy wymazone sylwetki :P
Wersja do druku
serdecznie cie pozdrawiam i glowa do gory napewno osiagniemy wymazone sylwetki :P
Witam dziewczyny po urlopie.Dzięki za wpisy mimo że mnie nie było tu z Wami.Widzę że trzymacie się dzielnie. 8)
No a dziś...
Powoli przechodzi mi poranny szok spowodowany wczesnym zerwaniem się z łóżka i powrotem do pracy.
Ale znów przywyknę.(chyba :lol: )
Co do dietki to średniaaaawooo.
Waga mi pokazała dziś 78kg.
Żadne rewelacje ale i tak bardzo dobrze,że siedząc w domu nie przytyłam...
A teraz już wracamdo rytmu, praca dom i odchudzanie,''
Nie wiem jak Wy ale ja słyszałam pogłoski że podobno w TV mówili że w tym roku upały zaczynają sie już w kwietniu a całe lato się przesunie do przodu czyli chyba na urlop w okresie IV-VI.
Zobaczymy jaki będzie kwiecień.
Czyli zostały dwa miesiące żeby mieć figurkę taką "do zniesienia"
Bo będzie trzeba zrzucić maskujące kurtki i wogóle.
U mnie już jest oki ale może być LEPIEJ...Tegoroczne lato będzie zupełnie inne niż poprzednie lata....
No liczę że uda mi się zjechac poniżej 70tki, czyli zakładam utratę 10kg do kwietnia :lol:
No i wtedy to już zdecydowanie będę musiała wymienić garderobę...
Pozdr i do następnego wpisu a ja lecę na forum poczytać OGROMNE zaległości
:wink:
Witam po krótkim urlopie :lol: W czsie wolnym od pracy solidnie polnowałam diety i ćwiczeń i efekty w końcu widać :lol: styczeń zakończyłam z waga 61,7 kg a na początku miesiąca było
64,2.Nie jest to rezultat rzucający na kolana ale jest i mam zamiar utrzymać tę szybkość utraty eagi przez co najmniej następne 2 miesiące.
Zyczę wszystkim równie udanego odchudzania i trzymam kciuki za wszystkich :wink:
I znów ja.
Wczoraj byłam sobie kupic spodnie,bo te stare to szkoda gadać.
I wiecie co wychodzi na to że nie znam swojego rozmiaru.
Te stare miałam 48, no to zaczęłam od przymierzenia 46-ZA DUŻE!!!, no to 44-też ZA DUŻE, no to sięgnęłam po 42 no w sumie prawie prawie,w pasie oki ale biodra zbyt dopasowane.
Więc zostałam przy 44,ale i tak musiałam powszywać w pasie żeby było oki.
Cholernie się cieszę!!!!
Już prawie łapię sie na 42!!!
TYM RAZEM KUPIŁAM SPODNIE MNIEJSZE A NIE WIĘKSZE JAK KIEDYŚ.,
Ciesze się i to bardzo!!!
A tak poza tym waga bez zmian bo nadal 78kg
pozdr :lol:
to super :D człowiek jest baaaaaaaaaaardzo szczęśliwy jak może kupić sobie nowy cjich a jak do tego kupuje ciuchy w mniejszym rozmiarze to euforia.
Cieszę się ,że tak dobrze Ci idzie nie kupuj zbyt wielu ciuchów bo niedługo będziesz musiała wymienić wszystkie na jeszce mniejsze :roll:
Hej
Co do ciuchów to faktycznie nie kupuję.
Bo to nie ma większego sensu.
Ale przyznaję że ostatnio mi dietowanie zdecydowanie nie idzie.
Hyyyy
Od jakiegoś pół roku waga trzyma się na podobnym popziomie 81-78kg.
Jakoś się łamię w moim odchudzaniu.
Muszę przestać!!!
I ruszyć znów do walki z głupimi przyzwyczajeniamiTeraz jest Wielki Post więc może to pomoże.
A po Wielkim Poście mam zamiar z laskami pojechac na fajną imprezkę i mam nadzieję być lżejsza o kolejne 10 kilo i wystąpic na imprezce w dzinsach i bawić się bawić i szaleć......
Trzymam na siebie sama kciuki :D
Jest oki ale będzie jeszcze lepiej :D
Wiesz c u mnie ostatnio z dietą też nie jest dobrze jakoś nie mogę się zebrać a do tego rodzina mi skutecznie przeszkadza twierdząc ,że nie powinnam się już więcej odchudzać a ja chcę schudnąć jeszcze tylko 4 kg :cry: Waga stoi i mimo wysiłków ićwiczeń jakoś nie leci w dół :evil: do połowy lutego dałam sobie spokój z ścisłą dieta i zaczynam dopiero od połowy lutego, jeszcze nie wiem czy będzie to 1000 kcal czy south beach ale na pewno coś będzie.Na razie jem sobie normalnie to znaczy znacznie mniej niż normalnie ale nie liczę kalorii Może po tym urlopie od diety będę miała większy zapał :roll:
Acha i będę codziennie ćwiczyć minimum 20 min mam nadzieję,że do lata zgubię te 4 kg.
Trzymam za na s kciuki :lol:
na pewno się uda :wink:
Hej.
Chociaż jedna osoba która śledzi mój pamiętnik.
Cieszę się :D
A schudnąć napewno schudniemy, a do lata to już napewno.
A ja juz dziś wracam do liczenia kalorii i do diety 1000kcal.
Poprostu MUSZĘ , bo ile można.
1000kcal+ jak najwięcej ruchu+ balsam ujędrniający + ćwiczenia i kremy na biust.
I BĘDĘ WIELKA (ale duchem zamiast ciałem)
Hihih
POZDR
daj znać jak znajdziesz skuteczny krem na biust (tzn taki który go powiększy choć trochę) :lol:
Ja chyba od 15.02 przejdę na dietę bikini muszę poszukać na forumjakie są o niej opinie
Pozdrawiam
FAZA II 1/45
Poniedziałek- Walentynki.
Hmmm
A mi waga dziś znów pokazała 80kg.
Mam wrażenie że to jej ulubiona cyfra.
Jakoś ostatnio ciężko mi na dobre ruszyć i chudnąć.
2 kilo na - potem znów na +
Ale koniec z tym dziś wracam do dietkowania.
Żadnego obżerania sie i już.
MOJE POSTANOWIENIA.....
1) DIETA KONIECZNIE 1000 kcal
2) JAK NAJWIĘCEJ RUCHU, PIESZO DO I Z PRACY (= OK100MIN DZIENNIE)
3) CODZIENNIE ĆWICZENIA NA BIUST I BRZUSZKI.
4) BALSAM UJĘDRNIAJĄCY I KREM NA BIUST(czy pomoże zobaczymy ale raczej nie
zaszkodzi ;
5) ŻADNEGO ŻARCIA PO POWROCIE DO DOMU O 23!! To już nie pora na kolację.
I TEGO MAM ZAMIAR SIĘ TRZYMAĆ, TWARDO !!!!!
MUSZĘ ZNÓW ZJECHAĆ NA WADZE...
CHCĘ ROZMIAR 42!!, POTEM 40!!!! A PÓŹNIEJ 38!!!!
A w marcu/ początek kwietnia planuję utrzec nosa pewnej osobie więc chcę wyglądać "obłędnie", wystąpić w fajnych dzinsach.... I tak będzie (- kolejne 10 kilo)
Po Wielkanocy zaczną się imprezki na których mam zamiar bywac i sie zaj..ście bawić.
hihihi
Ale mnie nakręciło i BARDZO DOBRZE !!!!!!!