-
MÓJ PAMIĘTNIK
[color=blue][/color
Też spróbuje poprowadzić taki pamiętnik
-
Warto! To bardzo motywuje! Czekam na relację w Twoim dzienniku.
Pozdrawiam serdecznie.
-
witaj serdecznie OTO JA
super, takie uzewnęrznianie swoich odczuć, wątpliwości czy sukcesów bardzo pomaga.
czekam na pierwsze wpisy
-
powinnam cos niecoś napisać o sobie
Odchudzam się tak "na poważnie" od 1 kwietnia 2004 roku, startowałam z wagą 95 kg, a mam 170 cm( KAPLICAAAAA!!!!), obecnie 20 czerwca czyli po 2,5 mca odchudzania ważę 88 kg( czyli 7 kg mniej).
Przyznaję się bez bicia, że gdybym się bardziej przyłożyła to byłoby troszkę więcej(myślę), ale jak się robi dzień czy dwa przerwy i daje sobie luz to są takie efekty.
Ale koniec z tym.
Do końca czerwca muszę zrzucić 3 kg( waga 85).I dalej poowlutku kilogram za kilogramem w dół.
A mój sposób??
Dieta 1000 kcal( czasami troszkę więcej max 1500), dużo ruchu(głównie spacery dom-praca-dom, muszę sie przekonać do codziennej gimnastyki w domu)
Podobno powinno się ważyć tylko raz w tyg, a u mnie to się nie sprawdza.
Wchodzę na wagę codziennie rano po wizycie w wc i przed śniadaniem. I jasno widzę co się dzieje.Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przed okresem czy też w czasie waga może byc wyższa, więc nie panikuję.Nie rozpaczam też jeśli waga mimo diety nie rusza się, wiem że to tylko chwilowe i muszę przeczekać.
JAK WIDAĆ Z TEORIĄ JESTEM"OBCYKANA" ALE PRAKTYKA TO JUŻ INNA SPRAWA>
Ale dam radę
-
OTO JA- grunt to optymistyczne nastawienie- tak trzymac!! Moim zdaniem im wolniej sie chudnie tym lepiej. Wiem, wiem... latwo powiedziec ja tez lubie szybkie efekty- jak kazdy chyba... ale podczas ZDROWEGo odchudzanie czlowiek musi nauczyc sie cierpliwosci- Lepiej powolutku, a na dobre niz szybciutko i na sekund piec, prawda??
Ola- ktora- dzisiaj- sie-objadla
-
HMMMM
Dietkę cały czas trzymam, chodzę i się ruszam.Wczoraj wieczorkiem nawet zmusiłam się żeby potraktować moje ciałko żelem wyszczuplajacym+masażyk przy okzazji i balsamem ujędrniającym.O ciałko też muszę zadbać nie ma co.
Wczoraj zmieśćiłam się w 1000 kcal !!! BRAWO
Dziś też muszę się zmieścić.
Waga narazie stoi, niby już się waha na 87,5 kg, ale poczekamy aż na dobre skoczy na 87
W planach mam we wrześniu wesele, i mam ochotę na fajną kieckę
Podobno już widać po mnie, że schudłam , spotkam się niedługo z kumpelą którą nie widziałam już 2 mce, zobaczymy czy ona coś powie
Pozdrawiam wszystkich....
-
ruszyłaaaa
Waga nareszcie ruszyła si ę w dół.
Akrtualnie pokazuje 87 kg (- 8 kg) hip hip hurra.
Naprawdę do końca czerwa muszę zgubić jeszcze 2 kg
Dam radę nie poddaję się
-
Gratulacje, tak trzymać.
Życzę wytrwałości i sukcesów.
Na pewno się uda.
-
brawo brawo! Tak trzymaj, spowiadaj sie tu, zacznij jakies cwiczenia i kilogramy "stopnieja" .
-
hmmm
Nie ma się czym chwalić.Waga znów mi pokazała 88kg.To efekt mojego obijania się przez czwartek i piatek.Ale koniec.
Powiedziałam że zrzucę te 3 kg to zrzucę.Mam jeszcze 5 dni( z dziś włącznie)
Tzrymać kciuki !!!!
Pozdr
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki