-
dzień 4.
dzień 4.
bilans -1264 :shock: :!: :D
zjadłam 1194 kcal :)
spaliłam 2458 kcal :D :D :D
jestem w lekkim szoku na widok mojego bilansu, ale polubiłam takie "szokowe" życie. Dziś padł rekord pod względem bilansu i spalania. Może go pobije w najbilższym czasie :idea: :?:
pozdrawiam wszystkich czytających
-
o kurcze,op,coś ty robiła :shock: :!: gratuluję wspaniałego bilansu i dziekuje a pozdrowienia :lol: aż mi wstyd za siebie jak te twoje zapiski czytam :?
-
sama byłam zaskoczona bilansem; dużo jazdy na rowerze (do pracy, z pracy, i jeszcze po południu), praca na peełnych obrotach (5 h -"lekka praca burowa"), pływanie 1,5h, i do tego inne codzienne czynności typu spanie, siedzenie itp.
Będę_szczupła dziękuję za gratulację, widzę że Tobie też idzie całkiem całkiem, a małe wpadki o niczym nie świadczą. Trzymaj tak dalej. :D
pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia :D
-
dzień 5.
dzień 5.
bilans -883 kcal :D
zjadłam 1375 kcal :oops:
spaliłam 2258 kcal :D
2 h 10 minut pływania i sporo rekreacyjnej jazdy na rowerze :D
trochę się zagalopowałam wieczorem z jedzeniem i są skutki :(
-
op :!: :!: :!:
Czym Ty się przejmujesz dziewczyno :?: :!: Przecież znacznie przekraczasz to, co sobie założyłaś na początku.
BRAWO :!: :!: :!: Idzie Ci doskonale. Tylko tak dalej, a może i ja spróbuję. :D
-
Gratulki op,jestes naszym wzorowym przykladem,do nasladowania :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Kamila
-
dzień 6.
maxxima i christianek dzięki za wsparcie, jesteście nieocenione :!:
dzień 6.
bilans - 758 kcal :D
spaliłam 1700 kcal :D
zjadłam 942 kcal :D
czyli wszystko w normie :D
-
dzień 7.
dzień 7:
bilans -511 kcal :)
zjadłam 1338 kcal :?
soaliłam 1849 kcal :D
niby jeżdziłam kilka godzin na rowerze, ale żłówim tempem raczej dla wrażeń estetycznych, to bilans wyszedł ledwo, ledwo. Po prostu zadużo zjadłam :oops: (o loda i o kawałek ciasta).
-
Nie przejmuj się tym jednym dniem i tak swietnie ci idzie :P
-
anamat dziękuję za ciepłe słowa :D
pozdrawiam :D