I jak żyjecie ????
Czy brzuszki już bolą z przejedzenia???
Wersja do druku
I jak żyjecie ????
Czy brzuszki już bolą z przejedzenia???
Witajcie Kochane,
Zamiast spóźnionych życzeń świątecznych, przesyłam Wam moc życzeń noworocznych i przede wszsytkim spełnienia Noworocznych Postanowień. To dla nas chyba najważniejsze.
Moje postanowienia są następujące:
- Wytrwać w niepaleniu
- Pomimo rzucenia palenia, nie przytyć, a wręcz zrzucić jeszcze parę kilo
- Po czym utrzymać nową wagę
- I w końcu ustabilizować sprawy osobiste
No i to są w skrócie moje postanowienia na 2005, a jakie są Wasze postanowienia?
FLEUVE
Witajcie, u mnie w tym roku nie ma postanowienia schudnąć , jak co roku !!! I o tej pory wyglądam jak wyglądam.
1. Trzymać się wg zadas MM I faza
2. Systematyczne ćwiczenia (aerobik 2 x w tyg, powrot do jogi i rowerka stacjonarnego)
3. Więcej czułości dla ciała (peeling, balsam, a nie jak mi się przypomni)
4. Angielski!!!! Uczę się go i uczę, ale jestem tępak i żaden język mi nie wchodzi do łba.
narazie wszystko. Jak mi się coś jeszcze przypomni to wpiszę :D
Dziewczynki kochane!
W Nowym Roku życzę Wam 12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości!
Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość,
miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń,
a gdy się one juz spełnią,
niech dorzuci garść nowych marzeń,
bo tylko one nadają życiu sens!
http://kartki.onet.pl/_i/m/szczescia.gif
Udanej zabawy sylwestrowej
i żeby nadchodzący rok 2005
był najlepszym z wszystkich dotychczasowych !!!!
Ula
http://www.jubi.buum.pl/g-fajerwerki...i-Wianki-5.jpg
Ile razy Miller sklamal,
Ile Kwach obietnic zlamal,
Ile Beger owsa zjadla,
Ile Kalisz nosi sadla,
Ile Peczak wziął na boku
...TYLE SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU!
Kasy Kulczyka
Fury Rydzyka
Mocy Pudziana
Chaty Beckhama
Cholesterolu w normie
i Nowego Roku w formie
życzy qqrq5
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!!
Witajcie Kobietki!!!
Życzę nam wszystkiego najchudszego w tym nowym roku!!! :P
Nie miałam dzisaij rano odwagi aby stanąć na wagę... spodnie nagle ciasne się zrobiły, a ja nie wiem czemu??? :shock: Czy to może przez te wszystkie smakołyki, które miałam szczęście podjadać przez ostatnie dwa tygodnie tamtego, niemiłego dla mojej diety, roku? :shock: W tym roku tak nie będzie, o nie nie nie... :wink: W tym roku spotka mnie to, o czym wszystkie marzymy. BĘDĘ CHUDA !! :P Skąd ta pewność? Z nikąd... Po prostu mam dziś dobry humor, bo mogę tu zajrzeć 8) Mogę sobie troszkę pomarzyć, prawda?
Zapraszam Was serdecznie do dzieła, mam nadzieję że też macie takie zapędy i nie zostanę sama na polu bitwy!
Jeszcze raz wszystkiego naj...jaj...aj...
Wasza
Z tym byciem chudą to naprawdę niełatwe zadanie... Człowiek się pilnuje, ma tam jakieś wyniki, potem jeden sylwester, smakołyki jakie się chce i ile się chce, a nastepnego dnia na wadze dwa kilo wiecej :roll: Jakies chore to jest... No własnie. W Sylwestra rano 70,9 a już w Nowy Rok po południu prawie 73... No i znowu dzień na wodzie, zeszło do 72 i mam nadzieję, że mi ten jeden przyplatany w Sylwka kilogram łatwo zejdzie :evil:
No i chyba trzeba na stałe się stosować do MM
Pozdrówka
FLEUVE
FLU chyba niestety trzeba pokochać tego naszego Montiego. Ale przyznam się szczerze, że teraz męczy mnie MM. Jest zimno, nie ma warzyw, jedzenie monotonne i zero pomysłow na posiłki :(