Jakiś czas temu udalo mi się schudnąć 10 kg (z 85 na 75) teraz kolejne wyzwanie.. do 60-tki :wink: Zaczynam od dzisiaj (nie od jutra - jak zawsze :wink: ) troszke drastycznie, bo dietą Cambridge, ale skoro wtedy pomogla..
Wiem, że takich tematów jest dużo na tym forum, ale postanowilam mieć swój wasny :wink:
Pozdrawiam i życzę wytrwalości
Kejtik