skoro spodnie luzniejsze i brzuszek mniejszy to pewnie juz cos zrzucilas :P
Wersja do druku
skoro spodnie luzniejsze i brzuszek mniejszy to pewnie juz cos zrzucilas :P
wpadlam sie przywitac i zyczyc milego weekendu;*
Kaczuszko, skad wiedzialas?? :) otoz tak, dzis sie wazylam i na mojej wadze zobaczylam 61 kg :!: :!: :twisted: :D :shock: :wink: tak sie ciesze! tez poziom tluszczu zmalal mi o 2 procent. Ale najwazniejsze ze w koncu sie ruszylo! Warto bylo tyle czekac. I warto bylo zmienic swoje nawyki, zeby nie byc tak przejedzonym i po prostu szczesliwszym. Wiem, ze to dopiero pierwszy krok. Ale jak wazny!! Mam nadzieje ze te dwa kilogramki juz nie wroca i juz ja sie o to postaram! :twisted:
oh jak ja sie ciesze, nawet ta dzisiejsza deszczowa pogoda nie jest w stanie mnie zdolinowac, buzka dla Was i dziekuje za odwiedziny! :)
No to wielkie gratulacje :!:
oh ja tez sie ciesze, bo od razu humor sie poprawia i w ogole :) dzis bylam u znajomych a potem jeszcze goscie przyjechali, wiec tego jedzenia bylo troszke wiecej niz zwykle, ale niczego nie zaluje. Nie chce sobie za duzo odmawiac, bo to tylko doprowadza do rozdraznienia. A itak jestem juz klebkiem nerwow, bo zaczynaja sie pierwsze kola i jakos dziwnie zaczynam sie ich bac. dobra, lece sie uczyc, dzieki Kaczuszko za odwiedzinki! buzka! :*
Witam;*
wpadlam sie przywitac i zyczyc milego popoludnia;*
Oh cos widze ze ludzie maja malo czasu, bo nikt nie wpada z wizyta, ale.. lubie tu cos pisac bo to pozwala mi umocnic sie w przekonaniu, ze chce schudnac!!
dzis mialam troszke doła, nawet nie wiem z jakiego powodu. Czasami za duzo sie dzieje, czasami za mało. I przyszla pokusa, zeby zjesc cos dobrego i "niedozwolonego". Musze to przetrzymac, bo wiem, ze zaraz jak sie dorwe do lodowki, bede tego zalowac. Wiec siedze przy kompie z dala od kuchni :)
Wraz z jesienia przychodzi jednak jakies oslabienie i trzeba sie niezle nagimnastykowac, zeby nie dac sie zmeczeniu. I jeszcze myslalam ze dzis pojde do dermatologa, bo juz te leki co mam przestaja dzialac, ale doktor nie bylo. No trudno.
lece zobaczyc co tam u Was!
teraz to malo czasu na chodzenie po forum i wielka szkoda!!!bo forum bardzo pomaga :!: nie ma juz tego spokoju i wolnego czasu jak w wakacje,tylko caly czas w ruchu :twisted:
i wiecznie malo czasu na wszystko,doba moglaby miec wiecej godzin :!:
buziaczki na dobranoc :wink:
Witam;*
no jesien czlowieka dobija:/ tez mam ostatnio takie nagle dolki:/
buziak i udnaego dnia;*
o matko skasowalo mi sie to co napisalam, nie mam juz czasu na dalsze pisanie bo lece spowrotem do miasta. Przez to latanie przynjamniej nie mysle o jedzeniu. Dobra rzeczywiscie moglaby byc dluzsza.
Ale dobrze ze sa zajecia, spotkania z ludzmi sa uspokajajace a to ze dbam o sibie podwyzsza troche moja pewnosc siebie :) :) dzis na obiad fasolka bretonska z baru studenckiego - pychaaaa :)
ty tez zalatana tak jak ja :wink:
ale najwazniejsze ze dietka idzie dobrze :P
buziaczki i pozdorwka:*
z jedenj strony to dobrze ze masz tyle zajec, ale z drugiej na pewno masz juz dosc;p
buziak i milego dnia;*
jak tam dzisiejsze dietkowanie :?:
Dzis znowu nakrecony dzien, ale bardziej spowodowany stresem, ze nie podolam takiej ilosci nauki. Niestety, zmeczenie, stres i takie male przygnebienie powoduje ze coraz czesciej pojawiaja sie mysli i pokusy by cos sobie zjesc. :evil: no ale na szczescie starcza mi sil i ostatnimi resztkami silnej woli odpieram te ataki i jak narazie trzymam sie swojego jadlospisu i dietki, co oczywiscie ma dobroczynny wplyw na moje samopoczucie gdy pokusa minie i gdy bede mega zadowolona, ze atak byl pokonany :twisted: boje sie jednak co to bedzie gdy w ogole zacznie sie zimno, ciemno i w ogole. W zeszlym roku mialam lekka depresje, mam nadzieje, ze w tym roku bedzie inaczej. A ostatnio myslalam tez o Swietach w grudniu, fajnie by bylo bez konsekwencji probowac smakolykow wiedzac ze i tak ma sie wymarzona figurke i mozna sobie pozwolic :wink: pozdrawiam!
Widze ze wszyscy sa "w rozjazdach", a ja sobie dzis tak wczesnie wrocilam do domu. Po calym tygodniu bieganiny i poznego wracania to jest naprawde total relax :) za chwilke bede miala obiadek a potem planuje isc na dlugi spacer. Musze sie hartowac przed nadchodzacym zimnem :) no a wieczorem... imprezka :) jutro zreszta tez :) co za weekend i nie chce myslec na razie o tym, ze w poniedzialek dwa kola. nieeee
dietka idzie dobrze, na wykladach mi burczy w brzuchu ale sie nie daje, pije wode i to mi starcza :) pozdrawiam i mam nadzieje ze wkrotce wpadniecie!
witam;*
no widze ze wspanialy weekend ci sie szykuje:D baw sie dobrze i odpoczywaj i nabieraj sily na nastepny tydzien:D
buziak;*
Witam :) jaka ja mam slaba glowe! :D jedno piwko i juz mi sie krecilo w glowie. ale bylo sudownie, to znaczy wysmialysmy sie, odprezylysmy, wygadalysmy wiec wrocilam do domku bardzo zadowolona. Moze nawet dobrze, ze juz jedno piwko mi starcza, przynajmniaj nie dostarczam kalorii z nastepnymi :wink:
moze napisze co sobie dzis zjadlam bo ta moja dieta moze byc troche abstrakcyjna :)
sniadanie:
:arrow: bułka ze słonecznikiem
:arrow: masełko
:arrow: kawałek makreli wędzonej
:arrow: plasterek żółtego sera z przyprawami
:arrow: dwa plasterki pomidora
:arrow: natka pietruszki
:arrow: liść sałaty
:arrow: jajko na miękko
:arrow: herbatka cynamonowa bez cukru
co myślicie o takim śniadanku?? jest godzina 12 a mi sie nie chce jeść :)
pozdrawiam!
witam;*
no sniadanko bardzo pozywne:D i jesli nei chce ci sie jesc no to dobrze;D
buziak i milego dnia;*
Wreszcie się wyspałam! I wpadłam sobie na pomysł, że zmienię temat mojego pamiętnika, bo już wcale mi nie zależy na tym, by być lekka jak motyl, ale żeby rozsądnie tracić kilogramy, a przy tym czuć się w swoim ciele coraz lepiej.
Dziś weszłam na wagę i znów zobaczyłam, że kilogramek mi zniknął :D Cieszę się, że ta moja praca nie idzie na marne!!
dziś na śniadanko było:
- dwie kanapki pełnoziarniste ze śliwką
- masełko
- plasterek szynki drobiowej i z polędwicy
- dwa plasterki pomidorka
- rzodkiewka
- dwie łyżki bigosu mamusi :)
przekąska: jabłko
czuję się dobrze, posprzątałam już w domku a za jakiś czas pójdę obejrzeć Taniec z gwiazdami bo ostatnio nie oglądałam. Może sama też potańczę :)
Wczoraj byłam ze znajomymi w pubie z karaoke i też śpiewałam do mikrofonu, choć śpiewać nie umiem :) było dużo śmiechu :) i sobie z koleżankami kupiłyśmy malibu - pychaa - raz na jakiś czas można! :)
Witam;*
no i gratuluje kolejnego kilograma:D
buziak i milego wieczorku;*
to widze ze bardzod obrze sie bawisz :!: i oby tak dalej :!:
przyjemnosci tez nam sie naleza,dieta nie moze byc meczarnia trwajaca cale zycie :!:
MILEGO DNIA:*
Hej Myszko :) pięknie dietkujesz :) a co do słabej głowki... ja mam tak samo :P wypije jedno piwko i na kilka godzin mam fajnie :P a tak ze dwa wystarczą mi na całonocną imprezę :D trzymaj się cieplutko i nie daj się depresji... wiem jak to jest, też mam z tym problemy jesienią i zimą :-/
Buziaki :*
Witam;*
buziak na mily dizen;*
Nie było mnie kilka dni, bo jestem strasznie zalatana :) niestety, przez ostatnie 3 dni - przyznaje się bez bicia :twisted: pozwalałam sobie na ciut więcej niż zazwyczaj, ale niestety mam teraz ten czas przed i w trakcie okresowy :) więc wciąż za mną chodziły jakieś określone smaki i potrawy. No i sobie na niektóre pozwoliłam 8) no ale już mi przestały mącić w głowie więc powracam do mojego dietkowego jedzonka. W sumie to nie stresuję się tak tymi paroma dniami lekkiego odstępstwa, stwierdziłam, że muszę posłuchać swojego organizmu
no ale wprowadzam jedną modyfikację. Zawsze ważyłam się codziennie, żeby sprawdzać jak ta moja wga spada. Teraz stwierdziłam, że takie codzienne ważenie powoduje tylko sttres, ciągłe myślenie o wadze i o jedzeniu, więc ważę się tylko raz w tygodniu.
nic, lecę Was odwiedzić, jestem ciekawa co tam u Was, a potem na zajęcia, dziś do 18.00 :roll:
Witam;*
tez sie wazylam keidys codziennie:/ teraz na szczescie juz sie odzwyczailam:D
buziak;*
ja sobie tez pozwalalam ostatnio na ciut wiecej :twisted: straszna ochote mam na slodycze :twisted: walcze z soba zeby nie podjadac :!:
ciagle czekam na dobra passe :twisted:
powodzenia i milego dnia :wink:
buziak na mily dizen;*
Witam! Wczoraj zgodnie z moim nowym postanowieniem po raz pierwszy od dawna nie wazylam sie wieczorkiem. Jestem jakos spokojniejsza. Bardziej dbam zeby jesc rozsadnie i nie mysle juz ciagle o wieczorze, i ile bedzie wskazywala waga. To naprawde uspokajajace :)
Wszystko jak narazie idzie dobrze :wink: na rano byly dwie kanapki i zielona herbatka, na uczelni jablko i woda, na obiadek ziemniaczki kalafior miesko i ogorki no a teraz to juz nie mam czasu myslec o jedzeniu bo musze sie zabierac do nauki (jutro mam poprawe) a wieczorem jeszcze wizyta u dermatologa.
takze lece do Was, pozdrawiam i zycze milego dzionka!
Kaczuszko dobra passa w koncu przyjdzie!! :)
Grubasku Dziekuje za stałe odwiedzinki, jestes kofana :D
witam;*
no jedzonko pyszne dzis milaas:D i masz racje z tym wazeniem;p ja tez przestalam sie jzu wazyc codziennie:D
buziak;*
dzieki Andzia ze wpadlas :) dzis mam dobry dzien 8) najpierw dwa zdane kola i to jedno na 4 co mnie zszokowalo normalnie :shock: wrocilam wczesniej do domku, poszlam na godzinny spacer z pieksami, zjadlam z rodzicami obiadek, a wieczorkiem do kina ze znajomymi :)
ogolnie musze powiedziec ze choc na zewnatrz robi sie coraz zimniej to mnie jakos nie opuszcza zly nastroj. to chyba dobrze, caly czas sie usmiecham i chce mi sie robic wiele rzeczy. Nawet wczoraj ta nauka nie byla dla mnie tak uciazliwa jak zwykle :)
dietka idzie dobrze, jutro sie zwaze, choc zdaje sobie sprawe ze bedzie wiecej niz ostatnio, bo przeciez poprzedni weekend nie byl dietkowy wiec organizm jakos musial zaaregowac. no ale to dopiero jutro sie okaze, pozdrawiam! :wink:
no to bardzo dobrze ze masz dobry humorek i wszsytko ci sie uklada:D byle taki stan trwal jak najdluzej:D a na co idizesz do tego kina;>?
buziak i milego seansu i dobrej zabawy:D korzystaj z zycia;D
hej! byłam na świetnym filmie! Diabeł ubiera się u Prady. Naprawdę fajny. Taki babski, choc moim dwóm kolegom się podobało i też byłam zdziwiona, że tak dużo facetów było na sali. Wbrew pozorom to nie tylko film dla bab :) Oczywiście, jak wyszłam z kina miałam ochotę od razu iść na zakupy, dobrze, że w portfelu pusto :roll: ale film ma też fajne przesłanie. No i opowiada o jakiejś konkretnej osobie, podobno realistycznej. Także polecam!
dietka mi idzie dobrze, ważyłam się dziś i tak jak myślałam, przedtygodniowe obżarstwo dało po sobie znać. Ale na szczęście nie przytyłam, waga drgnęła w dół tylko o jeden gram :) ale i tak to zapisze żeby się jakoś pocieszyć :) pozdrawiam!
witam;*
ehh tez mialam zamiar isc na ten film ale nie mam z kim:/
buziak i milego wieczorku;*
Ale mi się dzisiaj przytrafiło!! Po pierwsze kilka osób powiedziało mi dziś, że schudłam. Nie szaleję z tego powodu za bardzo, bo kiedyś gdy tak mi mówili zazwyczaj pozwalałam sobie na więcej jedzenia. A ja wiem, że jeszcze długa droga przede mną. No ale miło było to usłyszeć :) oczywiście, nie przyznawałam się, że się odchudzam, mówię, że to przez liczne zajęcia i brak czasu na jedzenie :wink:
druga rzecz nie jest niestety tak miła. Dziś w kościele poważnie zasłabłam, jak nigdy. Zrobiło mi się równoczesnie słabo, chciało mi się wymiotować. Na szczęście mieszkam blisko, więc poszłam do domu i się położyłam. Teraz jest już lepiej. Nie wiem skąd takie osłabienie..
może to przez to, że na rano nic nie jadłam, bo u nas w domu śniadanie się je dopiero po kościele. no nie wiem. W każdym razie śniadanie zjadłam normalnie, a potem jeszcze skusiłam się na dwa kawałki ciasta, bo ciocia pyszne przywiozła! przyznaję się bez bicia! 8)
miłego dnia życzę, idę zobaczyć co tam u Was!
Grubasku Na ten film najlepiej zabrać jakąś kumpelę, typowy film na babski wieczór :)
Witam;*
oj to zaslabniecie to moze byc cos powazniejszego wiec moze tego nie bagatelizuje tylko zrob jakies badania! lepiej zapobiegac niz leczyc:D
buziak i odpoczywaj:D
Dzięki kochana za troskę, ale to naprawdę było spowodowane chyba tym, że wyszłam z domu bez śniadania, a w kościele było naprawdę duszno. Zresztą po południu już czułam się lepiej i dziś też jest już super.
Bardzo miły dzień, udało mi się zaliczyć, i to na nawet ładne stopnie dwa koła, a za jakiś czas jadę z rodzicami do kina :)
z dietką nie mam żadnych problemów, do niczego mnie nie ciągnie zbytnio, także jestem szczęśliwa, że narazie wszystko idzie tak dobrze. :wink: na obiadek był pyszny kapuśniaczek, a teraz słucham sobie płytki z muzyką z Bridget Jones. I jak tu nie cieszyć się życiem! :)
Witam;*
no trzeba sie cieszyc zyciem bo jest piekne;p
Hej! Wczoraj nie było mnie dosłownie cały dzień w domu. Jak wyszłam o 7.30 to wróciłam o 23.15 :) Na obiadek poszłam ze znajomymi do "naszego" baru mlecznego, zjadłam sobie pierożki orientalne, na szczęście nie było dużych porcji :) Na kolację był jeden mały naleśniczek u znajomych :)
Zauważyłam po ubraniach, że schudłam. To znaczy spodnie zrobiły mi się luźne, no a to, że codziennie wklepuję w ciałko balsam brązujący sprawia, że są opalone, a przez to wydają się szczuplejsze :wink:
w weekend planuję iść na basen, ale nie wiem czy dam radę, bo muszę się uczyć :? najważniejsze jest dla mnie to jednak, że nie reaguję stanami depresyjnymi 8) na złą pogodę. to chyba przez to, że zaczynam akceprować swoje tak niedoskonałe ciało :)
buziaki na nowy dzień!
witam;*
no to dobrze ze efekty jzu widac:d
buziak i milego popoludnia;*
Ale przyjemny dzien! Dowiedzielismy sie ze z powodu "swiat" w przyszlym tygodniu w poniedzialek nie mamy mega trudnego koła. No suupeerrr :) mozna sobie przynjamniej pozwolic na nieco wiecej w weekend :) oczywiscie nie jedzonka :twisted: no a dzis znowu ide na mala imprezke wieczorem, wiec nie zdaze zjesc kolacyjki ale za to na pewno bedzie jakies piwko. :) w weekend poszukam jakis starych ciuchow. Moze w niektore sie zmieszcze?? :)
pozdrawiam wszystkich czytajacych ! :)