-
Dziekuje Wam za dodanie otuchy, ale niestety.. tak wstalam dzis pelna zapalu, ale juz kolo 11.00 przyszlo totalne zniechecenie. Wyszlam z rytmu i nie mam sil zeby do niego wrocic.
Boje sie ze znow dopada mnie mala dolina. Niestety, od kilku lat dopada mnie ona dosc regularnie, wtedy nie chce mi sie nic, jestem nieczula, zamknieta w sobie i do nikogo sie nie odzywam.
Dzis juz nawet nie chcialam tu zagladac, ale stwierdzilam, ze jak poczytam co u Was bedzie mi lepiej. Najgorsze jest to, ze odmowilam juz dwa wyjscia ze znajomymi, bo nie chce sie pokazywac w takim stanie (psychicznym i fizycznym), ale tak naprawde chcialam pojsc i teraz jestem smutna :( kurcze, no musze cos z tym zrobic.
tak mi przyszlo do glowy czy nie bylo by latwiej pogodzic sie ze tak wygladam, ze nigdy w sklepie nie poczuje sie pewnie, ze nigdy nie utrace tych kg ani kompleksow. co za dolinaaaa lepiej juz stad spadam ide do was
-
glowa do gory :!: musisz byc dzielna dziewczyna :!: i sie nie smuc,
ladnie dietkuj a humor wroci od razu :!: i wychodz do ludzi,nie bedziesz myslec o smutkach :!: napisz co u ciebie :!:
milego dnia :wink:
-
Oj co to za doły? Może dlatego, że zbliża się jesień, a po niej zima... zawsze wtedy popadam w depresję bo brakuje mi słońca... Ale Patka nie przejmuj się :) zacznij dietkować a jak będziesz widziała kolejne spadające kilogramy to od razu humor się poprawi :) nio i w takim stanie najlepiej spotykać się jak najczęściej z ludźmi :) zawsze możesz z kimś pogadać, pośmiać się :) pozdrawiam cieplutko :*
-
witam;*
wpadlam sie przywitac i zyczyc milego popoludnia;*
-
Patka wracaj! Tęsknimy :(
-
co z toba??gdzie sie podziewasz??wracaj do nas :!:
-
Czesc dziewczyny!! :D
Jestem juz i ruszam do walki! Znow czuje ten przyplyw energii :) Oh jak dobrze miec znow tak dobre samopoczucie! I choc na dworze wieje, spdaja liscie, czuje sie pelna zycia. Wpadlam w dolek, a tam to po prostu brak bylo usmiechu, dieta byla taka sobie (na szczescie nie przytylam przez te kilka dni 8) ) i nic mi sie nie chcialo!
ale na szczescie zaczely sie zajecia na uczelni, dzis pierwsze zajecia, spotkania z ludzmi, duzo smiechu, rozmow, i w ogole zajecia spowodowaly ze znow mam co robic. Ten caly dolek chyba po prostu byl z nudow..
nie bede sie rozpisywac, ale chcialabym BARDZO :!: wam podziekowac za to ze mnie odwiedzacie i wspieracie. To niesamowite ile to daje energi!! :)
ostatnio przegladalam swoje stare zdjecia - jak zobaczylam swoja dawna szczupla figure - zamarzylam o niej :wink: no i dzis odwiedzilam sklepy - wypatrzylam super spodnice. Musze do niej ladnie schudnac, takie moje male postanowienie
lece do Was, ciekawe co tam u was, jak dietkujecie :twisted: paaa :)
-
Witam;*
to dobrze ze zly nastroj na dlugo u ciebie nie zagoscil:D a do tej spodnicy na pewno szybko schudneisz i bedziesz cudnie w niej wygladac:D
buziak;*
-
Oh tak bardzo bym chciala dobrze czuc sie w ciuchach, bo jak narazie to mnie tylko wkurza ze w niewiele rzeczy sie mieszcze :? no ale trzeba byc cierpliwym, damy rade, dzieki Grubasku :wink:
-
ciesze sie ze wrocilas juz do nas i w dodatku z zapalem :P
bedzie dobrze i uda nam sie schudnac :P
i we wszystkich ubraniach bedziemy czuly sie swobodnie,
bo ja ostatnio w moje tez ledwo sie wciskam i ten brzuchol jest najgorszy,a jak juz usiade to masakra :twisted: