Moje odchudzanie!ostateczne
Powinnam zacząć od zdania "[color=red]JESTEM ŻAŁOSNAMoje 2 pierwsze dni w Gdyni wyglądają podobnie, zamiast zapoznać się z nowym miastem, ludźmi..cały czas siedze w mieszkaniu i się obżeram, brzuch mi pęka. Jedyne moje wyjścia na miasto są spowodowane kolejnymi zakupami żarcia. Nie mogę na siebie patrzeć, wstydzę się siebie, ciągle coś jem. Może pod wpływem emocji, może chwili..znalazłam tą strone, założyłam swój wątek. Musi mnie to zmobilizować do odchudzania i normalnego życia. Nowe miejsce, nowa szkoła..a ja obrzarta, gruba..super początek sobie zafundowałam :twisted: Ale biorę się za siebie, już dzisiaj nic nie jem, a od jutra jem zdrowo i normalnie :!: