Sairko!. Zdroweczka Ci zycze...Dbaj o siebie...
Dobrze ze waga powolutku wraca do tego co bylo jakis czas temu. Powolutku,powolutku, powolutku az zobaczys na wadze o wiele mniej kg;).
tusia
Wersja do druku
Sairko!. Zdroweczka Ci zycze...Dbaj o siebie...
Dobrze ze waga powolutku wraca do tego co bylo jakis czas temu. Powolutku,powolutku, powolutku az zobaczys na wadze o wiele mniej kg;).
tusia
ciesze się że pojawiłaś się na forum :)
a jeszcze bardziej że waga się stabilizuje :)
trzymam kciuki :!:
może sobie odpuśc narazie basen,żebys się nam nie rozłozyła :roll:
świetnie,że nie przytyłas :!: :D
milego wieczorku zycze :D
jak waga nie rosnie to mozna to uznac za maly sukces :P
zycze powodzenia zeby basenik wypalil :P
i milego wieczorka :P
witaj Saira :)
ciesze sie ze wszytko wraca do normy basenik to faktycznie sobie odpusc na razie bo jak sie przeziebisz bardziej to bedziesz musiala zapomniec o nim na dluzej a co do wadania to na pewno bedziemy wpadac bardzo tu milo u Ciebie :)
DOBREJ NOCKI
:P MILEGO DNIA I UDANEGO CZWARTKOWEGO DIETKOWANIA :P
Miłęgo czwartkowego dietkowania :D
saira..gdzie Cię znowu wcięło :?:
miłej soboty :)
ps.gonię Cię powolutku,bo powolutq ale gonię :lol: 8)
:o Sarirko :!: :!:
Gdzie się podziewasz :?:
Witajcie :!:
Znowu znikłam ale wracam :D
Wcina mnie w pracy, mam jej po czubek łebka i nie mam nawet kiedy zajrzeć na forum, zawsze coś, gdzieś trzeba biegać i tak w kółko. Ale na chwilę chociaz jestem. A w weekendy niestety nie mam netu :(
W weekend nie byłam w końcu na tym basenie, za bardzo kichałam. A od wczoraj męczą mnei pewne odwiedzinki... :(
Chodzą za mną słodkości, w sobotę byłam na urodzinach u znajomego, ale na szczęście tam wiele nie spałaszowałam :wink:
Wczoraj z samego rana wdrapałam się jakoś na wagę i ta małpa chciała się ze mnie ponabijać. wczoraj pokazała nawet 65, dziś już 0,5 więcej. Małpa jedna. Ale winę i tak zwalam na @
A teraz zmykam, może uda mi się do Was chociaż na chwilkę pozaglądać.