Sairko widzę, ze uzależnienie od kompa rośni i zamiast zajmowac sieprzyszłym mężem zajmujesz się plotkowaniem o nim :lol: Ale dzięki temu dowiedziałam sietrochę o Was :D
Milutkiego dzionka i nie przejmuj sie tym batonikiem :wink:
Wersja do druku
Sairko widzę, ze uzależnienie od kompa rośni i zamiast zajmowac sieprzyszłym mężem zajmujesz się plotkowaniem o nim :lol: Ale dzięki temu dowiedziałam sietrochę o Was :D
Milutkiego dzionka i nie przejmuj sie tym batonikiem :wink:
Doty jak się miałam nim zająć, skoro poszedł sobie pograc w piłeczkę :?: :wink:
A później w sieci grał z bratem :wink:
Batonikiem nawet nie zamierzałam się przejmować, w końcu lepiej zjeść go rano na drugie śniadanie niż w środku nocy :wink:
Ja już po małym co nieco, jogurt mały naturalny się skończył, jabłuszko też już spałaszowane, czeka jeszcze napoczęta herbatka. I dwa kiwi :wink:
Wczoraj wieczorem siedziałam trochę za długo, ale dopiero w nocy poczta na wirtualnej była łaskawa zadziałać a ja na nią sobie przesłałam rzeczy pracowe do zrobienia - w pracy excel mi się buntował i odmawiał współpracy... I ciut mi się zeszło. A dziś znowu nikt tego nie chce - bo nikt nie wie co z tym zrobić i jak się tego pozbyć, żeby było dobrze. Ale skoro oni wszyscy tacy, to ja się nie będę nad tym głowić - pozwalam to innym na koniec dnia :wink: Ale już się tłumaczę - jakieś pokręcone sprawozdanie muszę przesłać albo do "jednostki nazdorującej" albo do UOKiKu ale nikt nie chce tego i nie uważa się za właściwy organ, więc uszczęśliwię i tych i tych, w końcu chcę zrobić coś co do mnie należy a nikt się nie chce przyznać, że to dlań.
Widze ze nie tylko ja posiedzialam sobie na komputerku w nocy...Dzisiaj niewyspana jestem,ale ide po kawke.
Pozdrawiam.
Tusia.
Widocznie Sairko nie doczytałam, ze towjego mężczyznę wywiało na trening :roll: :? :roll: Sorki :wink:
Niemniej jednak życzę udane weekendu i mam nadzieję, ze nie będę musiała nadrabiać kolejnych 10 tron :?: :shock: :wink:
Pozdrawiam :D
Siemanko, Saira ;) Woadam z rewizytką :D
Co tam słychać? :lol: Dietka świetnie ;) Widzę, że Ty też lubisz kiwi :D Czytałam gdzieś że ma najwięcej witamin z owoców.. :roll: ale nie wiem czy to prawda :P
Powodzenia życzę! ;*
Saira, widzialas nasze tickerki? Same trojki :lol:
<ziewa> czyli nie tylko ja nie dospałam ?;)
przyjemności w ten weekend ;)
Witam wieczorową porą :wink:
Wiecie, jak się tak siedzi i siedzi, to coś się chce. A wszystko przez moje kochanie, które też chciało sobie pochrupać. No i ja się skusiłąm i zjadłam trochę orzeszków ziemnych i chipsów, jedyna pociecha w tym, że jeszcze "chwilę" potrwa zanim położę się spać - nadrabiam zaległości na forum :lol: A moje kochanie znowu gra z bratem online.
Byliśmy dziś w meblwym, bo zamówienie przyszło, niestety tylko część. Dokupiliśmy jeszcze jedną wiszącą półkę, taką na sam brzeżek :wink: I jeszcze miały być półki do "szaf" bo ktoś wcześniej nie pomyślał - ten co wymyślał wzór szaf - i są tylko drążki na wieszaki a półek nieurodzaj. Ale na półki musimy jeszcze poczekać. A jutro kot ze zmechanizowanym kumplem wybierają się do ikei - mamy już serdecznie dość tych kartonów w salonie - kupimy najtańsze półki, ale takie wyższe niż do uszu :wink:
Sin, nie tylko Ty :wink:
Figa całe "wczoraj" pamiętałam, a dziś jakoś zaganiana i niedospana chyba byłam :wink:
Karateka, ja u Ciebie byłam ze spóźnioną rewizytą - zeszło mi się zanim miałam okazję na spokojnie przysiąść się i przeczytać Twój wątek bez większych przerw.
Doty chyba nie miałaś gdzie doczytać :wink: bo ja chyba nie napisałam. Ale jak ma chłopak okazję pograć ze znajomymi na hali i to jeszcze za friko, to ja aż taka zołza nie będę - a przynajmniej nie zawsze :twisted: Wzajemnie życzę miłego weekendu, ale jednak tych 10 stron to sama obiecać nie mogę :wink:
Tusiu pracusia udawałam :wink: Albo pracoholika :twisted:
Witaj Sairko!.
Widze ze dalej dopieszczasz swoje mieszkanko!. Pewnie jest coraz przytulniej.
Zycze Ci milej soboty i mniej stresow!.
Pozdrawiam.
Tusia.
witam Saira :)
ja tez mama slabosc do orzeszkow i paluszkow ale ostatnio jakos sie powstrzymuje pozwolilam spokojnie zjesc mojemu Miskowi cala paczke bo wiem jaka by zrobil mine dobrze ze on o mnie tak dba i w chwilach slabosci wie co ma zrobic zebym nie chciala jesc tuczakow ( tzn tuczacyrz rzeczy ) :D
UDANEJ SOBOTY :D