Witam, witam
Dziś się ważyłam i 2kg mniej:) Jak ja się cieszę, jak nie wiem co....
Wszystko byłoby nawet dobrze, tylko pracy szukam juz od dawna i nie mogę znalezc. :cry:
Dzisiejszy dzień poświęcam na szukanie... Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam, witam
Dziś się ważyłam i 2kg mniej:) Jak ja się cieszę, jak nie wiem co....
Wszystko byłoby nawet dobrze, tylko pracy szukam juz od dawna i nie mogę znalezc. :cry:
Dzisiejszy dzień poświęcam na szukanie... Pozdrawiam
Cześc Saki,ja równieź gratuluje,teraz juz będzie tylko łatwiej :!: :)
życzę udanego poniedziałku :P
Saki, wez mow nam, gdy chcesz zniknac na kilka dni:)
wtedy sie nie martwimy tak bardzo, ze seidzisz w domu i sie objadasz i ze wstydu nei chcesz pisać!!!!! :)
Agapinko, myslalas o zalozeniu swojego wątku na forum? napisalabys co tam u ciebie, co robisz i w ogole, kim jestes itd...
milo bedzie CIe odwiedzac :)
a moze masz juz wątek, to powiedz szybko gdzie :)
no gratulacje :D
pierwszy sukces :!: :D :D :D :D :D
Saki, nawet nie masz pojecia jak bardzo ucieszylam sie jak przeczytalam ze stracilas AZ 5 CM W PASIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest wielki sukces !! Tagottka ma racje, az sie plapa cieszy na taka wiesc :lol: :D :D :D :D Trzymaj tak skarbenki dalej a zobaczysz cm poleca a kg zaraz po nich :wink: :wink: i nie bedziemy my dla Ciebie przykladem TYLKO TY DLA NAS!!!!!!!!!! :D :D
Super!!!! Normalnie sie ciesze jak glupi do sera :D :D :D
A co do pracy, to trzymam za ciebie kciuki, bo niestety w dzisiejszych czasach ciezko o nia a jak sie dorwie jakiejkolwiek to sie jej powinno trzymac rekoma i nogami ( no oczywiscie kasa tez jest wazna, bo za marne grosiatka to nikt nie chce pracowac :wink: ) a tym czekoladkom, to ty napewno powiesz nie, po pierwsze - szkoda bedzie Ci zmarnowac tego co juz zyskalas na diecie a po drugie ten zapach tej czekolady zbrzydnie Ci raz na zawsze :wink: :wink: :wink:
Nie , nooooooooooo.!!!! Ja myslalam ze stron nie nadarze czytac a tu na dodoatek jeszcze moj wpis jako ostatni!!! Saki, kochana szybciutko raporcik skladac, no co ?? chcesz zebysmy osiwialy ze zmartweinia
Juz skladam raport :D
Dzisiaj znowu mialam zalatwianie w zwiazku z ta ksiazeczka i badaniami , wrocilam do domu przed 9 rano, wpadlam na chwile na forum poczytalam , ale niestety nie mialamczasu napisac :(
Siedzialam caly dzien z coreczka mojego brata , czytalam forum z nia na kolanach i nietety nie moglam nic napisac, poszlam ja polozyc spac, zeby tu wejsc , ale nie chciala zasnac wiec wyszlam na spacer :)
Lazilam z nia 3 i pol godziny :d bo tyle spala :) wrocilam do domu, zjadlam wolowinke i salate i jestem :D
Trzymam sie dalej :) mimo, ze ciezko
Dzisiaj nie jadlam pol dnia przez moja bratanice :D:D:D ale sie ciesze :D
chyba bede muslala zrobic cos z moimi spodniami jak schudne wiecej :shock: bo nie dosc ze byly troszke szersze to teraz lekka przesada, nie mowie juz o tym, co sie bedzie dzialo za tydzien (na przyklad) bede wygladala jak w portkach po dziadku :lol:
oj ciezko jest czasami :) w zeszyciku moim zapisalam juz 11 kartek :D ale z dnia na dzien coraz mniej pisze :d coraz mniej czuje sie glodna :)
zapomnialam wczoraj napisac :)
ale ............. nie dojadlam do konca wczorajszej kolacji :D :lol:
chyba pierwszy raz w zyciu czegos nie skonczylam zrec :D
zawsze to bylo tak, ze nawet jak mialam zoladek juz pelny , nawet na kolanach jakbym szla to i tak zarlam do konca , dopoki na talerzu, albo na stole cos bylo
wczoraj NIE :D wczoraj nei dokonczylam salatki z kurczakiem gotowanym , bo mialam dosc :D wyrzucilam do smieci :shock: chyba po raz pierwszy ;) :D
dziewczyny :!: :!: :!: :!:
dziekuje wam jeszcze raz dziekuje za to ze kciuki trzymacie
a niewiecie nawet jaki rogal ja mam na twarzy :D:D:D:D jak sobie uswiadamiam , zeto juz moj kolejny dzien no i mam wieksza wiare w to , ze sie uda
NIE PODDAM SIE :D
http://forumemoney.com/images/smilie...lies/cmok2.gif
http://forumemoney.com/images/smilie...lies/cmok2.gifhttp://forumemoney.com/images/smilie...lies/cmok2.gifhttp://forumemoney.com/images/smilie...lies/cmok2.gif
Saki, czy to jutro mija TYDZIEŃ?
i po TYGODNIU spodnie z Ceibie spadają?
kurcze :D:D:D:D
zaraz koniec tej strasznej kopenhaskiej i zaczniesz
normalnie pisać i jeść i inne rzeczy robić:)
wiesz co zrób?
ułóż w szafie spodnie od największych do najmniejszych
i co dzień próbuj przymierzyc te, które są na Cieie zamałe
ale sa największe z tych zamałych, gdy wejdziesz w nie,
próbuj z następnymi itd....:)
a z Twoich listów bije ta radość :D:D:D
więc ja trochę czuję i od razu ciepło o Tobie mysle
Saki, wreszcie :)
Cieszę że ci to wszytsko wychodzi, masz silną wolę.. I tak trzymaj... :D :D :D :D :D
dokladnie :D jutro mija tydzien :D:D:D
wlasnie mija szosty dzien :)
dzisiaj wieczorem bylo ciezko :) juz mialam lodwoke otworzona , ale wrocilam sie do stolu wzielam moj zeszycik pisalam i przeszlo :)
Boje sie ze nei dam rady :D ale co taaam :D dam rade, musze i koniec :D no i chce:D
jutro ostatni dzien pierwszegho tygodnie , za tydzien ostatni dzien :d
myslalam, ze sobie cwiczyc zaczne, ale nie da rady :d dzisiaj zaczelo mi sie krecic w glowie, ale dlatego, ze za pozno robilam jedzenia :D siedzialam z Julka na podworku i to dlatego :) wtedy nawet nie mialam jak isc po wode
chyba bedemusiala z tymi spodniami zrobic :D:D tylko ze nie bede mierzyc ich codziennie, bo pozniej , jak nie beda jeszcze te za ciasne pasowlay, cholera mnie wezmie :D ze nie chudne :D co pare dni albo raz w tygodniu :)
zreszta jeszcze sie zastanowie :D bo jak zauwaze w jednych spodniach ze sa mniejsze :D to pozniej cale popoludnie moge spedzic przymierzajac za male ciuchy :D