Strona 66 z 88 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 651 do 660 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #651
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej newa gdzie ty sie podziewasz jak tam ci idzie

  2. #652
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Impreza na pewno udana

  3. #653
    Guest

    Domyślnie

    Hej dziewczynki
    Faktycznie zaniedbałam trochę forum. Jakoś czasu ostatnio mi brakuje
    Babski wieczór udany. Film świetny polecam. Tak się śmiałam, że aż szczęka mnie bolała później Naprawdę przyjemny to był wieczór.

    Teraz jestem w domku, więc imprezowania ciąg dalszy. Dieta tak sobie. Hmm właściwie wczoraj ciasto jadłam I piłam winko. Dzisiaj też będę piła winko, ciasta już niestety nie ma Jeszcze dzisiaj będzie luźniej, ale jutro postaram się już ograniczyć i zaostrzyć dietę. Choć dwa tygodnie muszę wytrzymać.
    Dostałam żel Nivea Good-bye Cellulite Od jutra zaczynam go stosować. O pierwszych efektach opowiem po 2 tygodniach. Jak mi się uda jeszcze dietki przestrzegać tak jakbym chciała to myślę, że efekty będą Ale nic nie obiecuję, bo ze mną teraz różnie. Jakoś nie mam extra zapału do odchudzania to i częściej pozwalam sobie na grzeszki Niestety Niby idzie wiosna i tym bardziej chce się odchudzać, ale mnie to jakoś nie motywuje. Dziwne... Muszę znaleźć dobrą motywację to może wtedy nie będę tak grzeszyła. Macie jakieś pomysły?

    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki:*
    Teraz lecę się szykować bo zaraz idę na spacer

  4. #654
    cordelia Guest

    Domyślnie

    "time is always against us" znam to doskonale. okazję na porządne wyspanie się będę miała dopiero w nadchodzącą środę, a juz czuję jakbym się powoli wykanczała.. :/
    Newa trzeba złapać chwilę na odpoczynek więc spaceruj dzisiaj jak najdłużej, bo pogoda jest cudna

    co do Nivea Good-Bye Cellulite... stosuję od 1 marca dokładnie narazie skóra jest bardzo przyjemnie miękka i gładka - bardzo miłe uczucie ale zmian iście antycellulitowych to się raczej nie spodziewam. chociaż zamierzam stosować przynajmniej przez miesiąc powodzenia

  5. #655
    Guest

    Domyślnie

    Spacerek udany. Pogoda przecudna Ciepło, słonecznie, pozytywnie Teraz zamiast się trochę pouczyć na jutro, to ja szperam na allegro. Już znalazłam tysiące rzeczy, które chciałabym kupić ale odwieczny problem z kasą.

    Cordelio mi ostatnio szkoda czasu na spanie. W sobotę zamiast spać do oporu to wstałam o 8. Dzisiaj to samo. Jutro przed 7 muszę. Ale jakoś nie żal mi nocy. Lubię wcześnie wstawać.
    No zobaczymy jak to będzie z tym żelem. Obym go jeszcze stosowała regularnie. Efektów też nie spodziewam się powalających, ale chciałabym żeby coś pomogło. Może siła autosugestii pomoże

    Squalo miałam Ci podać tytuł książki. "Potęga podświadomości" Joseph Murphy. Chyba zacznę ją czytać jeszcze raz. I coś sobie wkręcę Pozytywnego oczywiście.

  6. #656
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Problem z kasą? Skąd ja to znam! Dzięki za książkę, zaraz pomolestuję znajomych czy ktoś nie ma A jak nie to pomolestuję bibliotekę W najgorszym wypadku po prostu kupię :P
    U mnie trochę się zachmurzyło, ale spacer i tak na razie odpada. Za to mam za dużo ciasta w domu, więc mogę Ci przesłać Winko też się znajdzie jakby brakło

  7. #657
    Guest

    Domyślnie

    Hej
    Chyba czas najwyższy ruszyć suwaczek. A ostatnio niestety nic w tym kierunku nie robię Dzisiaj była taka cudowna pogoda, że aż zachciało mi się odchudzać. Nie tylko stosować dietę ile bardziej o siebie zadbać. Chcę poprawić kondycję, dopieścić mięśnie, zlikwidować choć po części celulit. Dzisiaj dieta była całkiem całkiem Aerobik też był. Żelik na celulit też. Więc pierwszy dzień za mną.

    Zastanawiam się poważnie nad bieganiem. Lubię biegać a przy takiej pogodzie to czysta przyjemność. Mam blisko ładny lasek. Tylko, że nie mam towarzysza a sama się trochę boję. Ale chyba muszę przezwyciężyć strach i ruszyć tyłek. Pamiętam jak w tamtym roku biegała. Ile to mi dawało satysfakcji. I za darmo:P Bo aerobik niestety kosztuje i nie stać mnie, żeby chodzić 5 razy w tygodniu. A dawkę ruchu trzeba zwiększyć żeby waga ruszyła. Więc może już jutro zacznę. Zobaczę.

    Pozdrawiam

  8. #658
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    chcaialbym tak co tydzien choc odrobinke ruszac suwaczek to zawsze jaka s motywacja jest

    jak bedziesz wytrwale walczyt to wkroitce tez sie ruszy.... a mnie sie nie chce cwiczyc- tzn mam zawsze checi wieczorem jak juz w łóżku leze a w dzien to mi sie o tym nawet myslec nie chce

  9. #659
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zazdroszczę Ci tego wielkiego zapału i chęci! Ja się nie potrafię zmusić do biegania, może dlatego, że wiem, że moja kondycja jest w stanie opłakanym Ale jak wyzdrowieję, to zacznę maszerować

  10. #660
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa dobry pomysł z tym bieganiem ja tez ostatnio sie zastanawiałam nad taka forma ruchu, szczerze nie przepadam ale wyjatkowo tej wiosny cos mnie rozrywa w środku .......

Strona 66 z 88 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •