O widzę, że kg zniknął GRATULUJĘ.
Widać silniejsza jest Twoja silna wola, bo wygrała kolejną potyczkę.
Faktycznie z finansami jest tak, że tyle rzeczy potrzebnych i jak tu oszczędzać.
Wersja do druku
O widzę, że kg zniknął GRATULUJĘ.
Widać silniejsza jest Twoja silna wola, bo wygrała kolejną potyczkę.
Faktycznie z finansami jest tak, że tyle rzeczy potrzebnych i jak tu oszczędzać.
dziewczynki zajrzyjcie na moj watek i przeczytajcie moj ostatni post moze cos pomozecie :( buziaczki
Oj Mammam, tak to jest jak się ciałko odzwyczaji :wink: Dobrze że stopniowo się rozkręcasz, bo moich zaswasów wczorajszych nikomu nie życzę. A dziś postaram się iść na aerobic, mam nadzieję, ze tym razem nie odwołają :twisted:
Pozdrawiam
Notta
Wczoraj pojeździłam jeszcze chwilke na rowerze,zjadłam tysiąca,czyli dzien udany
A dziś od rana zajmuje sie biurokracją,ech jak ja to lubię...
jestem juz po obydwu sniadaniach,troche głodna jestem,ale musze wytrzymać do obiadu
zaraz cwiczenia,potem na miasto z papierami,do sklepu po spodnie narciarskie i na pocztę z papierami,czyli polatam troche i czas do obiadu zleci
rower wieczorem
Mammam, ale uważaj na te sreberka, coby nie były kradzione albo z przemytu :wink:
A tak serio to uważaj na ten rowerek, żeby nie przesadzić, bo możesz nadwerężyć kolano, a wtedy mogą się zacząć problemy. Za to wielkie brawa, że ćwiczyszhttp://img151.imageshack.us/img151/6...liderkakz2.gif
Taa... poplynęłam
40 minut cwiczeń,35 biegania
i rowerek
i snikers-pół opakowania :evil:
ale w sumie wychodzi jakies 1150 na dzis ,a biegałam zaraz po tym snikersie wiec zbytnio się nie martwie,moze nawet powinnam się cieszyc bo jakbym nie zjadła to bym nie pobiegała ,bieganie było w prawdzie po mieszkaniu,ale mokra byłam :) i spodobało mi się
na bieganie w plenerze chwilowo sę nie skusze,bo jestem po chorobie,jest zimno,slisko a dzis taki wiatr,ze jak szlam do sklepy 2 razy mna szarpnęło,hehe zastanawiałam się jakby to było wywalic sie przez wiatr,chociaz wolalabym nie probować
mammam tego snickersa nie było dużo, a nawet jakby był cały... trochę słodyczy, od czasu do czasu dobrze zrobi na organizm. A bieganie w sam raz jako antidotum na kalorie :wink:
Dzis za mna rowerek 550kcal
2 sniadania i obiad
w planach ósemki
cos dziwny ten dzisiejszy dzień
na obiad miałam piers z kurczaka-dawno nie jadłam miesa i to chyba dlatego tak mi smakowało
Ja też mam dziś dziwny dzień, ale pod innym względem - cały dzień chodzę śpiąca :D i to od wczoraj! <ziewa>
squalo moze ci tlenu brakuje,zrób wietrzenie i ... zdrzemnij sie,bo nic z Ciebie nie bedzie ;)
jestem po cwiczeniach
35minut biegania
i rozciaganie
jestem cała,no moze w polowie mokra
ide pod prysznic