Dzień dobry :D
Ja też bardzo lubię czytać twoje pościki :D Potrafisz ująć w słowa wszystko tak, że człowiek od razu rozumie o co chodzi. Ja tam talentu nie mam dlatego podpieram się ikonkami :wink: :wink: :wink:
Dużo uśmiechów przesyłam :D :D :D
Wersja do druku
Dzień dobry :D
Ja też bardzo lubię czytać twoje pościki :D Potrafisz ująć w słowa wszystko tak, że człowiek od razu rozumie o co chodzi. Ja tam talentu nie mam dlatego podpieram się ikonkami :wink: :wink: :wink:
Dużo uśmiechów przesyłam :D :D :D
dzieki doty.. wlasnie sobie dupsko sciskam :) ale szal... malo ze ominie mnie choroba plaskodupia.. to jeszcze mnie to bawi.. sprobujcie sobie.. ubaw po pachy.. :))) Aga.. ty to mi komplementy od rana prawisz.. a w szkole mowili ze wode leje i malo konkretow sie trzymam.. ;) moze mieli racje..
a wiec teraz konkrety - od a wiec tez nie wolno bylo zdania zaczac ;) - poskakalam sobie 40 minut.. i zmiescilam w tym nawet A6W.. idzie mi coraz lepiej.. co prawda zaczynam liczyc od nowa bo mialam malenka dwu dniowa przerwe.. a wczesniej zdazylam sie chyba dwa razy za to zabrac.. wiec wstawiam wielki I do mojego kalendarza.. :) .. obejrzalam sobie 30 minutek telewizji.. i teraz cos mnie po tym wszystkim lamie.. aha wrzucilam dwa jablka :) i jak juz wspominalam .. cos mnie lamie bo spac w nocy nie moglam.. wiec chyba ide sie drzemnac :) ale najpierw poprasuje.. to zawsze jakies kalorie mniej :)
aha i mam pytanko jak myslicie ile kalorii spala sie przy polowaniu i mordowaniu muszek owocowek.. - ktore doprowadzaja mnie do szalu bo sa normalnie wszedzie.. !!!!!!!!!!! jawet jak klape z kibla podniose to wylatuja chmarami!!!!!
mam nadzieje ze duzo.. bo zabijam je od rana .. pozdrawiam..
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale sie ubawiłam tym polowaniem na muszki...
Wiesz, że i mnie strta prasowania własnie straszy, a żelazko woła.... :evil: nie cierpie prasować
witaj pasqudko:D:D:D
no ładnie 40 minut cwiczen ja miałam 30 minutek:P oczywiscie na steperku:D:D:D
weekend mam wolny wiec opracuje sobie jakies dywanowce:]
na dobry sen jest praca:P hihi przychodzisz wykonczona i zasypiasz jak suseł:D
ja tam nie licze znaczy sie patrze na kolorycznosc potraw ale tak na oko widze ze przekroczyłam limit:D:D
Pomysle o tym w weeknd przeanalizuje moje tabele i te moje numery SL :wink:
a teraz zmykam sie szykowac do pracy:]
tak tylko wpadłam pozyczyć wszystkim miłego popołudnia i wieczorku :lol:
siemka :)
jak energicznie z nimi wojowałaś to pewnie troszkę tych karolców zrzucisz :D u mnie też epidemia muszek :roll: a wszystko przez te wino :roll: ...
Pozdrawiam :)
Hej Pasqudko! :D
Jak tam Ci idzie? Też robie to A4W blee booooli :D
Polowaniem na muchy coś tam sie spala. Nie wiem dlaczego tego nie ma w tabeli spalania :D :D
Powodzenia :)
Tfu, A6W :)
Pasqudko... policz tak:
Bieganie - 500 Kcal na godzinę :)
Klaskanie - 100 Kcal na godzinę :)
Machanie rękami (aerobik) - 550 Kcal na godzinę
Razem: 1150 Kcal na godzinę :lol:
O matko, chyba coś pomyliłam :? I ja niby po matematyce jestem :? hmmm To poważny problem z tymi muszkami... a skąd żeś tyle ich na chodowała... u mnie ani jednej nie ma... może to dlatego, że Ósme piętro :roll: no nie wiem... to głębsdzy problem :D :D :D
no dzis to mam wieczorny obchod.. bo pewnie jutro okolo poludnia wygramole dupsko z lozka... jestem tak przemeczona ze nawet zmeczenia nie czuje.. Jezu jaka puenta.. :)) wzielam sie na sposob.. nie poszlam spac popoludniu.. bo towarzystwo sasiadow .. i piekna pogoda.. i telefony.. jakos wszystko mi przeszkadzalo.. nawet te kopulujace po katach muszki.. i swiadomosc ze ja leze a te swintuchy sie tam rozmnazaja nie pozwalaly mi na zmruzenie oka.. wiec przed chwilka skonczylam sobie podskakiwac.. brzuszkowac.. steperkowac.. itp.. trwalo to 35 minut.. ale czuje ze w koncu mam miesnie ;) juz dawno nie czulam ze je mam.. no chyba ze po pierwszej przejazdzce rowerem.. hmmm wtedy tez nie czulam miesni.. tylko to cholerne siodelko w tylku.. ale mniejsza z tym.. dzieki ze tu dzis wpadlyscie.. muszek niestety nie wybilam.. malo tego od dzis znow je dokarmiam bo nowy zapas jablek kupilam ;) teraz to beda w nocy szalec ;) az strach pomyslec.. zaraz zmykam do lozka..
Zycze dobrej nocy i do jutra.. Pozdrawiam..
W niedziele.. wreszcie wskocze na wage.. juz sie nie moge doczekac..