:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie wierzę :!: :!: :!:
Pasquda by nam tego nie zrobiła........
No chodź, powiedz, że jesteś :!: :D :D :D
Wersja do druku
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie wierzę :!: :!: :!:
Pasquda by nam tego nie zrobiła........
No chodź, powiedz, że jesteś :!: :D :D :D
witam..
wpadam tylko na chwile sprobowac to z fotkami :) no i musze zabierac sie ostro za robote bo jutro przychodza liczniki z kaloryferow i z wody odczytac wiec musze kurze z katow powymiatac ... a ze pospalam dzisiaj dluuuugo.. to na nic czasu nie mam...
odwiedze was .. przy najblizszej sposobnosci..
pozdrawiam..
a i zeby nie bylo ze nic o diecie nie ma.. spotykam sie nadal z Panem W fakt ze coraz bardziej przy nim sie poce.. no bo to juz 3x8 :D:D narazie mnie nie zniecheca :) no i waga dzis rano pokazala.. 53,2 wiec coraz lepiej coraz lepiej :) oby tak do wieczora zostala ;).
wklejam .. zobaczymy czy tez na cala strone jest :):)
http://img406.imageshack.us/img406/7...2007011wj0.jpg
Kasia :lol: :lol: :lol: :lol: u mnie tez czytanie licznikow zaraz bedzie, ale "koty" lataja po domu jak wsciekle :lol: :lol: :lol: Endrju dzisiaj ma wolne i widze, ze juz sie tam zaczyna "tluc" z odkurzaczem :wink: Chyba mu troche pomoge, bo tak glupio :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no strasznie goopio :):) ja juz spadam.. bo potem znow wprowadze nerwowa atmosfere ze na nic nie mam czasu.. a na obiad.. nalesniki... bo to szybko.. i tanio.. :):) no i moze w koncu mi wyjda :) :) dobre .. a nie takie przyklejajace sie do patelni..
buziaki... ehhh zmniejszylam te fotki.
Aga 170 jestem jestem.. przeciez walcze tu jak dziki osiol zeby 1/2 dnia przed kompem nie przesiedziec.. i po forum nie buszowacc.. dobra koniec tego dobrego.. buziaki..i do potem.
Pasqudko, gratuluję wytrwałości z panem W :wink:
I wagi oczywiście :!:
Hehe znam te naleśniki przyklejające sie do patelni :P wkurzające :? heh
Pozdrawiam! :*:*
Pasqudko, ja Ciępo prostu uwielbiam... ja jestem po dwóch dniach randek z Panem W ( a swoją drogą, to popularnu gość i ma wzięcie nie :?: :roll: :wink: ) i mięsnie brzucha napier**** jak głupie, a Ty mówiłas, że nie boli Cię nic... :roll: ze stali jesteś, czy jak :?: :lol: :lol: :lol:
gratuluję spadku wagi... kobieto, Ty to juzchudzierlak jesteś... ja przy Tobie to kupa tłuszczu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No nic... lecę do roboty... i żeby tak Cię do tego kompa nie zaciągać - miłeg opopołudnia i wieczorku życzę :D :D :D :D
Widze ze Pasqudka faktycznie sie zwwziela i coraz rzadziej u nas bywa. Szkoda,wielka szkoda :( ...nio ale pocieszjace jest to ze o nas pameita.!.
Ty wciaz sprzatasz i sprzatasz...pewnie meiszkanko masz wychuchane na glanc:).
pozdrawiam.
tusia
[/b]
Pasqudko, chyba od Ciebie się muszę zacząć uczyć wytrwałości do randek z panem W :wink: I komputerowego odwyku... bo to i u mnie już za dużo tego buszowania :oops:
Pozdrawiam
hello
sprzatasz, tak na nowy rok? :wink:
pozdrowka i pamietaj ze mieszkanie jest dla nas a nie my dla mieszkania, dlatego nie trzeba go tak sprzatac :lol: