Ja mam na 200 osób :) :) Mam dużą rodzinę, więc tak wyszło :) :)
A ile dałaś za sukienkę?
Wersja do druku
Ja mam na 200 osób :) :) Mam dużą rodzinę, więc tak wyszło :) :)
A ile dałaś za sukienkę?
Figa, dzieki, Staram się codziennie wrzucić jakąś fotkę, ale czasem po prostu zasypiam, a czasem nie ma nic ciekawego z danego dnia. Już zrezygnowałam z wrzucania staroci :D
Agapinko - no to niezła impreza się szykuje
2500zl + 400zl welony + 150zl buty :roll: Ale to byla pierwsza suknia i jedyna, ktora mi sie spodobala. Powiedzialam, ze innej nie chce :P
A teraz dziady przyjeli w tym samym sklepie moja suknie w komis i jesli sie sprzeda to ddadza mi 700zl :roll:
Raz jak przechodzilam obok tego salonu w czerwcu to widzialam taka drobna dziewczynke przymierzajaca moja suknie, wygladala slicznie :) I mi sie tak smutno zrobilo, ze teraz bedzie mial ja ktos inny :)
Suknia 1600zł + buty 140zł + bolerko 200zł + welon 150zł = 2090zł :) Nie za dużo, nie za mało :) To szyta suknie, więc tak one chodzą u mnie :)
Jakbym chciała kupować to ponad 2tys bym dała za jakaś tam suknie :)
A szyta weszła taniej :D
Mimo wszystko jestem zadowlona, ze tyle dalam bo wszystkim sie podobala a ja sie dobrze w niej czulam :D
Mimo wszystko jestem zadowlona, ze tyle dalam bo wszystkim sie podobala a ja sie dobrze w niej czulam :D
Figus Ty pieknie w tej sukni wyglądałaś :D Cudnie jednym słowem :D
Dziekuje, jak mi milo :oops:
Witam Agapinke. :D :D :D :D .
Bedziesz miala duze wesele. Mam nadzieje ze bedzie pieknie.
Juz nie moge sie doczekac zdjec agapinki w sukni....Wogole agapinki nie widzialam....
My chcemy zrobic wesele na 100-120 osob....Za sama sale weselna wyjdzie nam 14-17 tys.....w zaleznosci ilu gosci potwierdzi swoje przybycie.
Agapinko,czy wszycy goscie dopisza Wam na weselu??.
Buiaczki.
Tusiu :) ja też bym chciała małe wesele zrobić, ale moi rodzice są z wielodzietnych rodzin i musi być duże :)
A jak pisałam wczesniej u mnie na wsi taniej to wychodzi :) :) wszystko :)
Jeśli chodzi o gości, to niektórzy są zapraszani, ale wiem od razu że nie przyjdą, bo albo są na granicą i nie mogą, albo żałoba....ale ja będę mówiła od razu przy zapraszaniu, aby podały dokładnie co i jak, czy przyjdą czy nie. Nie muszą mi się spowiadać albo kłamać dlaczego nie chcą przyjść, po prostu niech to powiedzą.