Hej Tusia,
jak po weekendzie?
Pozdrawiam i zajrze potem na pewno bo teraz mam duzo roboty w pracy :P :P
Wersja do druku
Hej Tusia,
jak po weekendzie?
Pozdrawiam i zajrze potem na pewno bo teraz mam duzo roboty w pracy :P :P
Witam serdecznie po wekendzie :lol: :lol:
Mam nadzieje ze spędziłyście go bardzo milo. :lol: :lol: Wekendzik był słoneczny wiec z pewnością wiele osob uprawialo sporty na świeżym powietrzu albo spacerowalo…O to chodzi żeby spalac w mily sposób kalorie. :lol: :lol:
Sobota minela bardzo przyjemnie. :lol: :lol: Pojeździliśmy troszke na rowerku, pooddychaliśmy świeżym powietrzu. Mój narzeczony wczoraj wczoraj dzisiaj narzekal na bol pupki od twardego siodełka. Ja mam miekko…wiec mam lepiej. W sobote było 3 kawalki pizzy i 2 mace. Nic poza tym. Dla osobek które nie wiedza-pizza była zamierzona.
Jeśli chodzi o niedziele to nasze plany niestety nie zostaly do konca zrealizowane z racji tego ze niespodziewanie mamka wróciła w niedziele ze szpitala. Pojechaliśmy wiec dosc pozno do Warszawy. Pochodziliśmy po Arkadii. Obeszłam wszystkie zakłady jubilerskie i kupiłam Hani,( przyszłej chrześniaczce) piekny zloty naszyjnik a sobie srebrna branzoletke. Z racji tego ze było już dosc pozno wróciliśmy do domku…Nie zdążyliśmy pojsc ani do kina,ani na spacer po Lazienkach…nio ale z pewnością nadrobimy niebawem. Musze szczerze powiedziec ze niedziela była pelna pokus. Jednak zdrowy rozsadek wziął gore. Zjadlam same smaczne rzeczy ale zmieściłam się w kaloriach. Mój narzeczony z kolei wiele razy czestoal mnie zestawem w Mc, frytkami, cola,ale się nie dalam. :lol: :lol:
Dzisiaj kolejne podsumowanie tygodnia. Niestety wynik nie jest zadawalający + 0,8kg… :( :roll: :roll: Zastanawiam się dlaczego??. Zbliżający się @??, czy może efekt niepicia przez ostatnie 2 dni wody neigazowanej,czy brak ćwiczeń w tym tygodniu??. Nie wiem,ale jestem zla i smutna….Ehhhhhhh…
Poniżej tabelka podsumowujaca 3 tydzien…
http://images20.fotosik.pl/190/505e7d925081b6c5.jpg
Czuje się już o wiele lepiej,wiec mam zamiar ćwiczyć.
Dzisiaj musiałam zastąpić tate w firmie,wiec w pracy siedze od godziny 6:00... :roll: :roll:
Z innej beczki…W sobote bylam u koleżanki która prowadzi salon sukien ślubnych, żeby z nia porozmawiac o fotografie o którym Wam kiedys wspomniałam. Ma o nim bardzo dobre zdanie, poleca go i pokazala nam wielki album jego zdjęć,( z kolei jej klientek). Zdjęcia robia wrazenie …i wiecie co??... Mój narzeczony jest skłonny im zaufac. Wiele osob im zaufalo i na tym tylko zyskalo. Ja się wacham,ale…pomyślałam ze spisze dane,usługę,cene,ilość zdjęć na kartce i poprosze go o podpisanie…Dzieki temu nie wyprze mi ceny,ilości zdjęć itd.,itp.Nie wiem. Mamy prawie 2 tyg. Na to żeby się zastanowic…Tymczasem dzisiaj mamy kolejne spotkanie z fotografem…Zobaczymy…
SOBOTA: 992kcal4kcal
* 2 x maca, tuńczyk w oleju,rzodkiewka
*kawka z mlekiem
*3 kawalki pizzy
CWICZENIA:
2h rowerek
NIEDZIELA: 945kcal
*2 x maca, tuńczyk,rzodkiewka
* lod
*kawka z mlekiem
*twistem, sok ze świeżych pomarańczy
* latte
**************************************
Wrotka:
Ciesze się ze pomogłam. Sluze pomoca. Tymczasem pasek chowam do szafy. Mam nadzieje ze będziesz ladnie dietkowac. Biegne na zwiady. Buziaczki.
Anise:
Niestety wycieczka do Lazienek musiała zostac odlozona na pozniejszy termin. Zabraklo czasu. Czasami tak bywa. Sama pewnie zreszta wiesz dobrze…W Stanach nigdy nie bylam,ale mam rodzine i chętnie się kiedys wybiore i zwiedze co nieco. Moi rodzice kilka lat byli w Stanach i poki co musza mi wystarczyc opowiesci rodzicow i zdjęcia w albumie. Dobre i to. Pozdrawiam.
Odchudzanko23:
Faktycznie, niedługo 10kg…a ile jeszcze przede mna pracy…Dziekuje za pomoc, już wszystko dziala. Zastanawiaja mnie tylko te gify na samym dole u niektórych osobek na forum…
Rejazz:
Jak się udal spacerek po Lazienkach. Mam nadzieje ze milo spędziłaś dzionek.Buziaki.
Asiaszre:
Będzie lansko,takie prozadne lasnko.
Meeg85:
Dziekuje, humorek mam już lepszy…oby tak dalej!.
Renata1111:
Milego ,słonecznego dnia zycze.
Grubasek 1992:
Buziaki.
Klajdusia:
Dzionek jak widzisz minal calkiem milo…Jestem ciekawa co z komorka??.
Athshe:
Dziekuje,oby kolejny tydzien był bardziej udany niż ten…
Sinoope:
Jestem, melduje się posłusznie…
Agapinko:
Skoro napisałaś grzeszki to chyba nie było tak zle…Zaraz zreszta zobacze…mam nadzieje ze humorek dopisuje. Pozdrawiam.
Mysz81:
Ty dzisiaj zapracowana,ja z kolei mam troszke luzu…
Wielkie buziaki dla Was.
Ide Was poodwiedzac.
Tusiaczek.
Tusiu :) to super :) ja uwielbiam spacerować po lesie :D :D więc ruch na weekendzie był :)
A to 0,8 to przez okres na pewno :D :D :D
Tusieńku przy wkraczaniu na {perfidną} wagę trzeba mięć tolerancję +/- 1 kg ;) może ona miała zły dzień ;)
albo faktycznie kumulacja przed @!
nie ma co się łamać...
na dworze jest tak pięknie... wiosna pełną gębą...
nosek do góry ;)
będziesz miała więcej czasu na ćwiczonka to od razu szybciej poleci ;)
buziole
http://images21.fotosik.pl/136/e716ed08cd1ecbcb.jpg
Tusssiaczku, wagą się nie przejmuj! Jestes przed @, mnie zawsze wtedy waga wędruje w górę, poza tym na pewno sama wiesz, że takie wahania wagi podczas odchudzania są normalne!
Co do fotografa, to może rzeczywiście Twój plan jest dobry, myślę, że porozmawiaj jeszcze z narzeczonym i ustalcie wspólnie, czy on tez tak uważa.
Buziaki na miły początek tygodnia!
Jestem dzisiaj strasznie glodna...Moze to dlatego ze wstalam po 5 i dzisiaj zjadlam sniadanko ok 7:00 a nie po 9:00 jak to zazwyczaj bywalo...Jest po 15:00 a ja zjadlam juz ok. 80% tego co na dzisiaj mam przygotowane. Nie pozostaje mi nic innego jak zapijac woda... :roll: :roll: ...
Wlasnie kupilam sobie na allegro ksiazke. Procz ksiazek z dzialu psychologii , bardzo lubie czytac pamietniki, bylych wiezniow obozow koncentracyjnych...Mam w domku maly zbior i czesto do nich wracam...
Dzisiejszy dzionek pod wzgledem jedzeniowym przedstawia sie nastepujaco...
1045 kcal
* 4 x maca, pol lyzeczki majonezu,rzodkiewka, 2 jajka
*knopers, 2 x kawka z mlekiem 0%
*sonata
*winogrona
CWICZENIA:
*1h rowre
*A6W (1/42)
**********************************************
Dziekuje Kolezanki za slowa pocieszenia. Mam nadzieje ze za tydzien zobacze na wadze 73kg :lol: :lol: ...
Tymczasem pozdrawiam i zycze milego popoludnia.
Tusiaczek.
Czesc Tusiaczek :D . Wiem, wiem... jak waga wieksza to wcale nie jest tak wesolo, ale w Twoim przypadku to wyglada jak faktycznie zwiazane z @, a i moze ta pizza przyciezkawa jeszcze w Tobie siedzi. Pewno jakbys jutro sie wazyla, nie byloby takiej historii. Nic sie nie martw, bedzie dobrze.
A ja znowu widze cos takiego jak knopers i sonata i nie wiem co to jest. Oswiecisz mnie? Dzieki przy okazji za wsparcie z Twojej strony. Dobrze jest tak walczyc z kims kto wie jak to naprawde jest sie odchudzac.
Czesc Tusiaczku! :)
Dziekuje za odwiedzinki u mnie ;)
Nie martw sie waga ona jest zdradliwa! 8) wazne ze nie poddajesz sie tylko dalejsz jestes na diecie ;)
A jaka ksiazke kupilas? Ja tez na allegro ksiazki kupuje :D
Oj nie martw się tym niewielkim ubytkiem wagi :) Tak jak moje poprzedniczki pisały, na pewno jest to skutkiem zbliżającego się okresu. Niestety trzeba ten czas przecierpieć i wtedy będzie na pewno ok :) Cieszę się, że cały czas idealnie pilnujesz dietki i mimo problemów masz w sobie tyle samozaparcia :) Nic, tylko Cię naśladować :D
:shock: ale fajna rozpiska kalorii :D
wczesne poranki są niedobre ... człowiek zawsze więcej zje :? dałaś radę z tym zapchaniem wodą?
tak patrzę na ten Twój jadłospis- to nic dziwnego żeś głodna... :roll: też bym była, bo po knopersach i winogronach to głód strasznie szybko wraca :?