-
kochanie.... szkoda ze nie poszlas na rozmowe kwalifikacyjna, ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. trzeba wziasc sie w garsc ^_^... waga poleci w dol... zobaczysz... wez ja glodem... a poza tym to sie nie stresuj bo to w diecie strasznie przeszkadza...
ja np. zawsze w stresie mam napady glodu a mojej przyjaciolce wszystko sie w cialku blokuje i gospodarka wodna szwankuje- zazwyczaj jak ma stresujacy okres to jej na wadze przybywa, a potem sie znowu normuje. dziwna sprawa.
a spodenki na pewno jeszcze sie przydadza, tymbardziej ze monnari ma naprawde swietne ciuchy. a jak ci rozmiar spadnie to zawsze mozesz je oddac to przerobki :P.
-
Nieprzejmuj się. Niedługo będzie lepiej. Powodzenia :)
-
Witajcie ponownie…
Dzisiaj jestem marudna, ale przyznajcie same-każdy miewa takie chwile…
Kiepsko się dzisiaj czuje…wogole od dłuższego czasu moje samopoczucie jest nie najlepsze…Cos mi dolega, sama nie wiem co…
Futerkiem wyjeżdżam z Misiem w daleka podroz tak wiec niemalże caly dzien spedze w aucie. Przygotowałam sobie papulki na jutro…Wiadomo,w podrozy zawsze czlowiek cos podjada…
Jutro czeka mnie wizyta u jednego z lekarzy…niebawem planuje kolejna, tym razem w Wawie…Ehhh…Zdrowie jest najważniejsze, bez niego czlowiek jest do niczego!...dlatego dbajcie o zdrowko!.
Dietka dzisiaj utrzymana, jak od dłuższego czasu…
PONIEDZIAŁEK:
*SNIADANIE:
Platki fitness, mleko 0%, lyzka sloecznika, płatków migdałów prazonych na teflonie
*II SNIADANIE:
Kawka z mlekiem, torcik wedlowski, kanapka z tuńczykiem w oleju, pomidorem, mozarella,bazylia
*OBIAD:
Salatka z kiwi i melona
*KOLACJA:
Jabłko, koktajl z jogurtu naturalnego i 1 banana
RAZEM:1099kcal.
CWICZENIA:
brak
Agata1001, ZYRAFFA, Pasquda81, Motyleq, padfoot, nanusek:
Dziekuje slicznie za pocieszenie. Jest mi troszke lepiej,choc nadal czuje złość i wyrzuty …No coz,sama tego chciałam…Szkoda ze zwątpiłaś w siebie w takiej chwili. Czuje się zawiedziona, zawiedziona wlasnym postepowaniem…
Jeśli chodzi o rozmiar spodni to probuje sobie w ten sposób tłumaczyć. Poki co-otrzymalam kubel zimnej wody…Poza tym tak do konca to do mnie nie dociera…Wazne, by się nie poddawac…tego się będę trzymac. Jeszcze raz dziekuje.
Jestem zmeczona,wiec klade się spac…
Dobranoc Kobietki.
Do jutra!
Dziekuje ze jesteście!...
tusia
-
będzie dobrze, zobaczysz.
Grunt towiara ipozytywane myślenie.... chociaż cięzkomi z tym ostanio
-
Dzięki za wizyte.
Powiem Ci szczerze, że w moim 3 kg wzroście wagi nie upatruję tak jojo, jak moje skłonności do wcinania pizzy, kiełbasek z grilla o godz. 20 i niestety po 2 czy 3 miesiącach, już sama nie pamiętam, tyle przytyłam mimo iż wcześniej miałam wagę 69 kg bez żadnych ćwiczeń i diet przez ok.2 m-ce, tyle, że bez kolacji. Zdaję sobie sprawę, że to mój główny winowajca.
A co do codziennego ważenia, no cóż to taki mój mały grzech, że robię to codziennie, ale zdaję sobie sprawę, że czasami waga musi stanąć na krótko i znowu iść w dół, ważne żeby w czasie tych kilku dni się nie załamywać i walczyć z wagą dalej.
Ps. Sprawdziłam w kalendarzu od lipca do października przybrałam 3kg, więc nie najgorzej i to tylko przez te kolacyjny czasami nawet nocne, możnaby powiedzieć :roll:
-
Przybywam ze wsparciem!
Tusiaczku kazdy ma takie dni, że chciałoby się tylko ryczeć. Naprawde. Ja takie teraz przeżywam a wczoraj było apogeum.Czasmi też mam,że przerazają mnie codzienne czynności i boję się nie wiem pojść na Uczelnię, bo poporostu tak mam. Ale po takich dołkach przychodzą duzo lepsze dni i dzieki tym gorszym jestescmy w stanie docenić te lepsze:) Nikt nie jest idealny.
Z dietą idzie Ci naprawdę super.
Co do rozmiarów. Wiesz co nie przejmuj się, bo z tymi rozmiarami naprawde nie tylko od firmy zależy, ale też od danej kolekcji. I nie można juz nawet pojsc do sklepu i powiedziec danego rozmiaru tylko mierzyc mierzyć i jeszcze raz mierzyć.A rozmiar to co? tylko jakaś mało znacząca cyfrka.
Fajne spodnie sobie kupiłaś, to co że trochę zapłaciłas? Napewno byly tego warte i dobrze w nich wygladasz. A jak troszkę zrzucisz to zaniesiesz do krawcowej, zwęzisz i nadal będą fajne :)
Główka do góry niedlugo zobaczysz Słoneczko z za chmur.
-
-
Hej, jak tam mija dzien?? Grunt to wiara w sama siebie :) Na pewno Ci sie uda, nie ma bata :)
-
Tussiaczku, nie przejmuj się tak bardzo tym rozmiarem, teraz strasznie pokręcili numerację, i to co kiedyś było 40 teraz bywa 42 albo i 44, jak nie więcej. Więc pewnie stąd taki wielki rozmiar.
Poza tym każdemu się zdarzają takie dni, że nic się nie chce, wszystkiego ma się dość...
Trzymam kciuki na poprawę humoru i sukcesy.
-
Eh, też mam jakiś taki dzień... Czuje sie jak sflaczała piłka :?
Jak jestem na diecie to ciągle mam wahania nastrojów. Jeszcze 3 dni temu tryskałam energią :roll:
Pozdrawiam.