Zrzucam zbędne kilogramy - plażujemy :)

Do Walentynek 13 dni, waga 53,6kg

No nic, na razie waga ani drgnęła. Za dużo jem i tyle :/ Przedwczoraj po podsumowaniu wyszło 1223 kcal.

Wczoraj:
- 1,5 kromki razowego
- 100g twarogu
- 1,5 łyżeczki miodu
- 5 moreli, 1 daktyl
- fasolka szparagowa
- 6 pierożków (obliczyłam, że jeden ważący 24g ma 50,4 kcal)
- odrobina mięsa kurczaka
- jogurt Campina 120g
- makrela wędzona 100g (a piłam po niej jak smok, taka była słona)

Ćwiczenia: na brzuch, ramiona i plecy, oczywiście z rozgrzewką przed i rozciąganiem po, razem 40 minut
Gdzie jesteś Figa, wrzucaj te zaproszenia i już!

Zobaczysz jak już będziesz miała stres za sobą i te wkuwanie,
to z dietą będzie łatwiej.
Mi np. teraz bez problemów idzie przestrzeganie jej.
Ciekawe ile czasu bez występków to u mnie potrwa.
Zauważylam, że mam cerę lepszą jak jem mniej tłusto i bez słodyczy.

Też strasznie nie lubię jak się śni promotor, taki sen to po prostu koszmar.

wcale duzo nie jesz i lepiej chyba chudnac powoli i na stale niz szybko i potem bedzie jojo:/

Hej Olifko
Smutek mnie dopadl bo brakuje mi 0,03 do wyzszego stypendium (100zl wiecej).
Jade jeszcze jutro do Lodzi. Moze cos sie da zrobic :cry:

bardzo ładnie sobie radzisz :) napewno waga drgnie tylko trzeba troszke cierpliwości :) <niestety> :D

O ile sie nie myle to widze, ze jadasz twarog z miodem... Ja tak jem co dzień :D Pycha!

milego piatku;*

Cytat:

---

Zamieszczone przez agacishii

O ile sie nie myle to widze, ze jadasz twarog z miodem... Ja tak jem co dzień :D Pycha!

---

Chyba nawet od Ciebie to zgapiłam :) Ale fakt - niebo w gębie :lol:

Do Walentynek 12 dni, waga 53,3 kg


Wczoraj zjadłam:
- 50g ryby makreli
- 1 kromka razowego
- plasterek sera żółtego
- 2 małe ogórki konserwowe
- 1,5 łyżki pestek dyni
- Danone Pysznny z 2 łyżkami otrębów
- 9 pierożków na obiad
- pączek :oops:
- 2 morele suszone
- 1/2 kajzerki z plasterkiem wędliny
ok. 1230 kcal

Ćwiczyłam:
nogi, z taśmą, core training, plecy przez 50 min

A wieczorem zamiast się uczyć oglądałam melodramat z Keeanu Reevesem :roll: Dziś od rana ślęcze nad teorią zabezpieczeń społecznych :(

witam;*

twarozek z miodem? chyba sprobuje bo od dawna mam ochte na twarozek ale nie wiem z czym mozna go zjesc;p
no ale jak mowicie ze to jest pycha to sprubuje;D

ja kocham jogurt naturalny z owaocami z puszki i z miodkiem mmm :D

Ale ty smacznie jesz! Skąd bierzesz pomysły na takie fajne dania? Ja ciągle jem to samo, szczególnie na kolacja, jabłka, jogurty, kisile, czasem jakis serek bialy i to cale moje jedzenie :P Już mnie szlak trafia i nie moge na kisle patrzec, wiec chyba zacen od ciebie zgapiac jakies pomysly :D

No czesc :D

Cosik ladnego dostalam wczoraj na skrzyne :lol: :lol: :lol: Dziekuje :)
Pojechalam rano do Lodzi, oddalam indeks. Zamknelam semestr ze srednia 4.7. A Ty kujonku? :P Pochwal sie :lol:
Potem bylam z mamunia w antykwariaciku i kupila mi 3 ksiazeczki wiec nie bede sie nudzic przez ferie :lol:
Wieczorem poszlam z P. do klubu i zdemolowalam lokal :oops: Tak gestykulowalam, ze zbilam swiecznik. Nawet muzyka nie zagluszyla dzwieku tluczonego szkla :oops: Myslalam, ze schowam sie pod stol jak zbiegly sie barmanki :roll: I P. musial za wszystko placic :lol:
Od jutra zasuwam na Orbitreku a od poniedzialku maszeruje na basen. Do Walentynek coraz mniej czasu :?
Dzis z P. wybralismy swiadkow. Boje sie tylko, ze moj swiadek sie nie zgodzi :( Pierwszy juz odmowil bo ma wesele w rodzinie i musi byc :(
Tymczasem wklejam zaproszenia. Ty wiesz Olifko, ze mnie zawsze musi zabic serce zebym byla w pelni zadowolona z wyboru :roll: Najbardziej podoba nam sie to pierwsze. Mojej mamusi tez, ale zgodnie stwierdzilismy, ze wiekszosc osob nie zorientuje sie, ze sa to 2 postaci. Mozna tez pomyslec, ze to jakies kwiaty bez platkow :P Drugie w kolejnosci wybralabym zaproszenie nr 7. Tylko w kolorze bordowym bo ten podoba mi sie najbardziej. No i wklejam reszte, z ktorej od biedy bym cos wybrala :| Tylko chce na pewno bordowe :) A Tobie, ktore sie podobaja? Moze sama znajdziesz i mi podeslesz? :lol:

http://republika.pl/figa222/FL1301.jpg

http://republika.pl/figa222/zap.jpg

Tak troche rozwalilam Ci strone tymi zaproszeniami. Przepraszam :P

2, 3 i 7 sa sliczne, faktycznie 7 drugie w kolejnosci :D

julix, chyba mamy podobne gusty :D Dziekuje Ci bardzo za opinie :* Kazda rada jest mile widziana bo w internecie jest takie mnostwo zaproszen, ze oczoplasu dostaje :shock:
Cale szczescie, ze z setek obraczek od razu wybralismy zgodnie te same, wiec problem odpada :lol:

Napiszę tak króciutko, o zaproszeniach, bo pewnie Figa tu zagląda ;)
Wróciłam z basenu - byłam pierwszy raz od jakiegoś 1,5 roku :shock: I normalnie zasypiam na stojąco. A jutro pewnie poczuję w kosciach to dzisiejsze pływanie.

Bordo jest rzeczywiście świetnym pomysłem. Muszę Cię Figo pochwalić za dobry gust :lol: nie przypuszczałam że zaproszenia mogąbyć tak eleganckie, są tajk różne od tych które widziałam do tej pory!
Wybrałabym nr 7. Podobają mi się też nr 2, ostatecznie i 3, ale są zdecydowanie skromniejsze. Na 1-ce ujrzałam dwa kwiatki oskubane z płatków, zanim jeszcze przeczytałam że tak może być to interpretowane :P Po dłuższej chwili ujrzałam dwa gwoździe :roll:

Chyba nici z nauki na dziś, dobrze ze rano coś skubnęłam. Fajnie Wam - macie sesje z głowy! A ja jeden egzamin i zapowiada się ostro. Z dr od ubezpieczeń mielismy już jeden egzamin - ustny. I było ok - wiadomo - coś się zawsze wystęka, wyduka ;) Ale jakiś "życzliwy" doniósł do dziekanatu ze forma egzaminu jest niesprawiedliwa, że dr nie wstawia złych ocen, dr dostał reprymendę za niestosowanie się do regulaminu ... i teraz mamy zapowiedziany regulaminowy ostry egzamin - 15 minut na 5 pytań. I wystarczy że szyk zdania inny - niezaliczone :( Mam nadzieję ze osobie która doniosła powinie się noga na egzaminie :evil:

śliczne są :D

miłego dzionka życze :*

ale sliczne te zaproszenia;D

no a z tym basenem to ja tez bym poszla ale jakos niegdy nie mam kiedy:/
no a jak dzis sie czuejsz?
mam nadzieje ze dobrze i ze sobta milo leci:D

Olifko, a jaki melodramat z Keanu oglądałaś? czyżby sweet november? uwielbiam tego aktora i uwielbiam ten film :)

A co do zaproszeń, to od razu zobaczyłam dwie osoby i to zaproszenie bym wybrala :)

Życzę fajnej soboty i jeszcze lepszej niedzieli!

W przyszlym tygodniu bede chodzic i szukac zaproszen. Wole ogladac takie namacalne niz na stronach internetowych :lol: Jak juz wybiore to pokaze :lol:

Na razie chlipie sobie bo kolejna osoba odmowila mi swiadkowania :cry: Ja to mam szczescie :cry:

Wpadlam przypadkowo na watek w dziale - Nastolatki. O zgrozo:
-sniadanie: woda z otrebami,
-obiad: kisiel z otrebami,
-kolacja: woda z otrebami.
Co te dziewczyny ze soba robia :shock:

Olifko, pytalas mnie z jakiej ksiazki ucze sie francuskiego. Tytul brzmi: "En avant la musique" :)

miłego wieczorku życze ;)

Jak ja bym chciała pójść na basen :( :(
Ale nie wiem, czy przełamałabym strach przed włożeniem kostiumu kąpielowego... :(
Kiedyś byłam grubsza i jakoś paradowałam w stroju nie przejmując sie niczym, a teraz waże sporo mniej i za nic bym nie wyszła na plaże...

miłego dzionka życze :*

jak mija neidziela?

ja jak sie na wf przebieram, to sie wstydze ;/

julix, ja też zawsze niekomfortowo czułam się przebierając na wf :? Dobrze, że te czasy mam już za sobą. Choc jeszcze ku swojemu utrapieniu i na uczelni miałam wf przez pare semestrów, i mieliśmy zajęcia na basenie, gdzie ciągle stresowałam się że koleżanki i koledzy z grupy patrzą na mój tyłek :?

A jak chodzę na basen w tygodniu, z własnej woli, nie przejmuję się niczym. W szatni jestem anonimowa, a w wodzie wciąż jestem w ruchu. Tak po prawdzie to nikt nie zwraca na nikogo uwagi :lol:

Nie czułam się jakoś specjalnie sklapciała na drugi dzień, widocznie za słabbo było pływane :P Ale podobało mi się, kupię karnet.

Mam zaległości aż od piątku :roll: Skrócę się do minimum:
piątek - kcal: 1027, ruch: basen godzinka
sobota - kcal: 960, ruch: 40 min pilatesu na nogi, na brzuch

Dziś:
- 300 ml mleka
- mix własnej roboty: 3 łyżki musli, garść otrębów granulowanych, łyżka otrębów owsianych, 4 migdały, 2 połowki orzecha włoskiego, łyżeczka słonecznika, kilka rodzynek, odrobina wiórek kokosowych, kilka pokruszonych czipsów bananowych, 4 morele suszone, wszystko tow kroiłam do swojej wzbogaconej zupy mleczej :lol: :lol:
- łyżka miodu
- 2 wafle ryżowe z wędliną i plasterkami ogórka
- udko z kurczaka
- surówka z marchwi
- surówka z czerwonej kapusty
- 4 pierniczki alpejskie

Na razie tyle, myślę że na kolację zjem jakiś jogurt albo serek. Nie śmiejcie sie z mojego musli domowej roboty, naprawdę było bardzo pożywne, głodu nie czułam aż do 16 :shock: W międzyczasie wmusiłam w siebie te dwa wafle na II śniadanie.

Na razie była godzinka spaceru, uczę się dalej :)

http://www.youtube.com/watch?v=sdUUx5FdySs

Film - kreskówka, o spełnianiu marzeń. Wzruszający ... na swój sposób :)

jak jestem na plazy, cyz n a basenie tylko z przyjaciolka to si enei wtydze, ale ze znajomymi, czy na jakims wyzjezdize letnim to bardzo ;/

weekend udany jak najbardziej gratuluje :!: :)

Sama bym zjadla takie musli :lol: Poki co wczoraj kupilam platki fitness jogurtowe - na sprobowanie :P
Wczoraj w nocy wstalam i zjdalam twarozek z lodowki :shock: Nawet o tym nie pamietalam. Dopiero jak wstalam i zobaczylam puste opakowanie przy lozku to wszystko mi sie przypomnialo :shock:
Jutro ide na basen. Z samego rana. Wtedy sa 1-2 osoby :mrgreen:
Waga chyba mi sie zepsula. Ani drgnie :cry: To na pewno dlatego, ze caly tydzien sesji z nerwow wcianalam mnostwo orzechow, migdalow i suszonych owocow :roll:

miłego dzionka życze :*

Witaj słnko, biedna jestes z tą całą sesją ehh

Ale Ci zazdroszcze basenu, kurcze ale ja bym chciała się zapisac, bardzo bardzo!!
Ale nie da rady, za bardzo sie wstydze jeszcze, musze schudnać przynajmniej 5kg,żeby się odważyc inaczej nie ma szans:(((
Cieszę sie, ze Tobie się podobało, to jedenz lepszych sposobów na zgrabną sylwetke:)

Mam andzieje,ze ten tydzien bedzie dla Ciebei przyjemny i pełen relekasu:)

Trzymaj się dzisiaj cieplutko, buziaczki, udanego poniedziałku:))))

Hej Olifko :)

Uporalas sie juz z ta sesja? :| W zeszlym roku Ty pierwsza zakonczylas egzaminy a w tym roku ja ;)

Ja dzis bylam na basenie. Poszlam z samego rana zeby uniknac gapiow :P Ale okazalo sie, ze toz to ferie i bylo pelno maluchow :? Ciagle wskakiwaly "na bombe" do wody a potem nie dopuscily mnie nawet do suszarki :roll: To nic, ze mialy juz wlosy suche a ja czekalam z ociekajacymi wlosami do pasa, ale jaka to zabawa moc powciskac sobie suszarke :|

Korzystajac z czasopismowych rad poszlam poplywac oczywiscie przed sniadaniem, bo wtedy podobno spala sie tluszcz a nie kalorie z tego co zjedlismy.
To jest dla mnie wciaz zagadka. W jednej gazecie pisza - Nie wychodz z domu bez sniadania! A w drugiej - Przed sniadaniem uprawiaj sport - spalisz tluszcz. Jak to jest, Olifko? :?

I czy Ty po basenie tez jestes taka zmeczona? :roll: Jak przychodze to zaraz bym usnela. Nawet na stojaco :shock:

Po poludniu pomagalam mamuni w porzadkach. Wymyslila sobie, ze w czasie ferii musi zrobic gruntowne sprzatanie :| Moglam wybrac sobie co mam robic, wiec padlo na odkurzanie, polerowanie mebli i mycie luster. Z tym ostatnim zeszlo mi najdluzej :? W kuchni cale 2 sciany od dolu do gory pokryte sa lustrami, w lazience 2 sciany w lustrach, w przedpokoju wielkie lustro od podlogi do sufitu, w mamy pokoju wielka lustrzana szafa na calej dlugosci pokoju i w duzym pokoju lustro w segmencie. Dobrze, ze u mnie nie ma :roll: Ja to dopiero moge miec kompleksy. Gdzie nie pojde to widze swoje odbicie :shock:

Teraz troche pochodzialam na orbitreku, ale cienias ze mnie :oops: I nadrabiam zaleglosci w czytaniu. Studia pochlaniaja mi tyle czasu, ze jestem do tylu nawet w swiatowych bestsellerach :x

No, chyba waga przestala sie na mnie gniewac :lol:

Jak tam Ci idzie? :D

Nasza Olifka ostro sie edukuje, trzymamy mocno kciuki i jak będziesz troszke wolniejsza to sie odezwij, buziaczki:)

A jak poniedziałek i dziś?
Pozdrawiam

witam;*

to twoje musli bardzo fajnie brzmi:D i wcale si nie smiejemy;p

milej nauki;*

jak idzie dietkowanie :?: :)

Widze na gg, ze zakonczylas juz sesje, pokaz sie Oszukancze :lol:
Czekamy :D

Kalorii: lepiej nie wiedzieć
Ilość egzaminów w sesji: 0
:lol:
Zdałam ostatni, rzeczywiście - łatwo nie było, dr obrażony za reprymendę od dziekana, potraktował nas bardzo surowo, oprócz jednokrotnego przeczytania pytań nie odezwał się do nas ani słowem.
Koniec sesji uczciliśmy w pubie, piwem z sokiem, kawą z adwokatem, i pączkiem z bitą śmietaną. W domu doprawiłam faworkami sztuk trzy.

Na wagę nie wchodzę, bo jutro @ i jakoś nie mam zamiaru psuć sobie humoru, zwłaszcza że czuję przecież że brzuch mam już pękaty :roll:

Do dobrych wiadomości można zaliczyć też fakt że mój jedyny i naukochańszy zespół będzie w lipcu koncertował w Chorzowie... http://muzyka.onet.pl/0,1479485,newsy.html ... wyciągam więc więc zaskórniaki, i rezerwuję bilet. Z gorszych wiadomości - że niedługo zbankrutuje, i chcąc wyjechać w tym roku na wakacje muszę poszukać pracy (okropne, prawda? ) I jeszcze dwa wesela w czerwcu, a K. nie poparł jakoś mojego pomysłu zrobienia prezentu z gatunku handmade ;) :lol: (wyklejanka, patchwork czy model okrętu ze sklejki :P )

ale ferie są, wreszcie mogę robic co chcę (no, prawie). Mam za zadanie załatwić praktyki, co jest o tyle trudne, że moja specjalność wymaga, żeby były głownie in inglisz :( O firmy z rozbudowanym działem import-export w naszej malej Cze-wie bardzo trudno. Przejrzałam dziś setki ofert praktyk studenckich, niektórych nawet płatnych - większość w mieście stołecznym Warszawa... Nie stać mnie na to, a nie mam tam nikogo :( Bywają też w Poznaniu, Krakowie, Łodzi - Figa, Ty szczęściaro. Jakby tego było mało, to uczelnia powinna ppodpowiedzieć nam i wspomóc, a promotor dziś zwyczajnie mnie olał i nie przyszedł na konsultacje - a ślęczalam rano i przygotowywałam zarys pracy magisterskiej już :?
To tylko to psuje mi krew.

A jutro z rana - to co lubię, czyli jadę do schroniska :D

Post z gatunku "dużo nowinek, dietę puśćmy mimo uszu..." :wink:

gratuluje zakończenia sesji :)

dietka ... jaka dietka :?: :D

całuski :)