Zrzucam zbędne kilogramy - plażujemy :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez linunia

Słonce ja Ci mówie Ty się teraz nie przejmuj dieta tylko żeby przeżyć sesje,bo to nielada wyczyn;))))

---

Kiedy ja właśnie najbardziej liczyłam na to, ze schudnę w czerwcu... 0,5 tygodniowo :oops: :( A tu nie ma kiedy się poruszać nawet!

Dziś idę zdobyć ostatnie zaliczenie - ustnie z funduszy unijnych. I zostały 4 egzaminy! Sesja trwa do końca czerwca, u nas jest tak że drugie terminy są już we wrześniu. Muszę zdać żeby w wakacje nie zaprzatać sobie głowy :roll:

Wczorajsze kolo poszło dobrze, doktorka poszła nam na ręke - wykazałz zroumienie że mieliśmy jeden dzień na naukę i dała proste zagadnienia http://img20.imageshack.us/img20/1723/jupixv0.gif
A tego przedmiotu gdzie miałam 50% definicji nie zdawałam, bo prof nie zdązył nas wszystkich przepytać - mam jeszcze tydzień. Głupi to ma zawsze szczęście :P

5 czerwca:
- 2 tosty pszenne z:
- 1/2 pomidora
- kilkoma plasterkami ogórka, rzodkiewką i szczypiorkiem
- mała czarna z cukrem
- serek wiejski 200g
- Tymbark "Life - active lemon" 330 ml
- rosół z makaronem
- na obiad łazanki (ale z samą kapustką, kiełbaskę wydziobałam bo bła niedobra :twisted: )
- czekoladka merci
- banan

Wcześnie poszłam spać, więc dziś nie wyglądam już jak na ikonce z kawą :lol:

Może szklaneczkę soku...?
http://img184.imageshack.us/img184/3984/sokos8.jpg

ooo to aj poprosze bardzo chetnie szklaneczke:DDDDD

Jestem juz po sniadanku i taka orzeżwiająca pomarańczka jest jak znalazł:d

Ciesze sie, że wszystkie zaliczenia dobrze Ci sie układają:)

I trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki:D

A co do dietki, to ja nawet nie licyzłam na ubytek wagi w czasie sesji, jedyne na czym mi zalezy to, żeby sie nie objadać:))) a tak poza tym to nauka nauka nauka i


http://img169.imageshack.us/img169/9...cinonewaw4.jpg

Soczek zdrowsiejszy jest od kawy :twisted:

Dodałam nowy tickerek - piechotkowy. Na razie jeszcze stoi na zerze, ale już niedługo :mrgreen:

;*

soczek mmm ale smaka mi narobiłaś :P kiedyś chciałam zakupić sobie krokomierz zeby wiedzieć ile kroczków dziennie przechodze nawet nie jest to drogie ale jakoś zapał minął
miłego Kochana dzionka :*

Też kiedyś sie zastanawiałam nad krokomierzem z racji tego,że w sumie bardzo dużo chodze, ale póki co próbuje rowerkować 8)

Ale Ty masz Olifko napięty terminarz sesyjny :twisted: , no ale co to dla Ciebie;)

Ja wiem,że kawa jest niezdrowa i lepszy sok, ale powiedz mi jak w czasie sesji wytrzymac BEZ KAWY???? CZY TO W OGOLE MOŻLIWE JEST :roll: ??

Dzisiaj będzie troszke zdrowie i proponuje Pani troszkę lżejsze cappuccino:






http://img529.imageshack.us/img529/4...uccino2sp4.jpg

O, dziękuję :) Cappuccino lubię, oczywiście w umiarze ( a nie - uzależnić się jak niektórzy, a potem odwyk :twisted: )

Odpowiadałam wczoraj z funduszy unijnych, byłam przygotowana - ale w rezultacie wszystko pokręciłam :lol: Na szczęscie dr docenił to że przygotowałam się w ogóle - przepytał, powiedział "no niezupełnie dobrze", ale wstawił 5 http://img20.imageshack.us/img20/1723/jupixv0.gif

wczoraj jadłam beznadziejnie bo nie zjadłam obiadu (nie miałam ochoty), a za to zjadłam loda 300ml. W ogóle nie głodna byłam a i też nie było kiedy zjeść :oops: :oops:

Dziś ciepło, jedziemy rodzinnie w plener, opalać się nad wodą (bez grilla bo za gorąco), oczywiście notatki z restrukturyzaji jadą ze mną :wink:

eeee no to relaksik Panią czeka:DDDDD

I kto tu mówi o uzależnieniu, nie powiem kto razem ze mną dawkował sobie cappuccino takie marcepanowe :twisted: no nie powiem nie powiem :D


Udanego wypoczynku Olifko:)))))

Wczoraj jak tak dużo chodziłam sobie, to tak sobie pomyślałam, przydało by się coś takiego jak Olifka ma taki krokomierz. Tam mi nogi bolały, że pewnie ponad myślę 15 km to zrobiłam myślę. A jak na wycieczce ostatnio byłam, to też cały dzień chodziliśmy i się zastanawiałam ile to mogliśmy przejść.

Wczoraj był dzień NicNieRobienia :) Warto sobie od czasu do czasu zrobić taki dzień :D Opalałam się trochę, spacerowałam, poczytałam.
Labrador mojej siostry ciotecznej jest jużpsim podrostkiem, ma pół roku i ma niespożytą energię - rzucałam mu piłkę, kopałam, biegałam, więc trochę ruchu nawet zażyłam :lol: :lol:

W upale w ogóle nie miałam apetytu, zjadłam parę słonych paluszków, i fileta z kurczaka w bułeczce. W domu jogurt Jogobelli i z otrębami.

Dziś już odżywiam się wzrorowo, jestem po śniadaniu, zaraz wybieram się z rodzicami na zakuoy :) Będziemy szukali dla mnie kostiumu bikini który mam dostać na urodziny http://img20.imageshack.us/img20/1723/jupixv0.gif
Szkoda, ze do zakupów nie udało mi się uzsykać upragnionej wagi, niestety stoi w miejscu. Ale kostiumy elastyczne są więc te 2 kg nie robi różnicy ;)

Dzięki Olifka za materiały dydaktyczne. Akurat tego mi było trzeba.
Ten aqua park to na Litwie. Standardy raczej są ok, bo niedawno to wybudowali w całym takim kompleksie. Ode mnie w najkrótszej odległości to z 90 km. Tylko, że przez Białoruś, więc potrzebna wiza.
A jaki strój byś chciała, takie sznureczki zawiązywane i aby przez szyję, czy jakieś inne, a usztywniania miseczka? Fajnie, że wczoraj miałaś lżejszy dzień, to podładowałaś sobie akumulatorki hehe.
Czekam na relacje z zakupów.
Aż się uśmiechnęłam z Twojej wiadomości na moim wątku, odnośnie tego jedzenia, normalnie aż się zawstydziłam.
Może tu chcesz się zobaczyć stroje http://www.re-reserved.com/swimsuits/ tylko jakoś mało kolorowe.