-
niby nie jem wiecej niz te 1500 kcl..ale czuje sie fatalnie ,grubo..jak bania ;( a do tego mam okres ;( i szczerze mowiac nie mam ani sily ani motywacji do walki z tymi kg ;( bylam dzisiaj na zakupach i sie zdolowalam.ale o tym wole po prostu NIE PISAC...
-
przez PIERWSZE 2 tygodnie odchudzania schudłam 1kg...;/ myslalam,ze bedzie wiecej..;( inni przez ten sam okres czasu chudna i 3...;/ moze cos zle robie ?;(
-
ciezko.od DZISIAJ znowu startuje ..
-
ehh a ja juz po big śniadanku ;D ale czuje sie tak fajnie..
zjadłam 2 kormeczki czarnego chleba z zserkiem topionym ok 200kcl
i płatki zmlekiem około 300 kcl
czyli już mam 500 ;)
zabieram jeszcze jabłko do szkoły
wiec zostanie mi jakies 400 kcl na caly dzien.. ;p ale damy rade! ;D
-
przedobrzylam jednak z tym snaidaniem dzisiaj..jest 13 a ja mam juz limit kcl.no ale trudno...nic juz dzisiaj nie zjem ( mam nadzieje )
śniadanie : 2 kormki chleba czarnego z serkiem topionym - 200kcl
płatki z mlekiem 300 kcl
2 śniadanie : jabłko 70 kcl
obiad (;/) : bułka kukurydziana -150kcl ,duuuuzy pieczarkarz...300 kcl
suma ---1020 kcl...
kurde ale za duzo pieczywa dzisiaj bylo ;/ , moze jutro bedzie lepiej...
widze,ze nikt tu do mnie nie zaglada ;( ..