-
Madziii...ale Ty jestes zdeterminowana....:)
swietnie tak trzymaj...:)...no to bedzie miedzy nami zdrowa rywalizacja...:)..i motywacja...bede Ci uciekac co sil w nogach...:) :lol:
tak sobie obliczyłam ze do konca maja ....jakbym chudła 4kg na miesiac...to na koniec maja jestem o 16 kilo lzejsza...czyli cel osiagniety by był...ale to hipoteza...a potem zobaczymy jak bedzie wygladało moje ciałko:) moze kolejny cel:)
Ale nie moze byc wpadek...musze sie trzymac...
-
Ośmiorniczko,
bardzo dobrze :D Najważniejsze to mieć plan. Ja myślę że Twój jest całkiem realny i pracuj żeby osiągnąć cel. Będziesz mogła być z siebie dumna :D
Pozdrawiam
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
-
Osmiorniczko, uciekaj, uciekaj, bo z każdym dniem będę coraz bliżej=).
Jak nadal będziesz się tak pięknie trzymać jak ostatnio to na pewno osiągniesz cel, conajmniej wagowy=P.
A wpadek nie będzie, bo ja Ci na to nie pozwalam. Co prawda, ma być zdrowa rywalizacja, ale trzymam kciuki, żeby mi się udało Ciebie dogonić, a Tobie przede mną uciec :wink: .
Wpadki są niepotrzebne, a poza tym wizja siebie o 16 kg szczuplejszej nie pozwoli Ci na pozwalanie sobie na niedozwolone przyjemność, a poza tym z każdym kilogramem mniej będzie łatwiej unikać wpadek, bo w końcu szkoda byłoby to zaprzepaścić=).
Także, trzymam kciuki za nas i osiągniemy cel drogą zdrowej rywalizacji=).
-
U mnie dzis ąłdnie...bez wpadek...na razie sie trzymam...
na sniadanie danio...mandarynka ...obiad...piers z kurczaka i warzywa i łyzka ryzu...
i capuczino..razem ok.600kcal...zosatło mi z 400:)
ale straszniem i zimno...chcialabym pojsc na basen ale nie mam czasu...musze sie uczyc ale tak strasznie mi sie nie chce..:)
-
Osmiorniczko tylko 3 posiłki dziennie jesz? Zadnych przekąsek nie stpsujesz?
Pozdrawiam
-
oj stosuje stosuje ....Agapinko...tyle ze dzis tak wyszło...ze zjadłam danio..potem mandarynke...ale to było pozniej
a po obiadku byłam tak najedzona...ze zjadłam dopiero o 18 cos czyli poł jabłak niecale poł banana...no i teraz 2 kromki wafli ryzowych...z serkiem nauralnym i kechupem mnia :)
aha i gdzies pomiezy danio jescze...wiec razem ok1000kcal...i juz nie zjem wiecej nic :)
Pozdrawiam
-
Osmiorniczko wzielas sie ostro za siebie :D tylko pozazdrościć :D
-
Agapinko ale Ty tez :)
W koncu trzeba bo wiosna tuz tuz...a tu co?wielka ja znowu latem?
nie ma mowy...bede modna i piekna :) :lol:
-
Osmiorniczo i tak trzymaj :D
Ja też chce być szczupła wreszcie :D
-
Witam...
No dzis ladnie daje rade wzorowo...zaraz bede robic obiadek ...kurczaka z warzywami...jestem juz strasznie glodna...ale nawet nie mam czasu jesc..pelno nauki i pracy :)...ale fajnie bo nie pamietam o jedzeniu tylko wtedy jak moj brzusio sie odezwie:)
No i mam nadzieje ze do konca tygodnia teo bedzie 75 kiloskow...bo taki mam plan juz wszystko zapisałam w kalendarzu...wyszlo mi ze do 3 czerwca bede wazyc 58 kg ale oczywiscie teoretycznie :) nieliczac przestojow wagi i wpadek...ktorych nie bedzie...
(NIE MOZE BYC!!!!)...oby ich nie było:)