-
No tak. Z organizmu zeszła Ci woda - z mięsni. Z osłabienia i pobolewającej główki powinnaś się cieszyć - to oznacza, że organizm bierze już z zapasów. W tłuszczyku gromadzi się mnóstwo toksyn z przemiany materii, szczególnie białek.
Pytanie ile wody (innych niesłodzonych płynów, kawa się nie liczy) wypijasz dziennie??
Bo im więcej tym lepeij, woda zabiera te wszystkie paskudztwa i odprowadza do nerek, i wydalają się z organizmu.
Ja piję około 2,5 litra dziennie, Ty jesteś większa, powinnaś te 3-3,5. A że będziesz ćzesto sisiać?? O to chodzi, jak pamiętam nie pracujesz....
Gratulacje kolejnego spadeczku
-
Hej!
Z tym piciem to jest roznie. Tak naprawde to nie wiem ile wypijam. Kawe pije tylko jedna dziennie (rano), lubie herbate zieolna i czerwona i mysle,ze dziennie wypijam ich po jakies 2 kubki (to juz jest chyba litr z herbaty). Hmmm, i na tym raczej koniec :cry: . U nas jakos sie wody nie pija. Plan od dzis: codziennie 1,5 litra wody niegazowanej.
Waga jeszcze spada,powoli: 126,2 kg. Zaraz zmienie suwaczek :D
-
tlustaanka :) u nas sie pija wode alegazowana , nikt niegazowanej nie pije :)
jaknie kupie sobie to wiesz co robie ? gotuje wode w czajniku i wlewam do dzbanka :) i studze i pozniej to pije :)
-
Bardzo jestem dumna Aniu :!: Niestety, musisz zmienić nawyki żywieniowe, a to kosztuje organim bardzo dużo i tak, jak napisała waszka bierze z zapasów, skoro dostarczasz mu mniej kalorii niż dotychczas :) A woda faktycznie jest niebędna, ja kupuję taką 5 litrową i piję ja prze dwa trzy dni :) :D Myślę, że w wodzie jest cały sekret :D
Ściskam :D
-
Ale warszawska woda z kranu nawet przegotowana nie jest smaczna :cry:
Gdzies czytalam o wodzie tzw. strukturowanej, tzn. tak jak napisalas przegtowac,ale pozniej do zamrazarki, roztopic i pic,podobno smaczniejsza i zdrowsza :)
-
hej ania!!
dzielna jesteś , super ci idzie - waga spada i o to przecież chodzi. powoli, powoli, ale codziennie cię ubywa.
dobry pomysł, że zwiększyć wysiłek, masz jakiś konkretny plan?? chyba szybki marsz jest ok??
pozdrawiam cię mocno i trzymam kciuki
-
aniu podoba mi się Twój plan :) no i widzę że wstawiłaś dwa tickerki :lol:
ja już wróciłam żeby Cię dalej dopingować :lol: :)
co do wody, jeśli niegazowana Ci nie smakuje, bo to się może zdarzyć to dodawaj do niej cytrynę :) smak o niebo lepszy :) (jak dla mnie :lol:)
-
Generalnie planu co do ruchu nie mam :D
Po prostu wiecej wychodzic z domu, wiecej robic w domu, wiecej sie ruszac :D
Wymyslilam,ze bede chodzic do innego sklepu, dalej o jakies 10 minut :wink:
-
Na poczatek taki spacerek do innego sklepu jest ok :) A potem moze gdzieś do parku :?:
Jestem z Tobą i trzymam kciuki :D
-
ania, jak mija dzień :?:
trzymasz się :?:
wierzę że tak :)