-
Na dziś koniec. Wypiszę wszystko co zjadłam może jak to zobaczę to zmodyfikuję:
śniadanie: pomidor, mozarella, oliwa, zioła z błonnikiem, kawa;
2 śniadanie: kawa :( , 2 pomarańcze;
obiad: zupa z soczewicy, pulpecik w sosie pomidorowym;
kolacja : mozarella z pomidorami, jogobelka do picia, herbata.
No i w przelocie 5 cukierków z czego 3 czekoladowe :oops: no a wsumie odstawiłam słodycze. Jak to się stało??
W ramach ruchu obejrzałam film z ćwiczeniami. Przygotowuję się jak już lekarz pozwoli ćwiczyć. Na razie kręgosłup chce mi pęc.
Przed spaniem woda z piegrzą w miodzie, no i wytrwać do jutra.
-
jedzenie badzo ładne, tylko po co te cukierki
-
No własnie po co te cukierki??? No po co??? Ale Waszko jak juz krzyczysz to krzycz - dojadłam ich jeszcze kilka. Nawet nie liczyłam. :oops:
Ale dziś już zero słodyczy. Znów mam zapał od rana, szkoda tylko że zanika koło wieczora. Zauważyłam że gdybym mogła ćwiczyć zajęłabym się i po sprawie. A tak - jem cukierki, .......blada.
No to do dzieła.
-
Dziasiaj nowy piękny dzień, chociaż mroźny i śnieżny u mnie za oknem :?
A ja od dzisiaj cwiczenia, na poczatek:
:arrow: 8 minut abs
:arrow: 8 minut arms
To na początek, będzie tego więcej! Tylko muszę sobie zoorganizować czas no i nieiwim czy mi moja lala pozwoli :lol: Pewnie w trakcie ćwiczeń mama będzie bardzo potrzebna :lol:
Zobaczymy co nam dzień przyniesie
-
Trzyamaj się dzis twardo :)
-
witam
no ja tez mam dzisiaj od rana wielki zapał do diety, która w sumie dzisiaj zaczynam.
jak dla mnie to pierwszy tydzien jest trudny potem sie przyzwyczajam a od 4 tygodnia znowu zaczynaja sie problemy, zobaczymy jak bedzie tym razem :D
pozdrawiam
-
Hej :)
Napewno uda Ci sie schudnąć, trzymam za Ciebie kciuki :) Początki są trudne :)
-
Ale miło, tyle gości :).
Maleszkowa, troszkę zazdroszczę tych ćwiczeń ale lekarz mówi nie więc nie. Choć jak mogłam ćwiczyć to się strasznie zmuszałam ;). Jak już będę mogła to porywalizujemy troszkę :).
Waszko, tak jest. Trzymam się narazie bardzo dzielnie. Jestem z siebie zadowolona.
Aga, będzie dobrze. Zobaczysz tu na forum nawet nie będziesz wiedziała kiedy minie Ci czwarty tydzień i okaże się że nadal dietkujesz.
Agacishii, dziękuję. Wsparcie mi bardzo potrzebne, bo posypałam się całkowicie przy chorobie i nic tylko tyłam i tyłam. Mam nadzieję, że z Wami będzie mi łatwiej. Właściwie to wiem to.
Pada u mnie, paskudnie jest szaro i ponuro. Dziś zaplanowałam sobie popołudnie dla siebie. Czas też trochę o siebie zadbać. Tak więc peeling, kompres z błota z morza martego, maseczka i paznokcie. I relaks:).
-
bosz envi ;) zeby mi sie tak chcialo zrobic sobie takie popoludnie dla siebie :D
tzn robie ;) leze w lozku i sie kuruje :D
-
:)
TRZYMAM KCIUKI, NA PEWNO CI SIE UDA :) Tylko trzymaj sie swoich ustalen i mysl pozytywnie, to najwazniejsze :) Pozdrawiam, dasz rade
A to ja:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701