sobota mineła ja obrzarta jak bela i jak tu sie odchudzac ??
Wersja do druku
sobota mineła ja obrzarta jak bela i jak tu sie odchudzac ??
pomocy !!!!
DOPIERO WSTAŁAM :oops: :oops:
zjadlam trzy kawalki ciasta jeszcze wczesniej a teraz ide jesc sniadanie :oops: :oops:
Ekhem, chyba troszkę o mnie zapomniałaś, co?
o mnie wszyscy juz zapomnieli ,dawno nikt nic nie pissze :cry:
rybke dzis smazylam objadlam sie jak bak :oops:
Słuchajcie!! Mogę powiedziec Wam tyle... trochę się naczytałem tego co Wy tu wypisujecie... mniej się napisałem bo czasu nie miałem przez to czytanie... pozatym klientów mam sporo którymi też muszę się zaopiekować Smile pisanie na forach to cięęęęęęężka praca Razz więc jeśli ktoś ma pytania do mnie to piszcie na moje gg 2306897... ale nie obiecuje ze odrazu pomoge bo jak już mówiłem pracuje Smile i mam dużo takich grubasków jak Wy do odchudzenia Smile zmieniając temat... z własnego doświadczenia wiem dziewczyny, że podejmując się odchudzania samemu macie bardzo małe szanse... wage zrzucić potrafi 80% z Was... ale 99% z tych które zrzucą tą wagę będzie po zakończenu kuracji odchudzającej przechodzić znany Wam napewno efekt jo-jo... także jeśli mogę Wam coś doradzić... znajdźcie sobie opiekuna do odchudzania... kogoś kto jest w tej dziedzinie profesjonalistą... będzie Wam łatwiej i efekt będzie trwały... obiecuje Smile do dziś mam telefony od klientek które zakończyły kurację odchudzającą kilka miesięcy temu a ich waga stoi w miejscu Smile pozdrawiam Was gorąco dziewczynki i jestem z Wami Smile całyyyy czas :****************
witajcie nici z dietki mam doleczki brak mobilizacji jak pomysle ze za dwa miesiace jade do pracy i tam nie bede miala czasu jesc i bede sie odchudzala to niewiem niechce mi sie odchudzac -dwa piwka wypilam dzis wstyd .w sobote imprezka sie szykuje :oops:
jak tu sie odchudzac
Witaj Gosiu :)
Przede wszystkim, to ja widzę, że problem to leży w Tobie. Bo masz bardzo pesymistyczne podejście do siebie, świata i jedzenia. Dieta nie polega na tym, że nie możesz wypić tych dwóch piwek, czy zjeść krakersa, czy iść na imprezę. Można jeść to wszystko, tylko w OGRANICZONYCH ilościach.
Akurat, że rybką się objadłaś to nic strasznego, o rybka nietucząca jest i bardzo zdrowa, dodatkowo ma dużo białka :)
A Ty powinnaś wstać rano, otworzyć okno i powiedzieć sobie - dzisiaj taka ładna pogoda, na pewno się uda. A jak brzydka pogoda? To - na przekór pogodzie, dzisiaj mi się uda.
I dużo, dużo uśmiechu i pozytywnego myślenia, mi naprawdę pomaga :)
Nie objadaj się, jeśli jesz np. obiad to w pewnym momencie się zastanów, czy jesteś jeszcze głodna, jeśli nie, to już się nie zapychaj więcej. Przegryzaj sobie między posiłkami np. suszone śliwki, rodzynki, wspomagają metabolizm :)
Pij dużo wody, ćwicz sobie w domku, albo zapisz się na basen/aerobik, jeśli masz pieniądze, czas i ochotę :)
A jeśli nie, to dużo spacerków polecam, ja mam zwariowanego psa, który musi bardzo dużo chodzić, bo jest nieznośna w domku, więc sobie z nią chodzę rano i wieczorkiem :)
Naprawdę, uśmiechnij się, będzie lepiej :)
I zapraszam do mnie na wątek :)
A ja będę zaglądać do Ciebie i motywować i kontrolować jak sobie radzisz. Mam nadzieję, że troszkę Ci pomoże, co tutaj napisałam :)
ja o Tobie kochana, nie zapomniałam, ale anginę mam, więc wiesz... A Ty czemu do mnie nie zaglądałaś??? hm?