Cześć Nata :D Jak sobota? Mam nadzieję, że milutka :wink:
Wersja do druku
Cześć Nata :D Jak sobota? Mam nadzieję, że milutka :wink:
Nawalilam i to an calej lini :( Waze pewnie z 55 bo jadlam przez caly weekend- tu grill (urodziny) znajomej, wczoraj dzien matki...ehh
Od jutra pewnei zaczne 1200 :(
mało pocieszające ja byłam ze znajomymi 2dni an działce i jadłam same kaloryczne pysznosci i zapewne też jest z 2-3kg wiecej zalegajacego jedzenia :twisted:
miłego dzionka życze :*
Natalia, nie martw się. Napewno nie przytyłaś. Nawet jeśli ważysz więcej to pewnie z powodu zalegającego jedzonka ;) Tak samo Sunny...
A jak tam dzisiaj dietka Wam idzie? :)
ja się nie przejmuje ;) mam nadzieje że Natalia Ty również :?: przecież to co zalega to za pare dni nie będzie śladu :)
co tam u Ciebie :?:
Witajcie
Po dniach obzarstwa powracam ale bardzo potzrebuje waszego wsparcia. Dzisiaj postanowilam sie oczyscic wiec zjem tylko 1000 a do konca tyugodnia 1200. Nawet jesli jest woda to nienawidze jej za to ze dodaje do mojej wagi 2 kilo :( w gruncie rzeczy nie wiem ile waze i czy zawsze tak bedzie? Bo kiedys jak zaczne jesc normalnie to bedzie we mnie wiecej wody :( Waze 55,8 kg czyli prawei dwa kilo wiecej...wydaje mi sie ze strasznie przytylam :( zle mi :( :(
możesz na Nas liczyć :) ja też się tak czuje :( dobrze że wage ciotka odda mi za 10dni więc mam nadzieje ze wszystko do normy wróci do tego czasu :)
możesz na nas liczyć zawsze i wszędzie :)
na pewno nie przytyłaś, tak tylko Ci się wydaje... ;)
dobranoc ;*