:shock: 9kg :!: moje gratulacje :!: :!: :!:
ja startowałam z podobnej wagi kiedyś tam. Od tamtej pory przybywało mi i znikało kilogramów. Zawsze jak dobiłam do 73, wpadałam w żarłoczny okres i opammiętywałam się dopiero, gdy na wadze znowu wskazówka pokazała 80 :oops:
Teraz mam jak widać 75 i nie zamierzam się poddać :P
jutro idę na fitness :twisted: Pierwszy raz, więc mam małego stresa jak to będzie... Do tej pory starałam się ćwiczyć w domku, ale z mobilizacją ostatnimi czasy było kiepściutko...
A ty bahani ruszasz się jakoś?
Trzymam kciuki za Ciebie, no i za siebie oczywiście :wink: Masz kolejnego kibica w mojej osobie :D
Buziolki